Zdjęcia z The Sims 4

[Kapitan Indra]

Raszpla - czapka Malcolma

Niby Indra w ciąży, a tu...

Wreszcie pękła i urodziła (tym razem w domu, nie chciało mi się wysyłać jej do szpitala) córkę, Marikę. Tuż obok Daniel z dość nietęgą miną na wieść, że po raz kolejny został starszym bratem.

Łukasz z córeczką. Nie miga się od opieki, wzorowy tatuś.

To już fotki z czerwca zeszłego roku. Łukasz fotografuje Indrę w swym piwnicznym studiu.


Rezultat.

Nie tylko Indra i Łukasz doczekali się potomstwa. Felix, w końcu czarownik, romansował trochę z L. Fabą i coś tam zmajstrował Ślubu nie wzięli, razem nie zamieszkali, Faba wpada w odwiedziny z brzuszkiem, do którego Felix dostaje małpiego rozumu. A ze mnie trąba, nie wyłączyłam plumboba

[Stara-Raszpla]

Na swiątecznej kolacji Gothów pojawił się specjalny gość



[DM] Ho ho ho.. a czy dzieci były grzeczne ?



[Alex] Prezenty ?? Naprawde sa dla mnie prezenty ??

To były zdecydowanie najlepsze święta Alexa... i tak wlasciwie pierwsze takie prawdziwe



Po kolacji gdy rodzice poszli zając się sobą, Cass zadzowniła po przyjaciół... Wieczór trwał nadal... już bez wapniaków..



A jeszcze przed nowym rokiem Alex, Cass i ich przyjaciele wybrali się na festiwal smaków

[Kapitan Indra]

Raszpla - super rodzinne święta.

Taki sobie widoczek StrangerVille.

W San Myshuno Indra poznała Wojtka. Nawet nie wie, że to jest wujek jej alter ego, tej małej Sylwii, która poznała swego czasu. Indra nie pamięta swoich przodków.

Pojedynek o wiedzę z Felixem. Nie pamiętam, kto wygrał, ale ujęcie mi się podoba.

Indra pozuje Łukaszowi tym razem w stroju wizytowym.

Nieco mroczna fota San Myshuno.

Daniel pije z brata. Wstydziłby się...

Indra przy tej maszynie wytwórczej z Życia eko. Zainstalowała ją sobie w piwnicy.

[Stara-Raszpla]

@Indraa.. jaaa ale fajnie.. ja na razie nadrabiam zaleglosci w grze Tak z ciekawosci kiedy Indra sie bedzie starzec ?

Po świętach Vladimir złożyl Alexowi wizytę. Nie był jednak w stanie ukryć zażenowania z powodu warunków w jakich mieszkał Alex.. Czy jesli tych dwoje bedzie miało się pobrać.. to JEGO CÓRKA .. JEGO PIERWORODNA bedzie mieszkac w TYM miejscu ??

Najdelikatniej jak to było możliwe upomniał Alexa, że jesli ma powazne zamiary wobec jego córki, to musi się ogarnąc.. (Sprobowałby nie miec)



Eh.. ale co faceci mogą wiedzieć o prowadzeniu domu.
Na wieśc o pogadance z Alexem, Cassandra postanowiła pomóc chociaż wysprzatac to domostwo... Faceci to takie fleje.. Jestem w szoku że Cassandra wie jak scierke trzymac




Nowy rok przyjaciele powitali w Windeburgskim pubie..



Cassandra cały wieczór trzymała kielich wina... nie bylo momentu aby ktokolwiek widział ją bez lampki wina



I nastał nowy rok Simowy



A po nim przyszla wiosna.. ptaszki cwierkały.. miłosc budziła się do zycia.
Alexandre zaprosił Cassandre do restauracji



Ciekawe o co robi takie maślane oczkza ?? hę ?

[Kapitan Indra]

Tak z ciekawosci kiedy Indra sie bedzie starzec ?

Nigdy, bo specjalnie gram na wyłączonym starzeniu, tylko sobie w odpowiednim czasie robię urodziny rozmaitych ludzi
Fajny Sylwester

Indra coś tam tworzy, nie pamiętam już, co, na maszynie z Życia eko.

I znowu pojedynek z Felixem. Tym razem chyba to była wersja przyjacielska.

Mamuśka wygrała Felix zbiera gnaty z ziemi.

Masażyk dla mężusia. Nie pamiętam, gdzie to było. W Ruinach w Windenburgu?

Indra: - Łukaszu, czy ty masz łaskotki?
Łukasz: - Mam, mam, nawet nie próbuj!

Łukaszek wcina ciasto z ambrozją. Już teraz nie będzie śmiertelnikiem, może kroczyć z Indrą przez wieczność.

Indra pojedynkuje się z Morgynem.

[Stara-Raszpla]

@Indra.. niedlugo przezyjesz sowich prapraprapra wnukow.. Spoko chociaz ja chyba jednak wole tradycyjne Legacy jak u Glendy ;P

A u mnie taka sytuacja



Czas tak szybko leci. Zdaje sie, jakby wcozraj dopiero Alexandre stał się nastolatkiem i zamieszkał w Windenburgu... Ani się obejrzeliśmy a on dojrzal i dziś świetujemy jego wejście w dorosłosć.
To był udany czas, Alexandre znalazł przyjaciół i miłość.. Świętuje z najbliższymi...

STO LAT



Ale jak to mówią.. Dobrze gdy nie za dobrze..

Gdy Alexandre spał sniąc o atrakcjach minionego wieczoru, stało się coś strasznego ..



Swąd dymu obudził Alexandrea z objec Morfeusza... Ale nie było czasu na panike.. Alexandre z całych sił walczył o swój skromny dobytek..



Pożar udało się opanowac, straty nie były za wielkie gdyz Alexandre niewiele właściwie posiadał. Niemniej jednak dla niego, kazdy simoleon się liczy. Musi w koncu spłacic 40 000 simoelonów, tytułem udziału w programie usamodzielniania sie simów (20k na start, ale odsetki )
Chociaż Alexandre mazyl zawsze o studiach, nie może sobie na nie pozwolić. Kredyt za usamodzielnienie się wychowanków simowego domu dziecka, jest wymagany od razu po przekroczeniu progu dorosłości, a on nie byłby w stanie spłacać go, utzymywac domu i jednoczesnie uczeszczać na wykłady.
Alexandre od zawsze uwielbiał naturę, a opieka nad własnym ogródkiem dała mu solidną bazę aby zając się ogrodnictwem zawodowo. Nie jest to może najambitniejsza profesja, ale Alexandre podchodzi do roślin z pasją. Poza tym, zostanie czeladnikiem ogrodnika nie wymaga wyższego wykształcenia.



Gdy Alexandre odwiedził posiadłośc Gothów by pochwalić się Belli i Vladimirowi swoją pierwsza pracą, nie takiej reakcji się spodziewał

[Kapitan Indra]

Spoko chociaz ja chyba jednak wole tradycyjne Legacy jak u Glendy ;P

Mam inny zapis z inną rodziną, gdzie bawię się w Legacy Challenge, ale ani rodzina Indry, ani Punkcikowie - Landgraabowie nigdy nie byli Legacy Challenge'em.
Niezła imprezka urodzinowa

Indra pojedynkuje się z L. Fabą, która już urodziła.

Felix w samych gaciach popisuje się muskulaturą. A taki był z niego obrzydliwy nastolatek z dziwną figurą swego czasu...

Pierwsze zetknięcie Indry z drutami do dziergania, po tym, jak zakupiłam Włóczkowe historie... Minę ma niezłą i zastanawia się pewnie, jak ma zacząć.

Daniel bawi się z najmłodszą siostrą, Mariką, która trochę podrosła.

Indrze idzie już nieco lepiej.

Gerd jest dobrym bratankiem i opiekuje się ciocią

Kolejny pojedynek Indry i Felixa. Ona tak walczyła na lewo i prawo, bo miała chyba tę aspirację magiczną, z warunkiem jednego z etapów, żeby wygrać ileś tam pojedynków.

[Stara-Raszpla]

@Indra.. a widzisz ja myslalam ze Glenda byla tkaim jakby legacy.. bo tak sie wsyzscy normalnie chyba starzeli ;D
Ej wieszz e ja nie mamw grze zadeckiej ?? Kurcze u mnie sie ona musi inaczej nazywac.. nie wiem czy nie Watson.. od razu traci urok

Patrz jaka epic animacja

[Kapitan Indra]

Ej wieszz e ja nie mamw grze zadeckiej ?? Kurcze u mnie sie ona musi inaczej nazywac.. nie wiem czy nie Watson.. od razu traci urok

Ja też myślałam, że nie mam. Wygeneruje Ci się, u mnie pojawiła się znienacka, lazła przez rynek wściekła, a że padało, to jeszcze z parasolem. Agnieszka Zadecka się nazywa, Watson to inna rodzina. I nie, nie znajdziesz jej w zarządzaniu rodzinami.
Super to bara-bara. Lepsze chyba niż w trójkowym stogu siana.

Indra w Glimmerbrook, widziana przez portal.

Tu uczy się zaklęcia na ławce nad wodą w Wierzbowej Zatoczce, niedaleko domu.

Hania Banan od Merty na pierwszym planie, gdy Gerd był w knajpie, co widać z tyłu.

Kolejny "cudnie" wystylizowany przez grę Sim. Miało ich już nie być...

Gerd sonduje Duane'a Tallę.

Daniel znowu zabawia Marikę. Kochany braciszek.

Ci się znowu do siebie kleją. Łukasz w samych portkach od piżamy, bo dopiero co wstał.

[Stara-Raszpla]

@Indra.. Ok poszukam jej.. ciekawe jak sie u mnie nazywa

Vladimir, nie był zadowolony z tego co usłyszał. Zamiast docenić to, że młody sim bez koneksji podejmuje sie zadrudnienia i robi to z pasją, czynił mu wyrzuty o brak ambicji. Co on osiagnie jako ogrodnik ? Co on zapewni JEGO CÓRCE...



Sytuacje starała sie opanowac Bella.. Bella jest romantyczką i goraco kibicuje tej milosci.. ona jest taka.. ah.. powiesciowa.. on biedny ona z ogatego domu.. uciekaja razme.. eee stoj.. zadnych ucieczek. Bella starała się uspokoic Vladimira:

[Bella] Kochanie.. Grzybulku mój... przecież od czego mają NAS... Ważne by się kochali...

Czy ktos moglby się oprzec jej wdziekom ?



Pogawedke przerwał mały Marvolo.. ktory koniecznie musial usiasc przy tacie : )



Gdy Cassandra wróciła z zajęc muzycznych, Vladimir usypiał małego Marvolo.

[Bella] Kochanie zobacz mamy goscia.... Alex czekał na Ciebie by zaprosić Cię na spacer.. prawda Alex ?
[Alex] Eeee yyy... no tak... tak tak
[Bella] Swietnie... znam super miejsce... Pojdziemy z tata... Podwójna randka ale bedzie fajnie...



Randka z tesciowa... tsaaaak fajnie ;D

Aczkolwiek istotnie miejsce które pokazała im Bella było magiczne... Tak magiczne,... ze Alexandre niewiele myśląc...

[Alex] Cassandro czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją zona ?

[Kapitan Indra]

@Indra.. Ok poszukam jej.. ciekawe jak sie u mnie nazywa

Pewnie tak samo, jak i u mnie, Agnieszka Zadecka, bo podejrzewam, że w każdej grze jest ta sama, i jej siostra, Agata, też. Bo widać tę celowość, imiona ich obu na A, podobny wygląd i różne, wręcz przeciwne osobowości. Sprawdzę jutro na innym zapisie, czy tak jest, i Ci powiem. Musiałam sporo czasu łazić po HOB, żeby się w końcu wygenerowała... a i tak przypadkiem ją znalazłam, jak robiłam fotki widoczków.
Bella na trzecim ładnie wygląda, i ostatnia fotka mnie się podoba.

Indra znowu z maszyną z Życia eko, ale inną.


Felix, Joachim i Gerd w jadalni. Felix uświniony jak nieboskie stworzenie.

Łukasz jak dziecko, bawi się domkiem dla lalek. Nie, nie posiada on cechy Infantylny, czekał tylko na Marikę.

Indra i Łukasz kleją się do siebie na festiwalu miłości w San Myshuno.

Kupili sobie te specjalne koszulki.

Na festiwalu tym pojawiła się też Mertowa Hania Banan, ale strój jej gra dobrała bardzo nietwarzowy, może dlatego Hania jest taka wściekła

[Galcia]

Raszpla wiem! Najlepsze jest to, że od ponad roku mam napisany odcinek, tylko zdjęcia zrobić. Ale namotało mi się w życiu trochę (na szczęście ostatecznie z pozytywnym skutkiem ) i jakoś simsy zeszły na dalszy plan. A co do nazwiska, zawsze jakaś panienka Chanteloupówna może wyjść za panicza Renarda, który akurat przypadkiem sprowadził się do miasta... Podoba mi się to zdjęcie, na którym Vladimir strofuje Alexandra z książką w ręku. Zupełnie jakby znalazł na półce Kamasutrę i robił z tego powodu awanturę xD Czy... czy Kasandra jest alkoholiczką? I te oświadczyny przy rodzicach... ryzykowne!

Fisherowie byli bardzo zadowoleni z nowego wystroju ogródka. Tylko z jakiegoś powodu piłkarzyki cieszą się dużo większym zainteresowaniem niż jacuzzi. Jackie nie mógł pogodzić się z porażką i oskarżył Ginny o oszukiwanie.



Ona jednak niezbyt się tymi oskarżeniami przejęła (i już widzę że zaczyna wagowo wdawać się w ojca, coś ta rodzina ma tendencje do grubych kości... ).



Po skończonym meczu Kyle jak zwykle zajął się naprawianiem zepsutych przez (martwych i żywych) domowników sprzętów... Ale tym razem coś poszło nie tak!



I być może, ale tylko być może, jakaś wyższa siła zmusiła biednego Kyle'a do kontynuowania naprawy po pierwszym porażeniu prądem... I być może, ale tylko być może, kopnęło go drugi raz.



Nagłą śmiercią najmłodszego z braci najbardziej przejęły się duchy...



Ich zawodzenia obudziły Kumiko. Biedaczka, wczoraj cieszyła się weselem, by kolejnego dnia zostać wdową. I to wdową z brzuchem!



Tyle dobrego, ze akurat wyremontowałam im sypialnię i mam teraz idealne miejsce na urnę.

[Kapitan Indra]

Raszpla, sprawdziłam na innym zapisie. Na moim Legacy Challenge pojechałam założycielką rodu do HOB. Zadecka wszędzie jest TA SAMA, więc i Ty musisz ją gdzieś mieć, ale nie znajdziesz jej w zarządzaniu rodzinami. Nazywa się tak samo, Agnieszka Zadecka, więc i u Ciebie tak będzie i na tym zapisie też miała takie same cechy, jak i na zapisie z Indrą. Sprawdziłam przez kliknięcie z Shiftem i opcję Modyfikuj w Stwórz Sima. A ta Agata to nie jest jej siostra, tylko obie mają zapisane siebie nawzajem jako Członek rodziny, więc może są kuzynkami albo i co? I zawsze są właścicielkami sklepu ogrodniczego, może spróbuj kupić coś w dzień na straganie ogrodniczym, tam pewnie będzie sprzedawać Agata, więc i Agnieszka gdzieś się kręci.

Galciu, super sypialnia

Ależ się stęsknił za żoną...

Jeszcze jeden magiczny pojedynek Indry z Simką, której imienia nie pamiętam.

Poznajecie tę panią?

Indra znowu pojedynkuje się z Morgynem...

... i z L. Fabą.

Daniel ze swoją wampirzą narzeczoną.

[Stara-Raszpla]

@Indra zapominasz ze ja grma po FR wiec u mnie sie ona inaczej nazywa
@Galcia miejsce na urne swietne Ostatrecznie zmienilam na Renardów

Randka narzeczonych


A potem trening prze dmalzenski Cassandra chyba zaluje ze juz nie jest mala ksiezniczka









I sztrykowanie skarpetek przyszlemu mezowi ;D

[Galcia]

Raszpla Kasandra podczas wykonywania domowych obowiązków wygląda jak królewna Śnieżka! Tylko gnomów jej brakuje.

Kumiko próbowała jakoś poradzić sobie z rozpaczą po stracie ukochanego. Huśtawka na chwilę odgoniła czarne myśli.



Sprzątanie i gotowanie też pomagało tylko chwilowo.



Największe ukojenie dawała jej opieka nad roślinami.



Rick i Sam po stracie młodszego brata zrozumieli, że nigdy nie wiadomo, jak dużo czasu im jeszcze zostało, więc postanowili jak najwięcej spędzać go razem.




Wieczorem Kumiko kompletnie się rozkleiła. Schowała się do szafy, żeby domownicy nie zauważyli, w jakim jest stanie.



Kolacja ze szwagrem w niezręcznej ciszy.

[Kapitan Indra]

@Indra zapominasz ze ja grma po FR wiec u mnie sie ona inaczej nazywa

OK, ale na pewno nie bedzie nazywać się Watson ani Scott ani jak żadna rodzina z HOB. Poszukaj może Simki o nazwisku Agnès Grodargeot, Agnès Ladentelle, czegoś w tym guście Agata pewnie będzie na stoisku ogrodniczym, sprawdź jej nazwisko i już będziesz wiedzieć... poza tym Zadecka jest tak charakterystyczna, że trudno jej w otoczeniu nie zauważyć. Ja ślepa jestem, a mnie od razu wpadła w oko

Galciu, niech może ona lepiej z tej szafy wylezie, bo taka zapłakana, że do jakiej Narnii dojdzie

Jeszcze Daniel ze swoją wampirzą narzeczoną.

Oświadczyny. Laska ubrała się w jeden strój Indry, bo z racji jej sławy Simki często ją naśladują.

Urodziny Mariki.

Marika jako nieco większe dziecko. Jest, oczywiście, czarownicą, po mamusi

No i zaczynają się fotki z Wyprawy na Batuu...

Indra opowiedziała się za Najwyższym Porządkiem.

Hondo Ohnaka ma niezłą minę

[Stara-Raszpla]

@Galcia stare pryki a zachowuja sie jak dzieci Kumiko taka melancholijna, ale w ciazy jej do twarzy

A u mnie w koncu WESELNIE... ale uczcijmy minuta ciszy te zdjecia.. 2 GODZINY probowalam je zrobic, bo mi sie ciagle goscie rozbiegali

Oczywiscie Panstwo Goth urzadzili wesele w najekskluzywniejszym klubie w Brindleton Bay.. a jakze..
Na uroczystosci slubnej nie moglo zabraknac rowniez Pani Landgraab, tutorki Alexandre'a. Pan Landgraab pochloniety byl interesami.











Zauwazyliscie ze Vladimir nie wyglada na najszczesliwszego ??

[Kapitan Indra]

Raszpla, ślub super i rozumiem, że trudno było ich jakoś upozować. Swego czasu w TS3, w pierwszej wersji przygód Glendy, gdy miała brać ślub z Matthew, to albo któreś z nich zwiewało spod łuku, albo ona przychodziła w piżamie lub dresie

Hazard w wersji Batuu.

Typowy obywatel Batuu.

Indra komuś przyłożyła.

A oto i groźny Kylo Ren.

Indra w siedzibie Najwyższego Porządku.

Do obozu Ruchu Oporu dostała się podstępem. I nawet zaczęła gadać z Rey.

Łukasz sabotuje panel kontrolny.

[Stara-Raszpla]

A u mnie nadal nieco weselnie.. Vladimir zali sie Malcolmowi.. chyba do niego doszło że jego mała córeczka opuszcza gniazdko by zyc jak biedak... Chyba rozmysla ze lepiej by bylo gdyby ja wydał za Landgraaba



Ale pod koniec imprezy troche sie rozchmurzyl...



Panstwo młodzi zawineli sie po angielsku z własnego wesela aby nieco sie odprezyc przed trudami tej nocy ....


Nie ma to jak porzadny masaż ..



I Sauna...


W sumie po co czekać... skonsumujmy malzenstwo teraz ...

[Kapitan Indra]

Raszpla, fakt mina Mortimera mówi sama za siebie.

Łukasz w mundurze Najwyższego Porządku. Wygląda jak kretyn, ale cóż...

Indra pobiła się z kimś w tawernie. Oczywiście jako przedstawicielka Najwyższego Porządku uniknie konsekwencji.

Ona też coś tam kombinowała przy panelach.

Indra ze swoim świetlnym mieczem, a z tyłu za nią jej okrągły robocik.

Powrót na Ziemię. Oto nowa mieszkanka Simowego świata, Ewelina, wzorowana na mojej prawdziwej koleżance, za jej pozwoleniem.

Do miasta wprowadziła się też Merta, razem ze swoją kotką, Myszą.

Małe dziecko z wielkim parasolem Muszę im chyba usunąć z domu ten stojak na parasole. To dziecko to Zenobia, córka Felixa i L. Faby, mała czarownica, która zamieszkała z tatusiem i resztą jego pokręconej rodzinki.