Uniwersytet - wrażenia
: 17 lis 2019, 18:39
No dobra, jesteśmy już kilka dni po premierze najnowszego dodatku. Jak Wasze wrażenia?
Moja krótka recenzja: ogólnie nigdy studia mnie w simsach nie bawiły więc nie czekałem na ten dodatek. Mimo to kupiłem go w dniu premiery, czego dawno już nie robiłem w przypadku TS4. I muszę przyznać - naprawdę daje radę. Obiektów specjalnych czy dedykowanych animacji nie ma w nim jakoś bardzo dużo, jak to w czwórce. Ale gameplay - w końcu ma jakiś poziom trudności i posiada głębię!
Nareszcie to co robimy naszym simem ma wpływ na jego życie. Każda lekcja (tutaj zwana kursem) ma pewne wymagania, które wpływają na ocenę. Nauka umiejętności, branie udział w dodatkowych seminariach czy płatnych kursach wszystko to wpływa na jej wysokość. Gra nie mówi nam wprost, co trzeba robić, żeby podnieść ocenę na konkretnych wykładach, możemy się jedynie sugerować opisami i zadaniem na koniec semestru (pisanie prac semestralnych [te można napisać różnej jakości, a potem edytować aby były lepsze] czy zrobienie prezentacji). Sim uczy się różnych umiejętności również po prostu ucząc się na wykłady czy odrabiając prace domowe, więc cały rozwój naszej postaci przebiega bardzo naturalnie.
Przy dużej liczbie zajęć bardzo ciężko jest o dobre oceny. Nie ma tu standardowego podziału na semestry - zamiast tego sim musi zaliczyć 12 kursów, aby skończyć studia i to od nas zależy, w jakim czasie sobie to rozłożymy. Maksymalnie można wziąć 4 kursy na raz, więc studia można skończyć już w 3 semestry (jeden semestr trwa 7 dni), ale uwierzcie, będzie to nie lada wyzwanie. A trzeba pamiętać, że poza wykładami czekają na sima również zajęcia pozalekcyjne. Różne kluby studenckie (te zastąpiły sztuczny podział na nerdów, sportowców i buntowników z trójki) organizują często wydarzenia, na których można wziąć udział w różnych aktywnościach (niezbyt wymagających umówmy się, ale dość różnorodnych). Np. klub dyskusyjny organizuje publiczne debaty, a klub miłośników robotyki pozwala testować różne boty. Na takim wydarzeniu możemy poznać członków tych organizacji i poprosić o dołączenie (co niestety sprowadza się do jednej interakcji). Udział można brać we wszystkich wydarzeniach, ale dołączyć możemy tylko do organizacji przypisanych do konkretnej uczelni. Członkostwo wiąże się z codziennymi zadaniami, których wykonywanie daje nam możliwość awansu w szeregach klubu i nagrody. Jeśli chodzi o drużyny sportowe i esportowe to działają one jak zajęcia pozalekcyjne dla dzieci i nastolatków, czyli mają wymagania, szczeble, ale nie dają nam pensji.
Trzeba też pamiętać, że studia kosztują. Nie tylko każdy semestr, ale również miejsce w akademiku. Niestety łatwość zdobycia stypendiów sprawia, że te koszty prawie zawsze są pokrywane przez granty, więc mam bardzo mieszane uczucia do tego systemu. Już na starcie można dostać jedno stypendium - dla mieszkańców konkretnych miast. Drugie można zdobyć, jeśli jest się biednym, czyli w zasadzie każdy nowo stworzony sim się do tego zakwalifikuje. Poza tym są stypendia zależne od naszych umiejętności i parę innych. Ja już pobrałem moda na większe opłaty, bo nawet nie miałem jeszcze potrzeby wzięcia kredytu studenckiego (mod dostępny tutaj, w dwóch wariantach: https://diffevair-mods.tumblr.com/?fbcl ... O_Ir2rqXSE).
Fajnie zorganizowano kierunki. Każdy uniwerek oferuje wszystkie rodzaje kierunków, ale niektóre z nich są dostępne tylko w wersji prestiżowej na konkretnej uczelni. Instytut Foxbury to typowo techniczna uczelnia, więc kierunki matematyczno-fizyczne można studiować tam wyłącznie w wersji prestiżowej, a humanistyczne w wersji zwykłej. Natomiast Uniwersytet Briechester to szkoła typowo humanistyczna, więc tutaj jest na odwrót. Kierunki prestiżowe dają nam dodatkowe bonusy w karierze po skończeniu uczelni i nie można zapisać się na nie od tak sobie. Trzeba złożyć aplikację na studia, po której rozpatrzeniu sim otrzymuje dostęp do prestiżowego kierunku, w związku z którym spełnia wymagania. Na decyzję o pozytywnym rozpatrzeniu wpływają oceny w liceum oraz umiejętności sima. Każdy z tych aspektów zwiększa szansę na zakwalifikowanie się na kierunek prestiżowy. Jeżeli nasza aplikacja zostanie odrzucona, będziemy musieli wybrać kierunek nieprestiżowy, lub popracować nad ocenami i umiejętnościami naszego sima i aplikować ponownie.
Oprócz tego dodatek oferuje sporo aktywności pomniejszych. Jazda na rowerze została zrobiona po prostu przecudownie, ze wszystkimi animacjami (sim inaczej jedzie nawet pod górkę czy z górki!). Co za szkoda, że nie dostaliśmy rowerów dla dzieci, jest to karygodne pominięcie (po raz tysięczny) tej grupy wiekowej. Możemy oczywiście grać w ping-ponga, sok-ponga, zrobić imprezę z beczką soku, czy wziąć udział w wydarzeniach organizowanych w studenckich świetlicach (gdzie mieści się również stołówka) takich jak wieczorek poetycki i inne. Po dołączeniu do pewnego klubu studenckiego, możemy też bezcześcić posąg przeciwnej uczelni czy dokuczać jej uczniom. W grze obecne jest również tajemnicze bractwo, wraz ze swoimi zachowaniami i praktykami, ale nie zgłębiłem tego tematu za dobrze, więc sami odkryjcie tę część dodatku.
Kilka słów jeszcze o nowym mieście. Podzielone jest na trzy dzielnice - Instytut Foxbury, Uniwersytet Briechester oraz Centrum. W tym ostatnim może mieszkać każdy, natomiast w otoczeniach studenckich tylko uczniowie. Wszystkie trzy otoczenia mają zupełnie inny charakter i klimat. I o ile dzielnice studenckie są po prostu przepiękne, to Centrum mnie mocno zawiodło. Moim zdaniem jest po prostu bardzo chaotyczne, upchano tam mnóstwo brzydkich kamienic o pustych ścianach bez detali, które wyglądają jak na szybko zrobione wypełniacze tych ładniejszych, ceglanych pierzei w stylu angielskim. W mojej rozgrywce powstaną tam prawdopodobnie same parcele publiczne, bo nie będę chciał mieszkać tam i gapić się na te okropne, niepasujące do reszty domy i kamienice.
No i na koniec to co mi się najbardziej nie podoba. Organizacja akademików pozostaje wiele do życzenia i mam nadzieję, że twórcy je jakoś załatają. Po pierwsze: simowie za nic mają prywatność. Włażą do pokojów jak im się podoba, odrabiają lekcję przy nieswoich biurkach etc. Jedyne wyjście to blokady drzwi. Druga sprawa - w akademikach nie ma stołówek (te znajdują się domyślnie na osobnej parceli, ale można je zbudować w akademiku, o ile zrobimy to przed wprowadzą sima), więc uczniowie masowo przynoszą swoje żarcie do akademiku. Dochodzi do sytuacji, że prawie wszystkie powierzchnie w budynku zawalone są brudnymi talerzami i żarciem, więc panuje okropny syf. A sprzątaczka przychodzi chyba raz w semestrze tylko xD Kolejna sprawa - akademik odwiedzany jest masowo przez rodziny i znajomych uczniów co prowadzi do absurdalnych sytuacji, kiedy codziennie jest tam dwa razy więcej simów niż powinno! Jest wtedy masakryczny tłok, a i sami studenci potrafią masowo zacząć grać np. na skrzypcach, bo studiują jakieś kierunki artystyczne... Wyobrażam sobie, że na słabszych pecetach w takich momentach gra może po prostu się bugować lub mulić.
Osobiście uważam, że jest to najlepszy dodatek o studiach w serii The Sims. Brakuje mi tu parę rzeczy, takich jak np. projekt grupowy czy plecaki z trójki, ale zdecydowanie same studia mają głębszy wymiar, niż w TS2 czy TS3.
Moja krótka recenzja: ogólnie nigdy studia mnie w simsach nie bawiły więc nie czekałem na ten dodatek. Mimo to kupiłem go w dniu premiery, czego dawno już nie robiłem w przypadku TS4. I muszę przyznać - naprawdę daje radę. Obiektów specjalnych czy dedykowanych animacji nie ma w nim jakoś bardzo dużo, jak to w czwórce. Ale gameplay - w końcu ma jakiś poziom trudności i posiada głębię!
Nareszcie to co robimy naszym simem ma wpływ na jego życie. Każda lekcja (tutaj zwana kursem) ma pewne wymagania, które wpływają na ocenę. Nauka umiejętności, branie udział w dodatkowych seminariach czy płatnych kursach wszystko to wpływa na jej wysokość. Gra nie mówi nam wprost, co trzeba robić, żeby podnieść ocenę na konkretnych wykładach, możemy się jedynie sugerować opisami i zadaniem na koniec semestru (pisanie prac semestralnych [te można napisać różnej jakości, a potem edytować aby były lepsze] czy zrobienie prezentacji). Sim uczy się różnych umiejętności również po prostu ucząc się na wykłady czy odrabiając prace domowe, więc cały rozwój naszej postaci przebiega bardzo naturalnie.
Przy dużej liczbie zajęć bardzo ciężko jest o dobre oceny. Nie ma tu standardowego podziału na semestry - zamiast tego sim musi zaliczyć 12 kursów, aby skończyć studia i to od nas zależy, w jakim czasie sobie to rozłożymy. Maksymalnie można wziąć 4 kursy na raz, więc studia można skończyć już w 3 semestry (jeden semestr trwa 7 dni), ale uwierzcie, będzie to nie lada wyzwanie. A trzeba pamiętać, że poza wykładami czekają na sima również zajęcia pozalekcyjne. Różne kluby studenckie (te zastąpiły sztuczny podział na nerdów, sportowców i buntowników z trójki) organizują często wydarzenia, na których można wziąć udział w różnych aktywnościach (niezbyt wymagających umówmy się, ale dość różnorodnych). Np. klub dyskusyjny organizuje publiczne debaty, a klub miłośników robotyki pozwala testować różne boty. Na takim wydarzeniu możemy poznać członków tych organizacji i poprosić o dołączenie (co niestety sprowadza się do jednej interakcji). Udział można brać we wszystkich wydarzeniach, ale dołączyć możemy tylko do organizacji przypisanych do konkretnej uczelni. Członkostwo wiąże się z codziennymi zadaniami, których wykonywanie daje nam możliwość awansu w szeregach klubu i nagrody. Jeśli chodzi o drużyny sportowe i esportowe to działają one jak zajęcia pozalekcyjne dla dzieci i nastolatków, czyli mają wymagania, szczeble, ale nie dają nam pensji.
Trzeba też pamiętać, że studia kosztują. Nie tylko każdy semestr, ale również miejsce w akademiku. Niestety łatwość zdobycia stypendiów sprawia, że te koszty prawie zawsze są pokrywane przez granty, więc mam bardzo mieszane uczucia do tego systemu. Już na starcie można dostać jedno stypendium - dla mieszkańców konkretnych miast. Drugie można zdobyć, jeśli jest się biednym, czyli w zasadzie każdy nowo stworzony sim się do tego zakwalifikuje. Poza tym są stypendia zależne od naszych umiejętności i parę innych. Ja już pobrałem moda na większe opłaty, bo nawet nie miałem jeszcze potrzeby wzięcia kredytu studenckiego (mod dostępny tutaj, w dwóch wariantach: https://diffevair-mods.tumblr.com/?fbcl ... O_Ir2rqXSE).
Fajnie zorganizowano kierunki. Każdy uniwerek oferuje wszystkie rodzaje kierunków, ale niektóre z nich są dostępne tylko w wersji prestiżowej na konkretnej uczelni. Instytut Foxbury to typowo techniczna uczelnia, więc kierunki matematyczno-fizyczne można studiować tam wyłącznie w wersji prestiżowej, a humanistyczne w wersji zwykłej. Natomiast Uniwersytet Briechester to szkoła typowo humanistyczna, więc tutaj jest na odwrót. Kierunki prestiżowe dają nam dodatkowe bonusy w karierze po skończeniu uczelni i nie można zapisać się na nie od tak sobie. Trzeba złożyć aplikację na studia, po której rozpatrzeniu sim otrzymuje dostęp do prestiżowego kierunku, w związku z którym spełnia wymagania. Na decyzję o pozytywnym rozpatrzeniu wpływają oceny w liceum oraz umiejętności sima. Każdy z tych aspektów zwiększa szansę na zakwalifikowanie się na kierunek prestiżowy. Jeżeli nasza aplikacja zostanie odrzucona, będziemy musieli wybrać kierunek nieprestiżowy, lub popracować nad ocenami i umiejętnościami naszego sima i aplikować ponownie.
Oprócz tego dodatek oferuje sporo aktywności pomniejszych. Jazda na rowerze została zrobiona po prostu przecudownie, ze wszystkimi animacjami (sim inaczej jedzie nawet pod górkę czy z górki!). Co za szkoda, że nie dostaliśmy rowerów dla dzieci, jest to karygodne pominięcie (po raz tysięczny) tej grupy wiekowej. Możemy oczywiście grać w ping-ponga, sok-ponga, zrobić imprezę z beczką soku, czy wziąć udział w wydarzeniach organizowanych w studenckich świetlicach (gdzie mieści się również stołówka) takich jak wieczorek poetycki i inne. Po dołączeniu do pewnego klubu studenckiego, możemy też bezcześcić posąg przeciwnej uczelni czy dokuczać jej uczniom. W grze obecne jest również tajemnicze bractwo, wraz ze swoimi zachowaniami i praktykami, ale nie zgłębiłem tego tematu za dobrze, więc sami odkryjcie tę część dodatku.
Kilka słów jeszcze o nowym mieście. Podzielone jest na trzy dzielnice - Instytut Foxbury, Uniwersytet Briechester oraz Centrum. W tym ostatnim może mieszkać każdy, natomiast w otoczeniach studenckich tylko uczniowie. Wszystkie trzy otoczenia mają zupełnie inny charakter i klimat. I o ile dzielnice studenckie są po prostu przepiękne, to Centrum mnie mocno zawiodło. Moim zdaniem jest po prostu bardzo chaotyczne, upchano tam mnóstwo brzydkich kamienic o pustych ścianach bez detali, które wyglądają jak na szybko zrobione wypełniacze tych ładniejszych, ceglanych pierzei w stylu angielskim. W mojej rozgrywce powstaną tam prawdopodobnie same parcele publiczne, bo nie będę chciał mieszkać tam i gapić się na te okropne, niepasujące do reszty domy i kamienice.
No i na koniec to co mi się najbardziej nie podoba. Organizacja akademików pozostaje wiele do życzenia i mam nadzieję, że twórcy je jakoś załatają. Po pierwsze: simowie za nic mają prywatność. Włażą do pokojów jak im się podoba, odrabiają lekcję przy nieswoich biurkach etc. Jedyne wyjście to blokady drzwi. Druga sprawa - w akademikach nie ma stołówek (te znajdują się domyślnie na osobnej parceli, ale można je zbudować w akademiku, o ile zrobimy to przed wprowadzą sima), więc uczniowie masowo przynoszą swoje żarcie do akademiku. Dochodzi do sytuacji, że prawie wszystkie powierzchnie w budynku zawalone są brudnymi talerzami i żarciem, więc panuje okropny syf. A sprzątaczka przychodzi chyba raz w semestrze tylko xD Kolejna sprawa - akademik odwiedzany jest masowo przez rodziny i znajomych uczniów co prowadzi do absurdalnych sytuacji, kiedy codziennie jest tam dwa razy więcej simów niż powinno! Jest wtedy masakryczny tłok, a i sami studenci potrafią masowo zacząć grać np. na skrzypcach, bo studiują jakieś kierunki artystyczne... Wyobrażam sobie, że na słabszych pecetach w takich momentach gra może po prostu się bugować lub mulić.
Osobiście uważam, że jest to najlepszy dodatek o studiach w serii The Sims. Brakuje mi tu parę rzeczy, takich jak np. projekt grupowy czy plecaki z trójki, ale zdecydowanie same studia mają głębszy wymiar, niż w TS2 czy TS3.