Caliente
Re: Caliente
Guuki Dzięki, że mnie wyręczyłeś w odpowiedzi.
#104
Ronnie obudziły dziwne odgłosy które dochodziły zza okna. Oczywiście musiała sprawdzić co to się tam wyprawia.
Przed domem pojawił się spory kawał złomu.
Pan Misiu aż się wystraszył, na myśl do czego może on służyć.
Ronnie okiem eksperta wyceniła ile może być wart gdy się go sprzeda.
Gdy jednak chciała upchnąć ten wielki obiekty do kieszeni, której nie ma. Obiekty zaczął emanować światłem, które rozświetliło całe podwórko.
Ronnie szukała wyłącznika, ale nic z tego.
Kopną ją za to prąd.
Straciła na chwilę przytomność, a gdy się ocknęła z magicznego obiektu wyskoczył ufoludek (tak z początku myślała Ronnie).
Przedstawił się jako Emit. Przybywa z przyszłości. Naopowiadał Ronnie jak to tam jest fajnie, jakie modne ubrania można tam kupić itd. Dziewczyna zgodziła się wybrać w podróż. Tylko by kupić przyszłościowe ubranie, ale czego to się nie robi dla jednej pay butów z przyszłości.
Pojawiła się w miejscowości Oasis Landing, gdzie podobno mieszka jej rodzina.
Ronnie szybko wypróbowała obiekty jakie oferuje przyszłość.
Wybrała się na zakupy..
Po czym od miejscowego sima dowiedziała się gdzie mieszka rodzina Caliente.
Nie zdążyła zamienić z potomkami ani jednego słowa..
Musiała już wracać do domu, do teraźniejszości. Gdyby została, musiałaby zapłacić za kolejną dobę w przyszłościowym hotelu.
Twarde lądowanie.
Jak się później okazało, to tylko sen. Był on spowodowany zepsutym serem w tostach, które zjadła na kolację.
Jak myślicie, czy kiedyś ktoś z rodziny Caliente wybierze się w przyszłość i zmieni teraźniejszość?
#104
Ronnie obudziły dziwne odgłosy które dochodziły zza okna. Oczywiście musiała sprawdzić co to się tam wyprawia.
Przed domem pojawił się spory kawał złomu.
Pan Misiu aż się wystraszył, na myśl do czego może on służyć.
Ronnie okiem eksperta wyceniła ile może być wart gdy się go sprzeda.
Gdy jednak chciała upchnąć ten wielki obiekty do kieszeni, której nie ma. Obiekty zaczął emanować światłem, które rozświetliło całe podwórko.
Ronnie szukała wyłącznika, ale nic z tego.
Kopną ją za to prąd.
Straciła na chwilę przytomność, a gdy się ocknęła z magicznego obiektu wyskoczył ufoludek (tak z początku myślała Ronnie).
Przedstawił się jako Emit. Przybywa z przyszłości. Naopowiadał Ronnie jak to tam jest fajnie, jakie modne ubrania można tam kupić itd. Dziewczyna zgodziła się wybrać w podróż. Tylko by kupić przyszłościowe ubranie, ale czego to się nie robi dla jednej pay butów z przyszłości.
Pojawiła się w miejscowości Oasis Landing, gdzie podobno mieszka jej rodzina.
Ronnie szybko wypróbowała obiekty jakie oferuje przyszłość.
Wybrała się na zakupy..
Po czym od miejscowego sima dowiedziała się gdzie mieszka rodzina Caliente.
Nie zdążyła zamienić z potomkami ani jednego słowa..
Musiała już wracać do domu, do teraźniejszości. Gdyby została, musiałaby zapłacić za kolejną dobę w przyszłościowym hotelu.
Twarde lądowanie.
Jak się później okazało, to tylko sen. Był on spowodowany zepsutym serem w tostach, które zjadła na kolację.
Jak myślicie, czy kiedyś ktoś z rodziny Caliente wybierze się w przyszłość i zmieni teraźniejszość?
Ostatnio zmieniony 09 cze 2014, 17:38 przez Jackob, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Caliente
Świetna relacja! Pan Miś znowu za głowę się złapał .
Haha, Ronnie wybrała się w przyszłość tylko ze względu na ubrania jakie można tam kupić - zabawne wymyślasz opisy!
W przyszłościowej wersji wygląda bosko, zwłaszcza w tej z drugiego zdjęcia.
To był tylko sen? Niezły wkręt, haha. Niech lepiej unika tostów z serem, skoro one takie zdradliwe .
Haha, Ronnie wybrała się w przyszłość tylko ze względu na ubrania jakie można tam kupić - zabawne wymyślasz opisy!
W przyszłościowej wersji wygląda bosko, zwłaszcza w tej z drugiego zdjęcia.
To był tylko sen? Niezły wkręt, haha. Niech lepiej unika tostów z serem, skoro one takie zdradliwe .
Myślę, że tak. Skoro już kupiłeś ten dodatek, trzeba go wykorzystać. Powyższa relacja to zdecydowanie za mało.Jackob pisze:Jak myślicie, czy kiedyś ktoś z rodziny Caliente wybierze się w przyszłość i zmieni teraźniejszość?
Re: Caliente
Na tych zdjęciach, gdzie jest niby "Ronnie", to jej potomkowie.
Tacy inni
Tacy inni
Re: Caliente
Dziękuję za odpowiedź!
Ciekawa relacja, potomkowie Ronnie wyglądają jak jej klony Ja też myślę, że ktoś z rodziny zapewne wybierze się w przyszłość i chętnie zobaczę takie relacje
Ciekawa relacja, potomkowie Ronnie wyglądają jak jej klony Ja też myślę, że ktoś z rodziny zapewne wybierze się w przyszłość i chętnie zobaczę takie relacje
Re: Caliente
Potomkowie Ronnie tacy podobni
Też myślę, że ktoś wybierze się w przyszłość. Lubię relacje z Oasis Landing
Też myślę, że ktoś wybierze się w przyszłość. Lubię relacje z Oasis Landing
Re: Caliente
Mam nadzieję, że kiedyś na serio rodzina wyruszy w przyszłość.
Re: Caliente
#105
Mieszanka różnych zdjęć z pierwszego dnia zimy.
Teraz przez pewien okres każda relacja jak widać ma inną tematykę, a to za sprawą tego, że robiłem sobie przerwy w graniu i zawsze miałem inne pomysły.
Dom rodziny Caliente. <3 W tej żółtej szopce miał być sklep z zabawkami, ale niestety nie można prowadzić sklepu na parceli mieszkalnej.
Przed domem pojawiły się motyle, niezwykłe zjawisko. Tego dnia był pierwszy dzień zimy.
Pierwszy śnieg.
Nina, Don oraz dzieciaki tylko gdy śniegu przybyło, zabrali się za lepienie bałwanów.
Nina nie zdążyła zakupić zimowego stroju.
Na rozgrzanie, gorąca czekolada.
Czas na obiadek który przygotuje Don.
Następny dzień.
Spadło tyle śniegu, że odwołano zajęcia w szkole. Norrie i Emmett dobrze wykorzystali ten dzień wolny od zajęć.
Don też się przyłączył do zabawy.
Mieszanka różnych zdjęć z pierwszego dnia zimy.
Teraz przez pewien okres każda relacja jak widać ma inną tematykę, a to za sprawą tego, że robiłem sobie przerwy w graniu i zawsze miałem inne pomysły.
Dom rodziny Caliente. <3 W tej żółtej szopce miał być sklep z zabawkami, ale niestety nie można prowadzić sklepu na parceli mieszkalnej.
Przed domem pojawiły się motyle, niezwykłe zjawisko. Tego dnia był pierwszy dzień zimy.
Pierwszy śnieg.
Nina, Don oraz dzieciaki tylko gdy śniegu przybyło, zabrali się za lepienie bałwanów.
Nina nie zdążyła zakupić zimowego stroju.
Na rozgrzanie, gorąca czekolada.
Czas na obiadek który przygotuje Don.
Następny dzień.
Spadło tyle śniegu, że odwołano zajęcia w szkole. Norrie i Emmett dobrze wykorzystali ten dzień wolny od zajęć.
Don też się przyłączył do zabawy.
Ostatnio zmieniony 09 cze 2014, 17:54 przez Jackob, łącznie zmieniany 1 raz.
- msreckless
- Scenarzysta
- Posty: 506
- Rejestracja: 24 gru 2013, 12:19
Re: Caliente
twoje relacje zachęcają do zainstalowania trójki. ich dom *_*
don't hold your breath, i'm not losing sleep over you
i'm mr ms reckless with the capital r
Re: Caliente
Don jaki mors, haha.
Kurcze, Aurora Skies jest taaakie piękne, zwłaszcza na Twoich zdjęciach <3
Już widzę jak te sople spadają na Ninę i ją zabijają .
Fajne te zdjęcia na ścianie (i nawet jest to jedno z Sim Brothera) .
Kurcze, Aurora Skies jest taaakie piękne, zwłaszcza na Twoich zdjęciach <3
Już widzę jak te sople spadają na Ninę i ją zabijają .
Fajne te zdjęcia na ścianie (i nawet jest to jedno z Sim Brothera) .
Re: Caliente
#106
Don zafascynowany spadającym śniegiem.
Miał ochotę pograć w koszykówkę, śnieg i mróz nie są mu straszne.
Nina pomęczyła trochę staruszkę Asterie.
Dina powróciła do blondu. Taka zmiana to była idealna pora na nowy strój i fryzurę.
Asteria ma dziś chyba swój dzień.
Zmagania Emmetta z zadaniami na simlish - ciąg dalszy.
Panie pochłonęła lektura.
Don zafascynowany spadającym śniegiem.
Miał ochotę pograć w koszykówkę, śnieg i mróz nie są mu straszne.
Nina pomęczyła trochę staruszkę Asterie.
Dina powróciła do blondu. Taka zmiana to była idealna pora na nowy strój i fryzurę.
Asteria ma dziś chyba swój dzień.
Zmagania Emmetta z zadaniami na simlish - ciąg dalszy.
Panie pochłonęła lektura.
Ostatnio zmieniony 09 cze 2014, 18:08 przez Jackob, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Caliente
Tak wiele komentarzy.
#107
Wita Was Nina bez makijażu.
Poranne pogaduszki.
Eleanor bawi się w kuchni perfekcyjnej pani domu.
Zabrała się za sprzątanie. Starała się zrobić wszystko jak najszybciej i jak najciszej.
Nie chciała przeszkadzać rodzicom.
Tak właśnie mija nudny dzień w rodzinie Caliente.
Czas na kolejny.
Siłowanie z praniem.
Coś zemdliło Ninę. Pewnie nieświeża sałatka, którą zjadła na śniadanie.
Pieszczochy.
#107
Wita Was Nina bez makijażu.
Poranne pogaduszki.
Eleanor bawi się w kuchni perfekcyjnej pani domu.
Zabrała się za sprzątanie. Starała się zrobić wszystko jak najszybciej i jak najciszej.
Nie chciała przeszkadzać rodzicom.
Tak właśnie mija nudny dzień w rodzinie Caliente.
Czas na kolejny.
Siłowanie z praniem.
Coś zemdliło Ninę. Pewnie nieświeża sałatka, którą zjadła na śniadanie.
Pieszczochy.
Ostatnio zmieniony 09 cze 2014, 18:22 przez Jackob, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Caliente
Hah, znam ten ból .Jackob pisze:Tak wiele komentarzy.
Coś zainteresowanie simowymi relacjami spadło ostatnio...
Dobrze, że Dina wróciła do blondu. Za to Nina na pierwszym zdjęciu relacji #107 wygląda masakrycznie, jakby włosy jej wypadały xD
Uwielbiam kącik ze zdjęciami.
Eleanor tyle talerzy na jednej ręce, silna dziewczynka .
Ogólnie fajne, zimowe zdjęcia.
Re: Caliente
Bardzo rodzinne zdjęcia
Też cieszę się, że Dina wróciła do blondu
Też cieszę się, że Dina wróciła do blondu
Re: Caliente
Takie niesamowicie przytulne mieszkanko, a podwórko wygląda tak uroczo Po prostu uwielbiam ten sweterek Niny. Cóż za wspaniała córka z Eleanor, zabrała się za sprzątanie
Może Ronnie zostanie słynną artystką.
Oszalał! Poszedł w zimę się kąpać
Te zdjęcia na ścianie są takie przyjemne, że aż się rozpływam. Się musiałeś napracować przy robieniu ich.
Dobrze, że Ronnie na długo nie została w tej przyszłości
Może Ronnie zostanie słynną artystką.
Oszalał! Poszedł w zimę się kąpać
Te zdjęcia na ścianie są takie przyjemne, że aż się rozpływam. Się musiałeś napracować przy robieniu ich.
Dobrze, że Ronnie na długo nie została w tej przyszłości
Sky Fits Heaven
Re: Caliente
#108
Eleanor usiadła na bujanym fotelu by obserwować wschód słońca. Pogoda to uniemożliwiła, niewiele było widać przez chmury.
W nocy pojawił się...
Włamywacz!
Włamywacz okazał się kobietą. Ukradła co chciała, chyba tylko radio.
Więc życie powróciło do normy.
