Jones & Middleton
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Amelia!
Jeju jej, jakie to zdjęcie jest urocze! <3 (w rzeczywistości nie znoszę dzieci, ale te simowe jakoś zawsze mnie rozczulają )
Oj tam od razu ślęczymy. Chcieliśmy Cię tylko zmobilizować i jak widać się udało.
Jeju jej, jakie to zdjęcie jest urocze! <3 (w rzeczywistości nie znoszę dzieci, ale te simowe jakoś zawsze mnie rozczulają )
Oj tam od razu ślęczymy. Chcieliśmy Cię tylko zmobilizować i jak widać się udało.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Nie ogarniam. Czytam za dużo relacji, żeby wszystko pamiętać.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Wszystko wróciło do normy!
Mam nadzieje, że Duncan nie będzie odwalał takich jazd teraz..
Dziecko <3 Podzielam zdanie Galci, to musi być Amelia!
Oo masz już WwP, to może piekarnia?
Mam nadzieje, że Duncan nie będzie odwalał takich jazd teraz..
Dziecko <3 Podzielam zdanie Galci, to musi być Amelia!
Oo masz już WwP, to może piekarnia?
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
#60
I po raz kolejny Jonesowie zmienili adres. Tym razem jak już wspominałem padło na Oasis Springs i w nowym domu nie zamieszkają sami, ponieważ dołączyli do nich Middletonowie. Dom standardowo pobrałem z Galerii, ale urządzenie jego to już moje dzieło. Miejsca w nim jest dużo, więc wiecie co to oznacza Narobiłem masę zdjęć i nie bardzo mam pomysł jakie opisy do nich dać, dlatego wrzucam je jako taki "misz-masz"
Pozdrawiam, Bart
I po raz kolejny Jonesowie zmienili adres. Tym razem jak już wspominałem padło na Oasis Springs i w nowym domu nie zamieszkają sami, ponieważ dołączyli do nich Middletonowie. Dom standardowo pobrałem z Galerii, ale urządzenie jego to już moje dzieło. Miejsca w nim jest dużo, więc wiecie co to oznacza Narobiłem masę zdjęć i nie bardzo mam pomysł jakie opisy do nich dać, dlatego wrzucam je jako taki "misz-masz"
Pozdrawiam, Bart
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Dom z zewnątrz niespecjalnie przypadł mi do gustu, za to w środku jak zwykle bomba. Szczerze się dziwię całej czwórce, że chcieli zamieszkać razem. Nie woleli kupić dwóch mniejszych domów obok siebie? Albo dużej działki z dwoma osobnymi domami? Bliźniaka chociaż?
Duncan i Laura wyglądają na szczęśliwych jak dawniej.
Duncan i Laura wyglądają na szczęśliwych jak dawniej.
- PoProstuAnia
- Posty: 219
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 14:06
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Moim zdaniem Laura mimo wszystko za łatwo wybaczyła Duncanowi zdradę :/ mimo to dobrze widzieć ich znowu razem.
Co do dzisiejszej relacji - przestraszyłeś mnie, że zamieszkali w piramidzie dom urządzony bardzo ładnie jak zwykle, tylko to zdjęcie, na którym Laura zażywa kąpieli błotnej wygląda, jakby trzymała na głowie półkę, co w połączeniu z ogórkami na oczach daje głupkowaty efekt
Co do dzisiejszej relacji - przestraszyłeś mnie, że zamieszkali w piramidzie dom urządzony bardzo ładnie jak zwykle, tylko to zdjęcie, na którym Laura zażywa kąpieli błotnej wygląda, jakby trzymała na głowie półkę, co w połączeniu z ogórkami na oczach daje głupkowaty efekt
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Ale dlaczego Veronique się zabiła bo chyba nie zajarzyłem? Emocjonująca akcja!
We built this city, we built this city on rock an' roll!
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Widoczki jak zwykle piękne!
Super fotki
Czytam komentarz Levkoni i co? Veronique się zabiła????? Cofam się o stronę i patrzę, że ominęłam jedną relację!? I to taką ważną!
Laura wcale taka niewinna nie jest! A mi było jej żal? Kibicowałam jej?
Zdrada Duncana nic nie tłumaczy! Jednak Laura sama nie była wobec niego ok, dlatego dobrze jej tak! <_<
No, ale dobrze się skończyło i są razem...
Natomiast ciekawi mnie śmierć Veronique! Co zrobiła, że nie chciała iść do wiezienia? Coś znowu nie doczytałam?
Super fotki
Faktycznie!PoProstuAnia pisze:...tylko to zdjęcie, na którym Laura zażywa kąpieli błotnej wygląda, jakby trzymała na głowie półkę, co w połączeniu z ogórkami na oczach daje głupkowaty efekt
Czytam komentarz Levkoni i co? Veronique się zabiła????? Cofam się o stronę i patrzę, że ominęłam jedną relację!? I to taką ważną!
Laura wcale taka niewinna nie jest! A mi było jej żal? Kibicowałam jej?
Zdrada Duncana nic nie tłumaczy! Jednak Laura sama nie była wobec niego ok, dlatego dobrze jej tak! <_<
No, ale dobrze się skończyło i są razem...
Natomiast ciekawi mnie śmierć Veronique! Co zrobiła, że nie chciała iść do wiezienia? Coś znowu nie doczytałam?
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Galcia - Fajny pomysł z tym bliźniakiem, może kiedyś o tym pomyśle..
Co do Veronique - dziewczyna była chora psychicznie i obsesja na punkcie Duncana ją wykończyła. Po za tym doszło do tego też widmo więzienia. Nie wiedziała już co ma zrobić dlatego się zabiła..
-------------------------------------------------
#61
Dzisiaj dużo Laury! Pani Jones postanowiła spróbować czegoś nowego i zatrudniła się w karierze detektywistycznej. Dziewczyna czuła się trochę nie pewnie podczas swojego pierwszego dnia w nowej pracy, skupiła się głównie na poznawaniu współpracowników oraz zaaklimatyzowaniu się.
Tego samego dnia Laura dostała swoje pierwsze poważne zlecenie - musiała zbadać miejsce przestępstwa i przesłuchać świadków.
Po powrocie na komisariat postanowiła zbadać laboratoryjnie wszystkie odciski palców i znalezione przedmioty. Niestety zeszło jej na tym tyle czasu, że zamknięcie sprawy musiała zostawić na następny dzień.
Po załadowaniu parceli miałem oto taką scenę..
Resztę dnia Laura spędziła przed telewizorem, gdzie relaksowała się i rozmyślała nad sprawą przestępstwa.
Następnego dnia Pani Jones wybrała się na patrol do Magnoliowej Promenady. Tam porozmawiała z przechodnimi i nawet dała mandat jednej simce.
Po powrocie na komisariat dostępny był akt oskarżenia. Laura go wydała i wybrała się na siłownie do Oasis Springs, gdzie ostatni raz była widziana podejrzana osoba. Koniec końców okazało się, że poszukiwanym była staruszka.., no cóż nawet w podeszłym wieku można być sprawcą przestępstw
Pozdrawiam, Bart
Co do Veronique - dziewczyna była chora psychicznie i obsesja na punkcie Duncana ją wykończyła. Po za tym doszło do tego też widmo więzienia. Nie wiedziała już co ma zrobić dlatego się zabiła..
-------------------------------------------------
#61
Dzisiaj dużo Laury! Pani Jones postanowiła spróbować czegoś nowego i zatrudniła się w karierze detektywistycznej. Dziewczyna czuła się trochę nie pewnie podczas swojego pierwszego dnia w nowej pracy, skupiła się głównie na poznawaniu współpracowników oraz zaaklimatyzowaniu się.
Tego samego dnia Laura dostała swoje pierwsze poważne zlecenie - musiała zbadać miejsce przestępstwa i przesłuchać świadków.
Po powrocie na komisariat postanowiła zbadać laboratoryjnie wszystkie odciski palców i znalezione przedmioty. Niestety zeszło jej na tym tyle czasu, że zamknięcie sprawy musiała zostawić na następny dzień.
Po załadowaniu parceli miałem oto taką scenę..
Resztę dnia Laura spędziła przed telewizorem, gdzie relaksowała się i rozmyślała nad sprawą przestępstwa.
Następnego dnia Pani Jones wybrała się na patrol do Magnoliowej Promenady. Tam porozmawiała z przechodnimi i nawet dała mandat jednej simce.
Po powrocie na komisariat dostępny był akt oskarżenia. Laura go wydała i wybrała się na siłownie do Oasis Springs, gdzie ostatni raz była widziana podejrzana osoba. Koniec końców okazało się, że poszukiwanym była staruszka.., no cóż nawet w podeszłym wieku można być sprawcą przestępstw
Pozdrawiam, Bart
Ostatnio zmieniony 31 lip 2015, 23:06 przez Bart, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Pierwsze zdjęcie jest boskie. <3
Nigdy nie jest za późno, żeby się przebranżowić. Mam tylko nadzieję, że Laura szybko awansuje i nie będzie już musiała nosić tego niezbyt twarzowego mundurka.
PS. Mała uwaga językowa: Jonesówna to córka Jonesa, Laura jest raczej Jonesową.
Nigdy nie jest za późno, żeby się przebranżowić. Mam tylko nadzieję, że Laura szybko awansuje i nie będzie już musiała nosić tego niezbyt twarzowego mundurka.
PS. Mała uwaga językowa: Jonesówna to córka Jonesa, Laura jest raczej Jonesową.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Fakt, głupi ja. Chyba to wina zmęczenia dzisiejszym dniem, bo zawsze o tym pamiętałem..Galcia pisze:PS. Mała uwaga językowa: Jonesówna to córka Jonesa, Laura jest raczej Jonesową.
- Stara-Raszpla
- Posty: 960
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
no no Laura grozna policjantka
bardzo ladny domek. przyczepie się jednak do tego telewizora zaczepionego o zaluzje ??? cos to nie pasuje mi
bardzo ladny domek. przyczepie się jednak do tego telewizora zaczepionego o zaluzje ??? cos to nie pasuje mi
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Nie podoba mi się, że zamieszkali razem
Domek wygląda bardzo ładnie i przytulnie
Również myślałam na początku, że ta piramida to ich nowy dom
No to gratuluję nowej pracy Laurze.. Ale, że wybaczyła mu.. Ja bym nie wybaczyła..
W tej wannie to faktycznie wygląda jakby półkę miała na głowie
No i nie doczekałeś się tych małych dzieci. Jak nie zapowiedzą ich na Gamescom to w tym roku na bank ich nie będzie
Domek wygląda bardzo ładnie i przytulnie
Również myślałam na początku, że ta piramida to ich nowy dom
No to gratuluję nowej pracy Laurze.. Ale, że wybaczyła mu.. Ja bym nie wybaczyła..
W tej wannie to faktycznie wygląda jakby półkę miała na głowie
No i nie doczekałeś się tych małych dzieci. Jak nie zapowiedzą ich na Gamescom to w tym roku na bank ich nie będzie
Sky Fits Heaven
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Podoba mi się ta kariera w TS4, dlatego fajnie, że Laura została policjantką
Widać, że traktuje swoją pracę poważnie ))
Widać, że traktuje swoją pracę poważnie ))
Re: Jones & Middleton
Galcia - To co później Laura będzie musiała nosić moim zdaniem wygląda jeszcze gorzej.. <_<
Raszpla - Wiedziałem, że ktoś to zauważy! Nie bardzo miałem gdzie dać telewizor, uznajmy, że tam jest wycięta żaluzja i telewizor jest doczepiony do okna
Shattered - Laura też nie była szczera z Duncanem, więc wydaje mi się, że wybaczenie mężowi było słuszną rzeczą. Małych dzieci się nie doczekałem i zapewne nie doczekamy się ich przez jeszcze długi czas..
Diamond5 - Też od początku się właśnie na tą karierę nastawiałem , ale niestety po jakimś czasie robi się tam bardzo nudno..
Zaktualizowałem pierwszy post - dodałem Middletonów i dzieci, bo i tak już o nich wiecie Niestety nikt nie zgadł imienia małej Jonesówny..
-------------------------------------------------
#62
Muzeum w Oasis Springs popadło w długi i musiało się przenieść do piramidy znajdującej się niedaleko domu moich simów. W miejscu starej lokalizacji otwarto SPA - Laura, Caroline, Duncan i Mark postanowili odwiedzić nowe miejsce.
Następnego dnia Duncan rozpoczął pracę jako naukowiec. Do laboratorium nie miał daleko, ponieważ znajdowało się na obrzeżach pustynnego miasta.
Pierwszy dzień w każdej nowej pracy wygląda podobnie - poznajemy miejsce oraz współpracowników.
Tego samego dnia Duncan stworzył swój pierwszy wynalazek - Ciągobrotor (czy jakoś tak ) i zdążył zaprzyjaźnić się z Kreatorem Wynalazków.
Pod koniec dnia pracy Duncan zrobił sobie przerwę na mały posiłek, a później zajmował się tworzeniem mikstur.
Gdy Pan Jones skończył prace i powróciłem na parcelę domową zastałem rozmawiających Middletonów.
- Myślisz, że dziecko teraz to dobry pomysł?
- Tak, przecież nie możemy wiecznie czekać.
- Dobrze, to zajmiemy się tym wieczorem.
W tym samym czasie Laura zajmowała się rozwijaniem swojej nowej pasji czyli medytacją, zaś Duncan oglądał spadające gwiazdy.
Nazajutrz Laura miała ciężki dzień w pracy - musiała przesłuchać niezwykle upartego sima. Koniec końców rudy się przyznał i trafił za kratki.
Wieczorem, gdy Jonesowie leżeli w ogrodzie i oglądali wieczorne niebo Middletonowie wymknęli się do SPA i..
..grzecznie poczekali, aż zrobi się pusto..
..po to by zająć się tworzeniem potomka
W tym samym czasie Laura i Duncan postanowili być bardziej "tradycyjni".
Miejmy nadzieje, że to była bardzo płodna noc!
Pozdrawiam, Bart
Raszpla - Wiedziałem, że ktoś to zauważy! Nie bardzo miałem gdzie dać telewizor, uznajmy, że tam jest wycięta żaluzja i telewizor jest doczepiony do okna
Shattered - Laura też nie była szczera z Duncanem, więc wydaje mi się, że wybaczenie mężowi było słuszną rzeczą. Małych dzieci się nie doczekałem i zapewne nie doczekamy się ich przez jeszcze długi czas..
Diamond5 - Też od początku się właśnie na tą karierę nastawiałem , ale niestety po jakimś czasie robi się tam bardzo nudno..
Zaktualizowałem pierwszy post - dodałem Middletonów i dzieci, bo i tak już o nich wiecie Niestety nikt nie zgadł imienia małej Jonesówny..
-------------------------------------------------
#62
Muzeum w Oasis Springs popadło w długi i musiało się przenieść do piramidy znajdującej się niedaleko domu moich simów. W miejscu starej lokalizacji otwarto SPA - Laura, Caroline, Duncan i Mark postanowili odwiedzić nowe miejsce.
Następnego dnia Duncan rozpoczął pracę jako naukowiec. Do laboratorium nie miał daleko, ponieważ znajdowało się na obrzeżach pustynnego miasta.
Pierwszy dzień w każdej nowej pracy wygląda podobnie - poznajemy miejsce oraz współpracowników.
Tego samego dnia Duncan stworzył swój pierwszy wynalazek - Ciągobrotor (czy jakoś tak ) i zdążył zaprzyjaźnić się z Kreatorem Wynalazków.
Pod koniec dnia pracy Duncan zrobił sobie przerwę na mały posiłek, a później zajmował się tworzeniem mikstur.
Gdy Pan Jones skończył prace i powróciłem na parcelę domową zastałem rozmawiających Middletonów.
- Myślisz, że dziecko teraz to dobry pomysł?
- Tak, przecież nie możemy wiecznie czekać.
- Dobrze, to zajmiemy się tym wieczorem.
W tym samym czasie Laura zajmowała się rozwijaniem swojej nowej pasji czyli medytacją, zaś Duncan oglądał spadające gwiazdy.
Nazajutrz Laura miała ciężki dzień w pracy - musiała przesłuchać niezwykle upartego sima. Koniec końców rudy się przyznał i trafił za kratki.
Wieczorem, gdy Jonesowie leżeli w ogrodzie i oglądali wieczorne niebo Middletonowie wymknęli się do SPA i..
..grzecznie poczekali, aż zrobi się pusto..
..po to by zająć się tworzeniem potomka
W tym samym czasie Laura i Duncan postanowili być bardziej "tradycyjni".
Miejmy nadzieje, że to była bardzo płodna noc!
Pozdrawiam, Bart
Re: Jones & Middleton
Ja znam ubrania policjantów głównie ze zdjęć Guukiego - u niego ten "lepszy mundur" i taki strój z białą koszulą wyglądają super i chętnie zobaczę w nich teraz Laurę.
Też zauważyłam telewizor na żaluzjach, ale zachowałam uprzejme milczenie.
Mnóżcie się, mnóżcie.
Zupełnie nie rozumiem, czemu motyw igraszek w saunie jest tak popularny w filmach i ogólnie pojętej popkulturze. Byłam raz w saunie - wytrzymałam 5 minut, zanim zaczęłam się dusić. Nie pojmuję, jak można w miejscu, w którym jest 70 stopni, myśleć o czymkolwiek innym, niż "mój Boże, jak tu gorąco".
Jak to nikt nie zgadł? A można próbować dalej?
Edit: no tak, dopiero teraz zajrzałam na pierwszą stronę.
Też zauważyłam telewizor na żaluzjach, ale zachowałam uprzejme milczenie.
Mnóżcie się, mnóżcie.
Zupełnie nie rozumiem, czemu motyw igraszek w saunie jest tak popularny w filmach i ogólnie pojętej popkulturze. Byłam raz w saunie - wytrzymałam 5 minut, zanim zaczęłam się dusić. Nie pojmuję, jak można w miejscu, w którym jest 70 stopni, myśleć o czymkolwiek innym, niż "mój Boże, jak tu gorąco".
Jak to nikt nie zgadł? A można próbować dalej?
Edit: no tak, dopiero teraz zajrzałam na pierwszą stronę.
Re: Jones & Middleton
Nie zaglądałem tu przez bardzo długi czas. Dzisiaj zauważyłem kilka nowych miniaturek w Twojej sygnaturce, na dwóch z nich pojawiło się dziecko, musiałem zajrzeć i dowiedzieć się, co się działo. Pamiętam jak mówiłeś, że z dzieckiem chcesz poczekać na wyczekiwaną przez wszystkich aktualizację z małymi dziećmi, a tu proszę. Straciłeś już cierpliwość? Na razie obejrzałem tylko zdjęcia z ostatniej strony. Sam nabrałem ochoty na grę! Tylko nie widzi mi się wydawać ponad 200 zł na dodatki. Muszę zadowolić się oglądaniem zdjęć innych. Swoją drogą, trafiłeś na świetną okazję. Witaj w Pracy za 85 zł, a Origin chce wyciągnąć 120 zł.
Kolejna przeprowadzka? Co zaglądam to inny dom, inne wnętrza. Teraz mają widok na imitację piramidy. Mówisz, że ich nowy dom jest duży, wcale na taki nie wygląda. Jest przytulny! Za każdym razem nie mogę z tych ogórków.
Laurze już pierwszego dnia zostało przydzielone ważne zadanie. Praca policjanta to nie tylko jedzenie kanapek i przeglądanie Simbooka. Nie wymagajmy też od niej za dużo. Pierwszy dzień w nowej pracy, pierwsza poważna sprawa. Dziewczyna nie była w stanie zamknąć jej pierwszego dnia. Po powrocie z pracy mąż przywitał ją pocałunkiem, najwyraźniej się stęsknił. Mandat ta pani pewnie dostała za zły wygląd. Zatrzymana staruszka najprawdopodobniej resztę swoich dni spędzi za kratkami.
Ćwiczenia jogi wyglądają przezabawnie. Instruktorka pokazuje kolejne ćwiczenie, a grupa jeszcze poprzedniego dobrze nie załapała. Laura pogubiła się w tym wszystkim.
Czyli w najbliższych relacjach pojawią się dwa bobasy?
Kolejna przeprowadzka? Co zaglądam to inny dom, inne wnętrza. Teraz mają widok na imitację piramidy. Mówisz, że ich nowy dom jest duży, wcale na taki nie wygląda. Jest przytulny! Za każdym razem nie mogę z tych ogórków.
Laurze już pierwszego dnia zostało przydzielone ważne zadanie. Praca policjanta to nie tylko jedzenie kanapek i przeglądanie Simbooka. Nie wymagajmy też od niej za dużo. Pierwszy dzień w nowej pracy, pierwsza poważna sprawa. Dziewczyna nie była w stanie zamknąć jej pierwszego dnia. Po powrocie z pracy mąż przywitał ją pocałunkiem, najwyraźniej się stęsknił. Mandat ta pani pewnie dostała za zły wygląd. Zatrzymana staruszka najprawdopodobniej resztę swoich dni spędzi za kratkami.
Ćwiczenia jogi wyglądają przezabawnie. Instruktorka pokazuje kolejne ćwiczenie, a grupa jeszcze poprzedniego dobrze nie załapała. Laura pogubiła się w tym wszystkim.
Odpowiedź powinna brzmieć inaczej.- Myślisz, że dziecko teraz to dobry pomysł?
- Tak, przecież nie możemy wiecznie czekać.
Czyli w najbliższych relacjach pojawią się dwa bobasy?
Re: Jones & Middleton
Ooo, szkoda, że szybko się nudzi…
SPA! Super
Patrzę na twoje zdjęcia z tego pakietu i miło się ogląda Relaks jak się patrzy! Wspólne ćwiczenia, ŚWIETNE!
No proszę, jaki wynalazca z Duncana!
Ciekawe, która pierwsza zaciąży! Chyba, że razem?
SPA! Super
Patrzę na twoje zdjęcia z tego pakietu i miło się ogląda Relaks jak się patrzy! Wspólne ćwiczenia, ŚWIETNE!
No proszę, jaki wynalazca z Duncana!
Ciekawe, która pierwsza zaciąży! Chyba, że razem?
Re: Jones & Middleton
Galcia - Jeszcze nie doszedłem do tego poziomu kariery. Nigdy w saunie nie byłem, ale mam pokój na poddaszu i teraz chyba rozumiem Twoje słowa - nie ogarniam ludzi, którzy zachwycają się tym miejscem
Jackob - Miło Cię znowu tu widzieć Tak, straciłem cierpliwość, od premiery prawie rok, a na ten temat dalej cisza. Po za tym nie chce dalej hamować rozwoju mojej rodziny.. Dwa bobasy? Mam nadzieje, że jakoś dam radę
Diamond5 - Moim zdaniem Dzień w SPA to jak na razie najlepsze do wyszło do czwórki. Zobaczymy..
-------------------------------------------------
#63
Podczas porannej kawy Laura i Caroline ucięły sobie małą pogawędkę:
- I okazało się, że ta latynoska jędza sprowadziła do jego domu całą swoja rodzinę i teraz biedny musi to wszystko sam utrzymywać.
- Co ty gadasz, nie oglądnęłam jednego odcinka i aż tyle się wydarzyło?
- No, już nie mogę doczekać się następnego. Tak w ogóle to ty też się tak okropnie czujesz od rana?
- Też, strasznie mnie mdli.. może to wczorajsza kolacja?
- A, może jesteśmy w ciąży..
- Laura to by miało sens.. Musimy to sprawdzić!
- Dzisiaj wracając z pracy wpadnę do szpitala i kupię testy ciążowe.
- Najlepiej kup ich kilka, musimy być pewne zanim powiemy chłopakom...
- Już nie mogę się doczekać!
I dziewczyny ruszyły w swoje strony!
Laura tego dnia nie mogła się na niczym skupić, cały czas myślała o ewentualnej ciąży.
W ramach śledztwa musiała się wybrać na patrol. Tam była świadkiem bójki między jakimś simami. Pierw wlepiła mandat simowi, ale wahania nastroju sprawiły, że oberwało się też simce.
Po powrocie na komisariat Laura zaczęła tworzyć mapę śledztwa i pogawędziła trochę ze współpracownikami.., wydaje mi się, że niektórych powinna omijać szerokim łukiem..
Ponownie po zalogowaniu się na parcele domową zastałem Laurę w objęciach Duncana..
W tym samym czasie do domu wróciła Caroline i dziewczyny zasiadły do obiadu:
- Mam testy, jak zjemy to się weźmiemy za to.
- To szybko jedzmy, bo zaraz nie wytrzymam.
- W ogóle to co będzie jak ja urodzę dziewczynkę, a ty chłopaka? Albo chłopaka i chłopaka? Przecież nie brałyśmy tego pod uwagę..
- Jak będzie parka to się ich hajtnie w przyszłości, Ty i Duncan będziecie idealnymi swatami!
- A, dwaj chłopcy?
- To też! Nie możemy dopuścić, żeby jakaś inna kobieta się pojawiła w tym domu!
- Masz racje, ale co jak skończy się tak jak w naszym ukochanym "Gniazdku Misikrólików"? Judyta i Bella tak dążyły to zeswatania ich dzieci, że dziś się nie znoszą..
- Fakt, nie będziemy mogły naciskać. Albo wyśle się ich do Granitowych Kaskad, zamknie w domku letniskowym i wypuści dopiero wtedy jak będzie wnuk w drodze..
- No tak, ale nie rozumiem czemu my już planujemy coś co ewentualnie najwcześniej wydarzy się za 16 lat..
- Sama zaczęłaś tą dyskusje, dobra kończ szybko bo testy czekają!
- Ale spójrz też na to, że taka parka to idealna sprawa! Wtedy już zawsze będziemy spędzać razem Dzień Śnieżynki!
- I jeszcze na prezentach zaoszczędzimy, dobrze myślisz..
- Chcesz swojemu wnukowi skąpić? Przecież wtedy będziemy już bajecznie bogate.
- Nawet bym nie odważyła się spróbować! A, co do tego bogactwa to zauważ, że na razie musimy mieszkać pod jednym dachem, bo nas nie stać na dwa osobne domy..
- Ale, za to żyjemy w jednej z najbogatszych dzielnic w całym Simcity! Po za tym mamy nowoczesny dom z basem i miejscem na jacuzzi!
- Faktycznie zapomniałam! Dobra chodźmy na górę!
Dziewczyny dokończyły posiłek i popędziły na piętro do swoich łazienek.
Niepewna i podekscytowana Laura usiadła na sedesie i..
.. po chwili w pomieszczeniu pojawiły się konfetti!
Szybko popędziła przekazać dobrą nowinę mężowi, a ten uradowany wyściskał swoją żonę!
Caroline również spodziewa się dziecka! Szczęśliwe przyszłe mamy nie mogły opisać swojej radości.
Zaś przyszli ojcowie przez całą noc opijali dobre nowiny
Pozdrawiam, Bart
Jackob - Miło Cię znowu tu widzieć Tak, straciłem cierpliwość, od premiery prawie rok, a na ten temat dalej cisza. Po za tym nie chce dalej hamować rozwoju mojej rodziny.. Dwa bobasy? Mam nadzieje, że jakoś dam radę
Diamond5 - Moim zdaniem Dzień w SPA to jak na razie najlepsze do wyszło do czwórki. Zobaczymy..
-------------------------------------------------
#63
Podczas porannej kawy Laura i Caroline ucięły sobie małą pogawędkę:
- I okazało się, że ta latynoska jędza sprowadziła do jego domu całą swoja rodzinę i teraz biedny musi to wszystko sam utrzymywać.
- Co ty gadasz, nie oglądnęłam jednego odcinka i aż tyle się wydarzyło?
- No, już nie mogę doczekać się następnego. Tak w ogóle to ty też się tak okropnie czujesz od rana?
- Też, strasznie mnie mdli.. może to wczorajsza kolacja?
- A, może jesteśmy w ciąży..
- Laura to by miało sens.. Musimy to sprawdzić!
- Dzisiaj wracając z pracy wpadnę do szpitala i kupię testy ciążowe.
- Najlepiej kup ich kilka, musimy być pewne zanim powiemy chłopakom...
- Już nie mogę się doczekać!
I dziewczyny ruszyły w swoje strony!
Laura tego dnia nie mogła się na niczym skupić, cały czas myślała o ewentualnej ciąży.
W ramach śledztwa musiała się wybrać na patrol. Tam była świadkiem bójki między jakimś simami. Pierw wlepiła mandat simowi, ale wahania nastroju sprawiły, że oberwało się też simce.
Po powrocie na komisariat Laura zaczęła tworzyć mapę śledztwa i pogawędziła trochę ze współpracownikami.., wydaje mi się, że niektórych powinna omijać szerokim łukiem..
Ponownie po zalogowaniu się na parcele domową zastałem Laurę w objęciach Duncana..
W tym samym czasie do domu wróciła Caroline i dziewczyny zasiadły do obiadu:
- Mam testy, jak zjemy to się weźmiemy za to.
- To szybko jedzmy, bo zaraz nie wytrzymam.
- W ogóle to co będzie jak ja urodzę dziewczynkę, a ty chłopaka? Albo chłopaka i chłopaka? Przecież nie brałyśmy tego pod uwagę..
- Jak będzie parka to się ich hajtnie w przyszłości, Ty i Duncan będziecie idealnymi swatami!
- A, dwaj chłopcy?
- To też! Nie możemy dopuścić, żeby jakaś inna kobieta się pojawiła w tym domu!
- Masz racje, ale co jak skończy się tak jak w naszym ukochanym "Gniazdku Misikrólików"? Judyta i Bella tak dążyły to zeswatania ich dzieci, że dziś się nie znoszą..
- Fakt, nie będziemy mogły naciskać. Albo wyśle się ich do Granitowych Kaskad, zamknie w domku letniskowym i wypuści dopiero wtedy jak będzie wnuk w drodze..
- No tak, ale nie rozumiem czemu my już planujemy coś co ewentualnie najwcześniej wydarzy się za 16 lat..
- Sama zaczęłaś tą dyskusje, dobra kończ szybko bo testy czekają!
- Ale spójrz też na to, że taka parka to idealna sprawa! Wtedy już zawsze będziemy spędzać razem Dzień Śnieżynki!
- I jeszcze na prezentach zaoszczędzimy, dobrze myślisz..
- Chcesz swojemu wnukowi skąpić? Przecież wtedy będziemy już bajecznie bogate.
- Nawet bym nie odważyła się spróbować! A, co do tego bogactwa to zauważ, że na razie musimy mieszkać pod jednym dachem, bo nas nie stać na dwa osobne domy..
- Ale, za to żyjemy w jednej z najbogatszych dzielnic w całym Simcity! Po za tym mamy nowoczesny dom z basem i miejscem na jacuzzi!
- Faktycznie zapomniałam! Dobra chodźmy na górę!
Dziewczyny dokończyły posiłek i popędziły na piętro do swoich łazienek.
Niepewna i podekscytowana Laura usiadła na sedesie i..
.. po chwili w pomieszczeniu pojawiły się konfetti!
Szybko popędziła przekazać dobrą nowinę mężowi, a ten uradowany wyściskał swoją żonę!
Caroline również spodziewa się dziecka! Szczęśliwe przyszłe mamy nie mogły opisać swojej radości.
Zaś przyszli ojcowie przez całą noc opijali dobre nowiny
Pozdrawiam, Bart
Re: Jones & Middleton
Ojej, czuję się taka wyróżniona! Dziękuję! Może faktycznie powinnam zacząć pisać scenariusze do telenowel.
To takie urocze, że Duncan wita żonę całusem po powrocie z pracy. U mnie dzieje się tak tylko u Kasandry - gdy wraca z laboratorium, po załadowaniu parceli jej dziewczyna czeka przed domem i całuje ją w policzek. <3
Rozmowa dziewczyn przy kolacji jest genialna! Swatanie ze sobą nienarodzonych dzieci zawsze na plus. Z tego, co pamiętam, w Indiach stosuje się takie praktyki - ludzie umawiają się, że jeśli urodzi się dziewczynka, mężczyzna może ją sobie "kupić", zabrać i wychować na żonę.
Gratuluję podwójnego szczęścia i czekam na obszerną relację z ciąż!
To takie urocze, że Duncan wita żonę całusem po powrocie z pracy. U mnie dzieje się tak tylko u Kasandry - gdy wraca z laboratorium, po załadowaniu parceli jej dziewczyna czeka przed domem i całuje ją w policzek. <3
Rozmowa dziewczyn przy kolacji jest genialna! Swatanie ze sobą nienarodzonych dzieci zawsze na plus. Z tego, co pamiętam, w Indiach stosuje się takie praktyki - ludzie umawiają się, że jeśli urodzi się dziewczynka, mężczyzna może ją sobie "kupić", zabrać i wychować na żonę.
Czyli już wiemy, jaka przyszłość czeka Scarlett i Franka.Albo wyśle się ich do Granitowych Kaskad, zamknie w domku letniskowym i wypuści dopiero wtedy jak będzie wnuk w drodze.
Gratuluję podwójnego szczęścia i czekam na obszerną relację z ciąż!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości