Zdjęcia z The Sims 4

[Lenna]

Guuki, fajne to zdjęcie z rybą

[Shattered]

Guuki, świetny klimat na tych fotkach
Lenna, widzę że Twoja simka zawiera dużo znajomości. Może czas na jakąś kolację ze znajomymi ?
____________

Ode mnie garstka screenów ze starego komputera

[Lenna]

Lenna, widzę że Twoja simka zawiera dużo znajomości. Może czas na jakąś kolację ze znajomymi ?

Kto wie
Ten Sim z monobrwiami mnie rozwala

[Shattered]

Lenna, smutna pewnie że znów musi sama do łóżka się kłaść..
__________

Lenka, z dedykacją dla Ciebie

[Galcia]

Nie miałam dziś na tyle dużo czasu, żeby robić zdjęcia do relacji, ale wystarczająco dużo, żeby ukończyć wyzwanie z cukrowymi czaszkami.
Judyta zaczęła od nocnej wyprawy na cmentarz, by poprosić duchy przodków ducha Mortimera Ćwira o wsparcie dla sprawy.


Następnie wybrała się na przechadzkę po Newcrest, gdzie spotkała pierwszych uczestników obchodów Święta Zmarłych (dziwnym trafem większość świętujących stanowili młodzi artyści-hipisi, przyjaciele Marianny ).


Po zdobyciu pierwszych czaszek zrobiła sobie zdjęcie z przebierańcami.


Kolejnego wieczoru impreza przeniosła się pod dom Judyty. Do wyzwolonych artystów dołączył Demetriusz Landgraab.


Ostatnią czaszkę Judka otrzymała od uroczego chłopca, który, nie wiedzieć czemu, pałętał się nocą po mieście bez opieki rodziców.


Sam J Huntington pogratulował Judycie skompletowania kolekcji. Nawiasem mówiąc, gra idealnie dobrała mu strój - J uwielbia kolor różowy.


Czym prędzej chciałam przetestować działanie gabloty na czaszki, niestety podziały się dziwne rzeczy i simce wraz ze strojem zmienił się kolor włosów. Na zdjęciu składa ofiarę przodkom swojemu zmarłemu ukochanemu.

[Shattered]

Galcia, a dla mnie strasznie nie podoba się to wyzwanie
___________

[cue]

Dawno nie grałam w simsy, ale skoro mamy taką okropną pogodę, to można się troszkę pokisić przed laptopem

Rodzina von Devon. Nowobogaccy, którzy przeprowadzili się prosto z Roaring Heights do Windenburg. Mamy tutaj małżeństwo Ralph von Devon i Emily (z domu Düch). Para poznała się podczas studiów na Akademii Klasycznej i od tego czasu są nierozłączni. pomimo wielu scysji w rodzinie Ralpha, która była przeciwna temu małżeństwu (ponieważ Emily wywodzi się z rodu upadłych arystokratów) udało im się wziąć ślub i spłodzić dwie piękne córki - Mabel i Undine.


Mabel (ta z ciemnymi włosami) jest przeciwieństwem swojej siostry. Lubuje się w ciemnych kolorach, jest z natury niemiła i pyszna, jednak w zaciszu domowym potrafi być zupełnie inna. Odziedziczyła urodę po swoim ojcu. Natomiast Undine to kopia swojej matki. W jej wyglądzie trudno dopatrzeć się cech Ralpha. pomimo różnic, dziewczynki lubią swoje towarzystwo i miło spędzają czas.


Emily i Ralph to istne bratnie dusze. Para nie widzi poza sobą świata. Uzupełniają się wzajemnie, choć ich charaktery (tak samo jak w przypadku córek) są odmienne. Emily to rodzinna romantyczka; Ralph materialista, wyróżniający się z tłumu swoją śmiałością. Ich jedyną wspólną cechą jest snobizm.


Ralph od dziecka był pewien siebie. Doskonale zdawał sobie sprawę, że nie jest byle kim - w Roaring Heights wszyscy znali von Devonów i wiedzieli, jak wpływowi są. Nigdy nie ukrywał, że jest dumny ze swojego pochodzenia, jednak nie miał zamiaru całkowicie podporządkować swojego życia pod wymagania swojej rodziny. Odrzucił kandydatkę narzucaną przez rodziców - rozpieszczoną Celeste Heeley i wybrał Emily Düch, jednocześnie zrywając dobre stosunki z rodzicielami. Młode małżeństwo długo mieszkało w Roaring Heights znosząc plotki i upokorzenia ze strony von Devonów, które głównie uderzały w Emily. W końcu udało im się uwolnić od rodziny.


Przeprowadzka w zupełne nowe miejsce na pewno odmieni życie rodziny, jednak czy będzie łatwiejsze w świecie, gdzie nazwisko von Devon nie znaczy (jeszcze) nic, a Düch brzmi niczym echo przeszłości?

[Shattered]

[Kapitan Indra]

Super macie zdjęcia, uzbierało się trochę od mojego ostatniego posta Wyróżnię te autorstwa Galci i Guukiego, uwielbiam je.
Galciu, ja niestety jeszcze nie ukończyłam wyzwania z czaszkami, potrzebuję jeszcze trzech i nie mogę ich zdobyć

Jakaś wkurzona nastolatka.

Jakieś moje:
Indra obserwuje ryby w wodzie. Oby tylko do niej nie wpadła

Kasimowa Apolonia chyba cofa się w rozwoju i dziecinnieje na całego, bo tutaj bawi się ze smarkaterią...

Indra, już w widocznej ciąży po eksperymencie genetycznym (jak roboczo nazywam dla potrzeb historii mieszanie w ustawieniach Simów dodane przez uroczą aktualizację ) obsługuje klientów w swoim sklepie.

Raz jeszcze Apolonia jako meksykańskie straszydło.

Varsavianka i jej obrazek - Kwiatek, na poziomie dziecka z przedszkola

Tu jej obrazek zatytułowany Feniks.

[Shattered]

[severuska]

[Shattered]

severuska, fajny chłopiec
______

[Guuki]

Wasze zdjęcia super, jak zawsze. Nie skomentuję z osobna, bo trochę się tego nazbierało.

Moja rodzinka spędziła cały dzień w Ustroniu nad Jeziorem autorstwa Wafla:

[Kapitan Indra]

Shattered - Twoi Simowie robią super miy.
Guuki, cóż za urlop rodzinki Samuela! Pozazdrościć!

Obraz Varsavianki, Filutek w deszczu.

Jakieś moje stare z 19 października.
Indra urodziła z tego eksperymentu synka, Daniela. Pokazywałam jego fotkę jako małego łobuza w temacie Przedstaw nam swoich Simów. Ale tutaj jest na razie bobaskiem.


Hans i jego ciocia Cecylia walczą na pustkostworki. Nie pamiętam już, kto wygrał.

Jakaś nastolatka szwenda się po ciemku po mieście.

Ostatni obraz Varsavianki zatytułowany Kadzidełko. Dlaczego ostatni? Bo ją wyprowadziłam do narzeczonego, Dana Landgraaba

Klub Indry daje czadu na parkiecie. Tylko że Felix się nie przebrał w strój klubowy, nie wiem, czemu

[Guuki]

Po prawie miesiącu wróciłem na chwilę do gry (ostatnio grane: 27. września), by dokończyć moim Simom ten weekend w Granitowych Kaskadach.
Raaany, jakie TS4 jest nudne!

[Shattered]

Alison postanowiła spędzić dzień z córką

[Kapitan Indra]

Guuki, wakacje super

Po prawie miesiącu wróciłem na chwilę do gry (ostatnio grane: 27. września), by dokończyć moim Simom ten weekend w Granitowych Kaskadach.
Raaany, jakie TS4 jest nudne!

Ano nudne. Ja trochę grałam, bo chciałam wypełnić to wyzwanie z czaszkami i udało się.
Shattered - fajny dzień matki i córki

Ania zaprzyjaźnia się z Galciową Zuzią Sęp.

Hans, syn Felixa i Krystal, wnuk Indry i Ani, dmucha swoje urodzinowe świeczki.

A to już Hans jako nastolatek, po stylizacji. Podobny do tatusia.


A to już Daniel, ten bobasek z poprzedniego posta, po urodzinach i stylizacji. Włosy po mamie Ani, oczy i kolor skóry po mamie Indrze, w sumie nie wiem, do kogo jest podobny.


Hans w stroju do spania paraduje po kuchni. Minę ma zadowoloną bo jest weekend, a on dopiero co jadł.

[Shattered]

Indra, często na Twoich zdjęciach jakiś obiekt jest podświetlony tą otoczką gdy najeżdżamy na niego myszką
___________

[Kapitan Indra]

Indra, często na Twoich zdjęciach jakiś obiekt jest podświetlony tą otoczką gdy najeżdżamy na niego myszką

A, bo czasami pstryknę zdjęcie zanim przesunę myszkę tak, żeby nie dotykała żadnego przedmiotu Ogólnie staram się o tym pamiętać, ale czasami zapomnę.
Shattered - chyba najlepsze to w szpitalu.

Daniel w kąpielówkach na podwórzu. Zamierza bawić się na wodnej ślizgawce.

Daniel drzemie na łóżku odziedziczonym po Hansie.

Indra w restauracji. Książka na obiad? To bardzo w moim stylu

Rysowanie na podkładce w oczekiwaniu na posiłek.

Wspólna fotka z Ulrike Faust.

Zuzia Sęp od Galci znowu sobie rankiem przebiega przed domem moich Simów.

Cecylia bawi się w artystkę.

[Shattered]

Indra, Daniel taki uroczy
_____