Ostatnio zapominam, że Nina ma pisać książki by zdobyć odznakę za napisanie 80 powieści. Stara się o nią od samego początku.
Norrie musi radzić sobie z lekcjami sama.
Eleanor usiadła na bujanym fotelu by obserwować wschód słońca. Pogoda to uniemożliwiła, niewiele było widać przez chmury.
W nocy pojawił się...
Włamywacz!
Włamywacz okazał się kobietą. Ukradła co chciała, chyba tylko radio.
Więc życie powróciło do normy.
Ostatnio zapominam, że Nina ma pisać książki by zdobyć odznakę za napisanie 80 powieści. Stara się o nią od samego początku.
Norrie musi radzić sobie z lekcjami sama.
Ostatnio zmieniony 09 cze 2014, 18:28 przez Jackob, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Caliente
Jeju, jaka ta przystań wspaniała Kotek sobie śpi na krześle na dworzu
Co Ninie się stało, że wygląda jak pociąg ?
Co Ninie się stało, że wygląda jak pociąg ?
Sky Fits Heaven
Re: Caliente
Zima? Czy oby na pewno? xD Te zielone krzaki, kwitnące kwiatki na ganku i simka w krótkim rękawku na zewnątrz - trochę tak, jakby z nieba nie spadał śnieg, tylko w pobliżu wybuchł wulkan i zasypał miasteczko popiołem XD
Re: Caliente
Shattered Jak Ty go tam dostrzegłaś? Nina zjadła pikantną zupę, a to są skutki uboczne.
Smisiu Tak wygląda zima w TS3. Kwiatki na ganku są suszone, a simka w krótkim rękawku to Dina Caliente. Więc jak sugeruje nazwisko jest gorąca i może sobie na taki strój pozwolić.
Nie lubię mieć zaległości w relacjach więc czas to nadgonić.
#109
Norrie miała ochotę zjeść na śniadanie babeczkę własnej roboty.
Babeczka się nie spaliła, zjadła ją ze smakiem.
W nocy w salonie pojawił się konik na biegunach. Rano dorwała się do niego Eleanor.
Nina ciągle stara się o odznakę. <Mam pewną taktykę> Nie pamiętam jednak jaką książkę akurat w tym momencie pisała.
Autobus już czeka, ale Emmett jeszcze nie odrobił pracy domowej.
Wspólne drugie śniadanie.
Ronnie powoli przejmuje obowiązki domowe swojej mamy.
Tak jak ona zaczyna spędzać coraz więcej czasu wśród roślinek.
Poranna prasa. Oczywiście nie ubrała się w strój wierzchni.
Norrie widzi w bracie potencjalne zagrożenia. Stara się go złapać na lasso.
Pieczenia ciąg dalszy.
Wieczorem siostry spędziły czas razem przy swoich ulubionych zajęciach.
Smisiu Tak wygląda zima w TS3. Kwiatki na ganku są suszone, a simka w krótkim rękawku to Dina Caliente. Więc jak sugeruje nazwisko jest gorąca i może sobie na taki strój pozwolić.
Nie lubię mieć zaległości w relacjach więc czas to nadgonić.
#109
Norrie miała ochotę zjeść na śniadanie babeczkę własnej roboty.
Babeczka się nie spaliła, zjadła ją ze smakiem.
W nocy w salonie pojawił się konik na biegunach. Rano dorwała się do niego Eleanor.
Nina ciągle stara się o odznakę. <Mam pewną taktykę> Nie pamiętam jednak jaką książkę akurat w tym momencie pisała.
Autobus już czeka, ale Emmett jeszcze nie odrobił pracy domowej.
Wspólne drugie śniadanie.
Ronnie powoli przejmuje obowiązki domowe swojej mamy.
Tak jak ona zaczyna spędzać coraz więcej czasu wśród roślinek.
Poranna prasa. Oczywiście nie ubrała się w strój wierzchni.
Norrie widzi w bracie potencjalne zagrożenia. Stara się go złapać na lasso.
Pieczenia ciąg dalszy.
Wieczorem siostry spędziły czas razem przy swoich ulubionych zajęciach.
Ostatnio zmieniony 09 cze 2014, 18:38 przez Jackob, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Caliente
Norrie ma zawsze taką smutną minę.
Jakie wspaniałe zdjęcie nad łóżkiem Ten konik bujany jest taki uroczy, szkoda że w tym okropnym dodatku
Jakie wspaniałe zdjęcie nad łóżkiem Ten konik bujany jest taki uroczy, szkoda że w tym okropnym dodatku
Sky Fits Heaven
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości