Moja córeczka.

Awatar użytkownika
diamond5
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 577
Rejestracja: 09 mar 2014, 17:54

Re: Moja córeczka.

Postautor: diamond5 » 27 lis 2015, 12:55

ROZDZIAŁ 9


Minęły 3 tygodnie. Konrad z Natalią i Marysią wiedli spokojne, lecz z obawami, życie. Nati cały czas była myślami o Tomaszu. Nie może sobie wybaczyć, że jej córka dowiedziała się o ojcu w taki sposób, że w ogóle się o nim dowiedziała. Dziewczynka niestety zadawała dużo pytań na temat jej taty. Kobieta nie mogła jej wyjawić całej prawdy, dlatego opowiedziała tyle, że jest złym człowiekiem i powinny trzymać się od niego z daleka. Marysia wie, że jej mama chce dla niej jak najlepiej, dlatego bez sprzeciwu zaprzestała więcej pytać…czuła, że nie powinna.

Konrad poczuł się do odpowiedzialności, aby o nie zadbać, chronić przed niebezpieczeństwem, jakim niestety nad nimi panuje. Mężczyzna wie, że Tomasz tak szybko nie odpuści. Natalię informuje cały czas, że im już nic nie grozi, że będzie wszystko dobrze, ale to wszystko po to, aby się nie zamartwiała.

Tomasz nie odpuszcza nigdy, zawsze jest wszystko po jego myśli. pomimo że Konrad go ostrzegał, tak też sam wie, że Boss – tak go nazywają - nie da im spokoju.

Dzisiejszego dnia wszyscy spędzają miło czas w domu. Widać jak są szczęśliwi. Natalia zaufała Konradowi, pomimo że oszukał ją...



Obrazek


Obrazek


W między czasie mężczyzna dostał sms’a:

Oddaj mi je po dobroci. Inaczej sam sobie wezmę.

To już nie pierwszy sms od Tomasza. Konrad obawia się, że może coś planować…


Obrazek


Żeby odreagować złość, mężczyzna poszedł przygotować posiłek. Jednak Natalia zauważyła dziwne zachowanie Konrada.

*N* Coś się stało?


Obrazek


*K* Nie, nie…wszystko w porządku. Natalio, jutro odwiozę Marysię do szkoły, a ciebie do pracy i odbiorę, dobrze?

*N* Po co masz się fatygować?

*K* Tzn. chciałbym was cały czas wozić, jeśli nie masz nic przeciwko temu.

*N* Konrad? Coś się dzieję? – zaczęła podejrzewać, że mężczyzna coś ukrywa.


Obrazek


Obrazek


*K* Musimy się wyprowadzić. Jednak pewne osoby wiedzą, gdzie mieszkam.

*N* Konradzie! Co się dzieje?

*K* Nic się nie dzieję, jednak wolałbym żebyśmy się wyprowadzili.


Obrazek


*N* Nie mówisz mi prawdy, Tomasz, tak? Ty o czymś wiesz, musisz…

*K* Natalia, proszę cię, nie wtrącaj się. Musisz mi zaufać.


Obrazek


Obrazek


Następnego dnia tak jak obiecał Konrad, zawiózł Marysię do szkoły, a Nati do pracy, po czym sam pojechał do domu. Mężczyzna ma swoją firmę, ale nie musi w niej tak przebywać. Jego prawa ręka bardzo dobrze sobie radzi bez niego. Dzięki temu może skupić się na problemie związanym z Tomaszem.

Zaczął kontaktować się ze znajomymi „po fachu”. Niestety przekręt, to drugie „imię” Konrada. Mężczyzna miał już nie raz do czynienia z prawem, dlatego też nie chce się kontaktować z policją, woli sam załatwić sprawę z Bossem. Skoro nie odpuszcza, to trzeba zebrać „posiłki” i zaatakować.


Obrazek


Gdy już wszystko załatwił ze „znajomymi”, pojechał po swoje kobiety.

Konrad czekał na dziewczyny przed szkołą. Jednak Natalia wybiegła roztrzęsiona i zapłakana bez córki.


Obrazek


*N* Nie ma jej! Konradzie, nie ma Marysi!

*K* Czekaj, czekaj, ale jak to nie ma? W szkole nie ma?


Obrazek


*N* Mówiła, że odebrała ją ciocia. Tomasz ją odebrał! Przecież zabraniałam, nie miała jej z nikim puścić, ale mówiła, że ciocia miała odebrać, że ja nie mogłam, a Marysia mówiła, że to jej ciocia i… Boże, zabrał ją!

*K* Uspokój się! Nic nie rozumiem. Jak Marysia poszła z Tomaszem? Jaka ciocia? Honorata?


Obrazek


Obrazek


*N* Konradzie- nie potrafiła uspokoić łez - Ratuj moją córeczkę, TO JEST MOJA CÓRECZKA!

*K* Odnajdziemy ją, obiecuję.


Obrazek


Obrazek


Po przyjechaniu do domu, Konrad jechał w umówione miejsce. Miał się spotkać z ludźmi, którzy mają mu pomóc w odzyskaniu Marysi.

Natalia natomiast miała zostać w domu. Kobieta jest załamana. Nie sądziła, że kiedykolwiek Tomasz ją odnajdzie, że dowie się o Marysi. Była zawsze taka uważna. Jest zła, że związała się z Konradem, że tamtego dnia, gdy się spotkali po raz pierwszy, rozmawiała z nim.

*N* Gdybym już wtedy wyprowadziła się, to by moja Marysia, moja kochana córeczka, była ze mną. Dlaczego? Dlaczego musiałam zaufać Konradowi, Honoracie? Nie powinnam z nikim się przyjaźnić, nie powinnam się zakochać…


Obrazek


Po 3 godzinach mężczyzna wrócił.

*N* Coś wiadomo? Gdzie jest Marysia?


Obrazek


*K* Natalio, wiem, że ci ciężko, ale na razie jeszcze nic nie wiadomo.

*N* Ale policja szuka, tak? – Natalia cały czas myśli, że Konrad pojechał na policję. Nie wie, że mężczyzna działa na własną rękę z ludźmi, którzy nie mają dobrych stosunków z prawem.

*K* Tak, zaczęli szukać.

*N* Może powinnam jechać, opisać go, aby sporządzili rysopis, tak będzie łatwiej go znaleźć.

*K* Oni wiedzą, o kogo chodzi, bądź w domu.


Obrazek


Obrazek


*N* Ona jest moim całym życiem, bez niej nie mam, po co żyć. Ona musi się odnaleźć, rozumiesz?

*K* Odnajdzie się, obiecałem ci to - Mam taką nadzieję - pomyślał.


Obrazek

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Moja córeczka.

Postautor: Galcia » 27 lis 2015, 23:34

Eh, czemu Natalia próbuje być na siłę samodzielna? ;/ Odwożenie i przywożenie do/z szkoły/pracy to najlepszy pomysł w takiej sytuacji i powinna zgodzić się na to bez słowa, a nie niepotrzebnie drążyć temat.
No i klasyczna sytuacja z głupią przedszkolanką. Smutne jest to, że takie sytuacje zdarzają się naprawdę i opiekunki wydają dzieci osobom, którym nie powinny. :( Mam nadzieję, że Marysi nic się nie stało, a Tomasz będzie smażył się w piekle. A wcześniej trafi do więzienia, gdzie dobrze zbudowani panowie współwięźniowie zrobią z nim porządek. <_<
Obrazek

Awatar użytkownika
diamond5
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 577
Rejestracja: 09 mar 2014, 17:54

Re: Moja córeczka.

Postautor: diamond5 » 30 lis 2015, 18:38

Dziękuję za komentarz :)

Przed nami został ostatni rozdział + zakończenie tej fotorelacji. Niestety nie mam porobionych zdjęć, a czasu w tym tygodniu mniej, dlatego proszę o cierpliwość... W następnym tyg. powinnam spokojnie dodać rozdział :)

Awatar użytkownika
Lion
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 456
Rejestracja: 15 lut 2015, 23:00

Re: Moja córeczka.

Postautor: Lion » 05 gru 2015, 21:57

Nauczycielka się popisała, nie ma co... Chociaż zastanawiam się, czy Natalia odpowiednio zaznaczyła, że brak zgody na odbieranie Marysi przez kogokolwiek dotyczy też Honoraty, którą już w szkole kojarzono :mysli:

Liczę, że podejrzane kontakty Konrada wystarczą, aby dostarczyć Marysię całą, zdrową i bezpieczną do domu. Mam nadzieję, że Tomasz chce jedynie zranić Natalię i nie zrobi nic złego - bądź co bądź - własnemu dziecku.

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Moja córeczka.

Postautor: Lenna » 05 gru 2015, 22:12

Konrad mnie martwi, nie podoba mi się to że utrzymuje te swoje "kontakty"... No i jeszcze okłamuje Natalię. Oby przynajmniej te jego poszukiwania coś dały!
Ale lepiej byłoby dla nich iść na policję :/
Nie mogę się doczekać finału!
Obrazek

Awatar użytkownika
Guuki
Główni Administratorzy
Główni Administratorzy
Wybitny Reżyser
Wybitny Reżyser
Fotograf
Fotograf
Posty: 2727
Rejestracja: 28 lis 2013, 20:59

Re: Moja córeczka.

Postautor: Guuki » 06 gru 2015, 10:26

Nadrobiłem dwa rozdziały. ^^
Ósmy, niby krótki a działo się dużo. Niezła akcja. Szkoda mi Marysi, że taka zdezorientowana i przerażona nie wiedziała o co chodzi...
Dziewiąty, też trzymał w napięciu. Dobrze, że Natalia ma teraz Konrada. Sama nie dałaby rady. Nieoczekiwany zwrot akcji ze zniknięciem Marysi. Myślałem, że mama odbierze córkę ze szkoły, Konrad je zabierze i znowu się gdzieś wyprowadzą. A tu bach! - Marysia zaginęła.
Ciekaw jestem jak to się wyjaśni. :yes:
Obrazek

Awatar użytkownika
diamond5
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 577
Rejestracja: 09 mar 2014, 17:54

Re: Moja córeczka.

Postautor: diamond5 » 09 gru 2015, 13:21

Dziękuję za komentarze :)

Przepraszam, że długo musieliście czekać... Nie miałam, kiedy odpalić gry, a zdjęć brak do relacji...


ROZDZIAŁ 10


Cisza…Marysi nie ma…

Od 2 tygodni nic nie wiadomo. Kobieta jest w totalnej rozsypce. Nie chce jeść, pić…poddała się.
Policja nie może jej odnaleźć, bo tak cały czas myśli Natalia, więc zrozpaczona matka nie widzi szansy, że kiedykolwiek Marysia będzie u jej boku. Nawet podejrzewa, że córka…nie żyje.


Obrazek


Obrazek


Konrad sam nie wie, co robić. Niby jest blisko, a zarazem daleko. Tomasz bardzo dobrze ukrył się z Honoratą i dziewczynką. Jedynie sms’y pozostały. Tak, tylko w taki sposób mężczyzna kontaktuje się z Bossem.
Wszystko idzie na ich niekorzyść. Jednak Konrad się nie poddaje, obiecał Natalii, że Marysia do nich wróci, cała i zdrowa.

*K* Mam pomysł.

*N* Jaki? – ściszonym, zrezygnowanym głosem zapytała.

*K* Najpierw muszę ci coś powiedzieć, tylko proszę wysłuchaj mnie.

*N* Mów.

*K* Widzisz…ja…ja nie kontaktowałem się z policją.



Obrazek


*N* COO?! – te słowa Natalię zszokowały, kolejny raz ją oszukał…czy warto komukolwiek zaufać?

*K* Proszę, wysłuchaj mnie, nie krzycz. Nie kontaktowałem się z policja, bo ona by tu nie pomogła, bardziej by narobiła większych problemów. Najważniejsze, że Marysia żyje, że nic jej nie jest - tak twierdzi Tomasz.


Obrazek


*N* Ale Konrad, przecież policja…

*K* Znasz Tomasza! Wiesz jaki jest, wiesz, że on ma wtyki. Ja również nie jestem święty, mam problemy z prawem. Jak bym zadzwonił na policje, to wsadzili by mnie do więzienia, a Tomasza już by się postarał, aby go nie znaleźli, a Marysia…już byś jej nigdy nie zobaczyła.


Obrazek


*N* I co teraz? Co ja mam zrobić – z bezsilności kobieta się popłakała – Przecież sami sobie nie damy rady.

*K* Mam plan. Tomasz porwał nam dziecko? My je odbierzemy, sami. On chce ją oddać w zamian za ciebie. Zrobimy tak…


Obrazek


*N* Ale…

*K* Nie bój się. To tylko ma tak wyglądać, że chcemy zrobić wymianę. Mam też paru „znajomych” po fachu, są mi coś winni. Pomogą nam.

*N* Boję się - Natalia cała drżała ze strachu.


Obrazek



*K* Wiem, że nie raz cię oszukałem, ale proszę ostatni raz...zaufaj mi.

*A* Wszystko zrobię, żeby tylko Marysia była ze mną.


Obrazek


Plan wymiany niby prosty, jednak strach jest wielki. Gdy Natalia stała przed Bossem, wspomnienia, gdy była przetrzymywana przez niego…wszystko wróciło. Jednak myśl o córeczce dodaje jej siły, siły do walki o nią.

*N* Jestem, oddaj Marysię.

*T* Hmm, jesteś…tylko, wolałbym was obie.


Obrazek


*N* Przestań, ona cierpi przez ciebie. Oddaj ją Konradowi, masz przecież mnie, tak jak chciałeś.

*T* Ty myślisz, że jestem taki głupi? No pokaż się Konradzie! Pokaż się!

*N* Jestem sama.

*T* Sama… Widzisz, ja też jestem sam. Przykro mi, ale nie ma tutaj tej dziewuchy małej.

*N* Jak to? Gdzie ona jest!

*T* Chcesz ją? To jedź ze mną, bądź ze mną, to będziesz miała swoją córeczkę. W innym wypadku, wystarczy jeden telefon, a jej już nie będzie - zaczął podchodzić do Natalii.



Obrazek


Obrazek


Obrazek


Konrad przewidział, że Boss nie przyjedzie z dziewczynką. Też wiedział, że cały czas kocha Natalię i nic jej by nie zrobił, ale w razie czego, schowanego ma swojego pomocnika i pilnuje kobietę. Natomiast Konrad jechał z resztą do miejsca, w którym się Tomasz chował ze swoją ekipą i Marysią. Zanim kobieta dojechała do Tomasza, to Konrad już był na miejscu i próbował odebrać dziecko. Nie obyło się bez strzałów, ale udało się, dziewczynka była już w ramionach mężczyzny…



Obrazek


Gdy Marysia była w bezpiecznym miejscu, Konrad pojechał do Natalii.

*K* No to dzwoń, daj swój rozkaz.

*T* Tak myślałem, że nie zostawiłbyś jej samej.


Obrazek


*K* Jakiś ty przewidywalny. Natalia jedzie ze mną, Marysia też.

*T* No, chyba jednak nie. Dziewczynki nie dostaniecie jeśli Natalka nie pojedzie ze mną.

*K* Ona nie pojedzie z tobą, a dziewczynki też już nie masz.


Obrazek


*T* O czym ty mówisz?


Obrazek


*K* Jak ci już mówiłem, ja jestem lepszy. Marysia jest już w bezpiecznym miejscu. Twój plan się nie powiódł, Tomaszu.

*T* Ty, ty…jeszcze zobaczymy KTO będzie górą!


Obrazek


Po tych słowach Tomasz odjechał, a Konrad cieszył się z Natalią, że Marysia czeka na nich w bezpiecznym miejscu.

*K* Jedźmy z tego bagna.


Obrazek


Przed nami już tylko zakończenie...

Chciałabym Was również poinformować, że zaczęłam pisać książkę na Wattpadzie. Jeśli ktoś chciałby, miałby czas...zapraszam :)

https://www.wattpad.com/story/55892903-kim-ja-jestem

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Moja córeczka.

Postautor: Galcia » 09 gru 2015, 17:18

O co chodzi temu zwyrodnialcowi (mam na myśli Tomasza oczywiście), po co mu Marysia? Z Natalii może znowu zrobić swoją niewolnicę, wykorzystać ją, a jaki będzie miał pożytek z Marysi? Lubi patrzeć na cudze cierpienie? <_<
Konrad jest bardzo odważny i widać, że kocha dziewczyny, ale w dalszym ciągu nie uważam go za najlepszego partnera dla Natalii. Bądź co bądź chłopak też ma swoje za uszami. Te jego znajomości, problemy z policją...
Cieszę się, że wszystko (na razie) dobrze się skończyło, chociaż dziwi mnie, ze a) Tomasz naprawdę przyszedł na wymianę sam i b) pozwolił odejść Natalii bez walki. Nie mogę się doczekać zakończenia. Znając Ciebie, będzie bardzo emocjonujące! :sweet:
Obrazek

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Moja córeczka.

Postautor: Lenna » 09 gru 2015, 20:02

Na miejscu Natalii chyba bym przestała ufać Konradowi - z jednej strony chce dobrze, ale z drugiej, te jego kłamstwa i problemy z prawem nie za bardzo mi się podobają :/ Jednak cieszę się, że udało mu się odzyskać Marysię. Tylko dziwię się trochę, że to tak łatwo poszło :wat:
Ciekawe, czy Tomasz znowu coś wymyśli... Czekam na zakończenie!
Obrazek

Awatar użytkownika
Guuki
Główni Administratorzy
Główni Administratorzy
Wybitny Reżyser
Wybitny Reżyser
Fotograf
Fotograf
Posty: 2727
Rejestracja: 28 lis 2013, 20:59

Re: Moja córeczka.

Postautor: Guuki » 14 gru 2015, 13:19

Ciekawa relacja. Dobrze, że Marysia jest już bezpieczna.
Brakowało mi tylko zdjęć z tego jak Konrad odbija dziewczynkę. To mogłoby być naprawdę emocjonujące, tym bardziej, że "nie obyło się bez strzałów". No nic, szkoda, ale i tak fajnie się czytało.
Czuję, że w zakończeniu ktoś zginie...
Obrazek

Awatar użytkownika
diamond5
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 577
Rejestracja: 09 mar 2014, 17:54

Re: Moja córeczka.

Postautor: diamond5 » 14 gru 2015, 15:49

Dziękuję za komentarze :)

Niebawem będzie zakończenie...
Muszę tylko te fotki zrobić :D :P

Guuki, wiem, ale wiedziałam też, że musiałabym się trochę "pobawić", a na to nie miałam tak czasu, i tak czekaliście już trochę...

Awatar użytkownika
Lion
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 456
Rejestracja: 15 lut 2015, 23:00

Re: Moja córeczka.

Postautor: Lion » 16 gru 2015, 11:01

Całe szczęście, że Konradowi udało się odbić Marysię! Natalia chyba trochę pochopnie zgodziła się na jego plan i nie pomyślała, że przy tej akcji mógł zginąć i jej partner, i jej córka. Wtedy na pewno całkowicie by się załamała... Z drugiej strony to chyba rzeczywiście było jedyne wyjście.
Również mnie dziwi, że Tomasz tak łatwo się poddał... Podejrzewam, że nie miał żadnej obstawy, która szybko rozprawiłaby się z Natalią i Konradem, bo chciał czuć "dumę", że to on sam przekonał kobietę, aby z nim poszła.

Jestem bardzo ciekawy zakończenia! :)

Awatar użytkownika
diamond5
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 577
Rejestracja: 09 mar 2014, 17:54

Re: Moja córeczka.

Postautor: diamond5 » 21 gru 2015, 12:45

Dziękuję za komentarz :)


ZAKOŃCZENIE!


6 lat minęło.

Dużo czasu, od kiedy Marysia została porwana przez swojego ojca.

Teraz ta mała dziewczynka jest już nastolatką. Natalia z córką są dla siebie bardzo ważne. Nic się nie zmieniło, oprócz jednego…nie żyją już w strachu. W ich życiu, a głównie Natalii, nastał spokój, już się nie muszą bać, że im coś się stanie.

Matka z córką są dla siebie nie tyle, co rodziną, ale i też przyjaciółkami. Marysia teraz jest w takim wieku, że pomoc rodzicielki jest jej potrzebna. Na szczęście dziewczyna się nie musi martwić, bo Natalia zawsze stawiała córkę na pierwszym miejscu, dzisiaj również tak jest.

Również kobieta zaczęła ufać córce, tzn. nie, że nie ufała, ale bała się o nią, pilnowała jej na każdym kroku… Ale jak wiemy, to wszystko przez Tomasza. Dzisiaj już się go nie musi obawiać, i dzięki temu Marysia pnie w życie również ucząc się na błędach, które sama popełnia. Taka prawda, że trzeba przejść przez kamienie jako dziecko, żeby w przyszłości, w razie czego, można było również dać sobie radę z głazami...

Dlatego też, Marysia jest taka mądra w życiu. Podejmuje słuszne decyzje, a kiedy jest czegoś niepewna? Prosi o poradę, bądź wycofuje się…dla bezpieczeństwa. Taka prawda, że, jako nastolatka wiele może przejść… W takim wieku można się natrafić na nie jedno niebezpieczeństwo… Można łatwo się zagubić, a potem przez popełniane błędy upadać coraz bardziej na dno…

Widać, jak rozsądną dziewczyną jest Marysia. Wie, co przeszła kiedyś mama, wie, dlaczego była porwana, jako dziecko, co jej groziło. O wszystkim jej mama opowiedziała. Natalia obiecała sobie, że już nigdy więcej nie będzie miała przed córką tajemnic… Bo też taka prawda, że one kiedyś wyjdą na światło dzienne…

No tak, ale nie do końca było tak dobrze, jak jest teraz. Tomasza już nie ma, ale był…
Po tym jak Konrad odebrał dziewczynkę, Boss nie odpuścił. Chciał kolejny raz postawić na swoim, ale tym razem bez skrupułów. Miał w planach zemścić się na Konradzie, Natalii, i również na Marysi. Chciał ich wszystkich zabić! Gdy Konrad z dziewczynami się wyprowadził i zaczęli razem żyć od nowa…on ich odnalazł i zaatakował.

Natalia została zraniona, na twarzy już na zawsze pozostanie blizna. Chciała ochronić córkę, dlatego przysłoniła ją swym ciałem, gdy jeden z ludzi chciał ją zaatakować nożem. Gdyby nie Konrad, Natalia mogłaby nawet stracić życie.

Niestety, pomimo że uratował kobietę, nie uratował siebie.

Cały zamach na nich odbył się w nocy, w ich w nowym domu. Marysia zdążyła się schować z komórką do szafy. Zadzwoniła po pomoc. Jednak odnaleziono ją, ale zdążyła poinformować policję o całym zdarzeniu, które u nich miało miejsce.

Gdy Konrad postrzelił napastnika, który zranił nożem Natalię w tym samym czasie wbiegła policja. Widząc go z bronią, z której został zastrzelony człowiek, obezwładnili go. Tomasz również był w tym samym pokoju, i również zakuli go w kajdanki. Natalię wzięli z dziewczynką do szpitala.

Teraz Tomasz z Konradem siedzą w więzieniu. Niestety, tak jak Boss miał, za co siedzieć, ukochany Natalii również. Przekręty firmowe, łapówki, to była jego czarna strona. Niestety przez długi czas nie wyjdzie na wolność…

Tomasz dostał dożywocie. Za zabójstwa, narkotyki, prostytucja( Guuki, wybacz, ale nie mogłam tego ominąć, skoro już taki wątek ma ta fotorelacja).

Natalia zerwała jakiekolwiek kontakty z Konradem. Powiedziała sobie i córce, koniec! Od teraz miały być szczęśliwe, bez tajemnic, bez tego wszystkiego złego, co ich przytrafiło.

Niestety, przez to, co przeszła, już nigdy więcej nie zaufa jakiemukolwiek mężczyźnie. Została zraniona, oszukana… Została skazana na niebezpieczeństwo.

Natalia zajęła się karierą, cały czas pracuje w biznesie. Z Honoratą również nie utrzymuje żadnych kontaktów od dnia, kiedy ostatnio się widziały.

Marysia jest wzorową uczennicą. Ma wspaniałych przyjaciół ze szkoły, z którymi się chętnie spotyka.

Rany będą, tego się nigdy nie zapomni, ale to od nich zależy czy będą tkwić w jednym miejscu, zadręczać się, czy pójdą w życie z podniesioną głową, będą walczyć o spełnienie swoich marzeń.
Natalia i Marysia wybrały odpowiednią drogę. Przestały żyć kompletnie przeszłością, a dążą do tego, żeby być szczęśliwym.


KONIEC!



Mały misz masz z codziennego życia Natalii i Marysi :)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Również, tak jak Galcia, z racji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku składam życzenia :)


Obrazek

Awatar użytkownika
Lion
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 456
Rejestracja: 15 lut 2015, 23:00

Re: Moja córeczka.

Postautor: Lion » 21 gru 2015, 23:19

Szczerze mówiąc sądziłem, że Natalia i Konrad będą żyć długo i szczęśliwie, ale kobieta miała rację - tyle w życiu przeszła, że zasługiwała na coś więcej, niż facet ubabrany po uszy w jakieś ciemne interesy.
Czytając o napaści na nasze bohaterki, poczułem dreszcze na plecach! Brawa dla Marysi, uratowała siebie i swoją mamę!
Dobrze, że wszystko tak się skończyło dla obu dziewczyn. Po zdjęciach widać, że naprawdę tworzą teraz szczęśliwą rodzinę :)


Tobie również wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku! ;) Mam nadzieję, że wystartujesz jeszcze z jakąś relacją!

Awatar użytkownika
Galcia
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1067
Rejestracja: 13 lut 2015, 20:57

Re: Moja córeczka.

Postautor: Galcia » 22 gru 2015, 18:18

Wiedziałam, że Tomasz nie odpuści. Na szczęście Konrad uratował dziewczyny i uważam, że postępując w ten sposób zasłużył na pamięć i wdzięczność. Rozumiem, dlaczego Natalia nie chciała wikłać się w związek z nim (tak jak napisał Lion, dość już w życiu przeszła, a przez ciemne sprawki Konrada mogła znów znaleźć się na celowniku), ale mogłaby przynajmniej pisać do niego listy lub odwiedzić go raz na jakiś czas.
Tak czy inaczej, bardzo się cieszę, że Natalia i Marysia potrafiły po tym wszystkim stanąć na nogi i odnaleźć szczęście. :) Ciekawi mnie jeszcze, czy po aresztowaniu Tomasza i Konrada dziewczyny przeprowadziły się do innego miasta, żeby zacząć na nowo, czy zostały?

Dziękuję za życzenia! ^^ Ode mnie już czytałaś, ale jeszcze raz: Wesołych Świąt, radości, szczęścia i spełnienia marzeń w Nowym Roku! <3
Obrazek

Awatar użytkownika
diamond5
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 577
Rejestracja: 09 mar 2014, 17:54

Re: Moja córeczka.

Postautor: diamond5 » 23 gru 2015, 9:40

Dziękuję za komentarze i życzenia :)

Lion, jak skończę pisać na Wattpadzie, to od razu będę tworzyć tutaj fotorelację :)

Awatar użytkownika
Lenna
Wybitny Architekt
Wybitny Architekt
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 1975
Rejestracja: 15 gru 2013, 10:59

Re: Moja córeczka.

Postautor: Lenna » 23 gru 2015, 12:16

Bardzo się cieszę, że dziewczynom wreszcie zaczęło się układać i nie muszą się już bać.
Szkoda tylko Konrada - wiele mu zawdzięczają, właściwie to on je uratował i dzięki niemu żyją. Ale na pewno zasłużył też na karę i w sumie dobrze, że tak to się skończyło, Natalia teraz zasługuje na kogoś, kto nie ma jakiś ciemnych interesów na sumieniu.
W takim razie czekam na kolejną fotorelację! :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Guuki
Główni Administratorzy
Główni Administratorzy
Wybitny Reżyser
Wybitny Reżyser
Fotograf
Fotograf
Posty: 2727
Rejestracja: 28 lis 2013, 20:59

Re: Moja córeczka.

Postautor: Guuki » 25 gru 2015, 11:28

Hah, z początku, czytając ten cały opis, miałem wrażenie, że zapomniałaś o zdjęciach. :D
Ale potem patrzę, cały wysyp różnych fotek z życia bohaterek. Marysia wyrosła na śliczną dziewczynę, Natalia też się zmieniła. Dobrze, że nareszcie mogą żyć w spokoju. I bez Konrada. Tak, dobrze, że Tomasz go dorwał. Zgadzam się z Lionem - zasługiwała na coś więcej, niż facet ubabrany po uszy w jakieś ciemne interesy.

I teraz jest ten moment, kiedy wypada podziękować Ci, diamond5, za kolejną wspaniałą historię. Bardzo dobrze Ci to wychodzi i mam nadzieję, że będziesz tworzyła nadal.
Dziękuję. :yes:
Obrazek

Awatar użytkownika
diamond5
Scenarzysta
Scenarzysta
Posty: 577
Rejestracja: 09 mar 2014, 17:54

Re: Moja córeczka.

Postautor: diamond5 » 28 gru 2015, 15:36

Dziękuję za komentarze :)

Bardzo mi miło, że ta fotorelacja również się spodobała :)

Jak pisałam trochę wyżej, tak, pojawi się kolejna relacja, ale trzeba będzie trochę poczekać...

Już pomysł mam ;)

Awatar użytkownika
Column15
Posty: 173
Rejestracja: 22 maja 2014, 19:40

Re: Moja córeczka.

Postautor: Column15 » 29 gru 2015, 18:56

Na początku napisałem "Będę zaglądał". Głupio mi, bo nie dotrzymałem słowa, ale już wszystko nadrobiłem ^^

Emocjonujące! Bardzo podobała mi się relacja matki z córką <3 Nie ufałem Konradowi, ale też i Ani, przez tę nadopiekuńczość i niewyjaśnioną przeszłość. Teraz szkoda, że Konrad nie jest z dziewczynami, ale należało mu się. Oby więzienie go nie zmieniło :P Dobrze, że wszystko się już w miarę ułożyło. Postaram się wyczekiwać następnej relacji. Masz naprawdę talent! ^^
Obrazek
av by teaplease.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości