Galcia pisze: Skoro wszyscy chcą, żeby Teodozja i Mariusz naprawili swój związek, to ja napiszę, że wręcz przeciwnie, Teodozja powinna odejść, związać się z Leonem, a potem pożałować swojej decyzji.
Sachiko pisze: Ciekawa jestem kiedy dojdzie do rozwodu Teodozji i Mariusza. Ich związek był niemal od początku skazany na porażkę, a teraz, kiedy Teodozja nawiązała romans z Leonem, to już w ogóle nie ma sensu.
Zobaczymy, zobaczymyLion pisze: Obawiam się, że związek Teodozji i Mariusza tak naprawdę już się skończył... Fajnie, jakby się rozstali i wrócili do siebie po latach. Co prawda byłoby to trochę oklepane, ale mimo to taka akcja by mi do nich pasowała
#74
Gertruda była twardą kobietą i starała się nie myśleć o przeszłości i o Hubercie. Liczyło się tu i teraz, najważniejsze było wychowanie dzieci. Jednak czasami zdarzało jej się wspominać ukochanego, co nie było dla niej dobre... Żal ściskał jej serce ilekroć o nim pomyślała. Ale może także ukrywanie swoich uczuć i unikanie tego nie było dobrym rozwiązaniem...
Jej dzieci świetnie się dogadywały. Arturo, Ada i Daria uwielbiali sport i chętnie spędzali czas czy to oglądając go w telewizji, czy to grając na świeżym powietrzu.
Arturo miał urodziny i stał się nastolatkiem.
pomimo troskliwej opieki Gertrudy, dzieciom czasem brakowało ojca. Szczególnie Daria nie potrafiła zrozumieć, dlaczego tatuś ich nie kocha. Nigdy nie poznała swojego prawdziwego taty.
Leon po rozstaniu z Matyldą postanowił wynagrodzić to sobie spotkaniem z Teodozją.
Zabrał ją także na randkę
Zabawa w klubie przypominała kobiecie o czasach przed ślubem z Mariuszem...
Leon przy barze spotkał swoją byłą żonę. Nie odezwali się do siebie ani słowem.
Teośka świetnie się bawiła i podziękowała za udaną randkę. Leon został w klubie trochę dłużej.
Spotkał tam Calistę - kobietę, z którą już kiedyś flirtował, jeszcze przed ślubem z Gertrudą. Okazało się, że jest teraz nieszczęśliwa w swoim małżeństwie z Teofilem. Krótka rozmowa nie pozwoliła im się nawet bliżej poznać (chociaż już kiedyś się spotkali), ale pod wpływem impulsu, ich spotkanie przybrało nieoczekiwany obrót...
Ten dzień zakończył się dla Leona pomyślnie
Następnego dnia musiał się wreszcie zająć rachunkami - zabawy w klubach i restauracjach nie obyły się bez kosztów, na szczęście Leon miał ustabilizowaną sytuację finansową.
Później odwiedziła go Calista. Zmęczona życiem kobieta postanowiła utrzymać i rozwinąć tę znajomość, chętnie wpadała do Leona aby odpocząć od problemów... Nie zastanawiała się nad konsekwencjami swoich czynów.
Dzieci Biedaków w miarę się dogadywały - Bożenka była bardzo przyjacielska i lubiła całe swoje rodzeństwo. Poza tym, była mądrą dziewczynką i miała dobre oceny w szkole. Kasia już nieco mniej, w szkole radziła sobie średnio.
Honorata chętnie bawiła się z młodszym rodzeństwem a także pomagała przy ich wychowaniu.
Najmłodszy Sebastian miał swoje urodziny.
Monika doczekała się szóstego już dziecka.
Tym razem była to dziewczynka - Gabriela.
Niedługo później Mikołaj wkroczył w nowy etap życiowy.
EDIT: Mała korekta, popełniłam błąd pewien ale już wyrównałam historię