Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Re: Przyszłość serii The Sims
Musieli zrobić cokolwiek, by przyhamować hejt. Nie zdziwię się, jak te akcesoria nie są jeszcze nawet gotowe, potem będzie kaszana jak z Witaj w pracy. Taka zapchajdziura, by przekabacić fanów.
A przy okazji - dodałem wątek EA do nazwy tematu, bo mówiąc ogólnie o simsach i tak się ciągle wspomina EA~
A przy okazji - dodałem wątek EA do nazwy tematu, bo mówiąc ogólnie o simsach i tak się ciągle wspomina EA~
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Dla mnie TS4 to jakaś totalna klapa... Dalej gram w TS2. Do TS4 kupiłam tylko Witaj w pracy i coś tam o ogrodach, bo mam słabość do kwiatków. Dopóki nie wyjdzie porządny dodatek typu Zwierzaki czy Pory Roku, to jak dla mnie mogą równie dobrze nic nie wydawać, bo i tak nie kupię... Zaraz pewnie będzie pakiet "Pasjonująca sypialnia", potem "Wspaniałe łazienki", a potem "Spędzanie czasu na dworze" i huśtawki dla dziecka do ogródka największym hitem, wow. Zdzieranie kasy z fanów i tyle...
Gdzie przemyślane rozszerzenia jak te do TS2 albo ostatnie do TS3...? Faktycznie pełne nowości, których odkrycie zajmowało więcej niż 5 minut w katalogu obiektów...
EA chce tylko na tej serii zarobić jak najwięcej kasy i to tak bez szacunku dla klienta. Smutne.
Gdzie przemyślane rozszerzenia jak te do TS2 albo ostatnie do TS3...? Faktycznie pełne nowości, których odkrycie zajmowało więcej niż 5 minut w katalogu obiektów...
EA chce tylko na tej serii zarobić jak najwięcej kasy i to tak bez szacunku dla klienta. Smutne.
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
http://www.conowego.pl/aktualnosci/ea-p ... ier-17875/
Świeża nowinka od EA. W ciągu trzech lat chcą uruchomić system, dzięki któremu będą pobierać opłaty za transmisje strumieniowe z własnych gier. Czyli taka przykładowa Młoteczka z Bigosem będą musieli płacić za let's play. Pomocy..
Znalazłem komentarz, który idealnie pasuje: "EA sama strzeliła sobie w stopę. Jakiś czas temu stwierdzili, że gry mają być łatwe, to teraz są tak łatwe, że równie dobrze można je sobie obejrzeć na Youtube."
Świeża nowinka od EA. W ciągu trzech lat chcą uruchomić system, dzięki któremu będą pobierać opłaty za transmisje strumieniowe z własnych gier. Czyli taka przykładowa Młoteczka z Bigosem będą musieli płacić za let's play. Pomocy..
Znalazłem komentarz, który idealnie pasuje: "EA sama strzeliła sobie w stopę. Jakiś czas temu stwierdzili, że gry mają być łatwe, to teraz są tak łatwe, że równie dobrze można je sobie obejrzeć na Youtube."
- Dolce_Lamiya
- Posty: 605
- Rejestracja: 10 lis 2014, 8:33
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
To ja już tu czegoś nie czaję xD
Kupujemy ZA WŁASNE PIENIĄDZE dostęp do gry, która kosztuje sporo i jeszcze Ci, którzy reklamują w pewien sposób ich grę będą musieli im płacić za streamy? xD W takim razie po co kupować dostęp do gry dla tych, co te streamy prowadzą?
I tym oto sposobem EA strzeliła sobie w stopę. Ja rozumiem, że mają jakieś tam problemy finansowe, ale żeby posuwać się do takich kroków?
Aż odechciało kupować mi się ich gier...
EDIT: Jeszcze oglądający mają płacić, za oglądanie streama? Teraz to już wogóle... xD
I jeszcze jedno
Kupujemy ZA WŁASNE PIENIĄDZE dostęp do gry, która kosztuje sporo i jeszcze Ci, którzy reklamują w pewien sposób ich grę będą musieli im płacić za streamy? xD W takim razie po co kupować dostęp do gry dla tych, co te streamy prowadzą?
I tym oto sposobem EA strzeliła sobie w stopę. Ja rozumiem, że mają jakieś tam problemy finansowe, ale żeby posuwać się do takich kroków?
Aż odechciało kupować mi się ich gier...
EDIT: Jeszcze oglądający mają płacić, za oglądanie streama? Teraz to już wogóle... xD
I jeszcze jedno
Wydawca twierdzi, że w oglądaniu streamów nie chodzi jedynie o rozrywkę, bowiem te same transmisje uczą graczy pewnych umiejętności – to prawda, więc firma widzi w nich wiele potencjalnych finansowych korzyści.”
- adasdelrey
- Posty: 118
- Rejestracja: 14 paź 2015, 12:20
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Boże w EA się robi patola... Już chyba nie uwierzę w żadną nową grę stworzoną przez nich...
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
To już jest naprawdę przegięcie. EA robi się coraz bardziej bezczelne.
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
"Warto wspomnieć, że w ostatnim roku fiskalnym przychód firmy wyniósł 4,75 miliarda dolarów, a zysk – 809 milionów dolarów"
Jeszcze im mało? . Już się boję co będzie dalej. Opłaty za używanie modów do gry? Opłaty za używanie CC? Spodziewałem się głupich pomysłów, ale teraz to już przegięli. Aż mam ochotę rzucić czwórkę w kąt
Jeszcze im mało? . Już się boję co będzie dalej. Opłaty za używanie modów do gry? Opłaty za używanie CC? Spodziewałem się głupich pomysłów, ale teraz to już przegięli. Aż mam ochotę rzucić czwórkę w kąt
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Wtf. Że co? XD Nie no, teraz to już ja tego opisać nie mogę, jak jestem tym zażenowana. Ludzie za reklamowanie ich gier mają teraz płacić?
Całkowicie się z tym zgodzę, ja właśnie tak postępuje xD Po obejrzeniu mam tej gry na tyle dosyć, że nawet nie chce mi się grać, bo i po co. Ale że niby teraz miałabym płacić, żeby sobie obejrzeć streama? Ha, ha, ha, no chyba ich pogięłoSmiś pisze:Znalazłem komentarz, który idealnie pasuje: "EA sama strzeliła sobie w stopę. Jakiś czas temu stwierdzili, że gry mają być łatwe, to teraz są tak łatwe, że równie dobrze można je sobie obejrzeć na Youtube."
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Myślę, że z tymi streamami to chodzi o to, o czym ostatnio wspominano na TV Gry w portalu Gry Online. Nie każde streamowanie gier jest reklama. Reklama jest streamowanie gier, których gra będzie inaczej wyglądała u każdego gracza. Mam tu na myśli np. The Sims, Skyrim itd. Jeśli obejrzysz lets play z takiej gry, może Cię to zachęcić i ja kupisz. Problem jest z grami, ktory przejście wygląda prawie identycznie u każdego gracza. Będą to gry przygodowe i tym podobne, np Zaginięcie Ethana Cartera, czy nawet Beyond Two Souls, Heavy Rain etc. Obejrzenie lets play z takiej gry, całego jej przejścia, sprawia, że gry raczej nie kupisz. Bo po co? Już wiesz, jak wygląda jej przejście, po co masz robić drugi raz dosłownie to samo? Znasz wszystkie tajemnice, rozwiązanie itd.
I tu jest właśnie to, o to chodzi. Znaczna część lets playow reklamuje grę i może Cię zachęcić do kupna. Ale ta druga część sprawi, że gry już nie kupisz, bo nie ma to sensu. I tu właśnie tracą koncerny.
EA jak wiadomo jest skąpe i łasę na kasę. Dlatego zapewne to ich boli. Ze mogą zarobić biliard, ale bez lets playow mogliby zarobić biliard i 100 tysięcy. I tyle. I nie sądzę, by generalnie chodziło o Simsy, ale właśnie o gry tego drugiego gatunku.
Pisze z tel i stąd problem ze znakami pl, przepraszam.
I tu jest właśnie to, o to chodzi. Znaczna część lets playow reklamuje grę i może Cię zachęcić do kupna. Ale ta druga część sprawi, że gry już nie kupisz, bo nie ma to sensu. I tu właśnie tracą koncerny.
EA jak wiadomo jest skąpe i łasę na kasę. Dlatego zapewne to ich boli. Ze mogą zarobić biliard, ale bez lets playow mogliby zarobić biliard i 100 tysięcy. I tyle. I nie sądzę, by generalnie chodziło o Simsy, ale właśnie o gry tego drugiego gatunku.
Pisze z tel i stąd problem ze znakami pl, przepraszam.
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Jedyne co to mieć nadzieję że np. Colossal Order, studio stojące za Cities Skylines stworzy konkurencję dla The Sims. Symulatory życia mają duży potencjał, jeśli zrobi je się dobrze. Czego EAxis jakoś nie potrafi zrobić.
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
W tej chwili zastanawiam się, czy The Sims 5 w ogóle powstanie. Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby seria była tak wykolejona jak w tej chwili. Nie wiem co się tam dzieje w byłym Maxisie, ale coś czuję, że jeśli piątka w ogóle powstanie, może zostać powierzona innemu studiu... Zastanawiałem się też czy nie ukrócą cyklu "czwórki" i nie wydadzą piątki wcześniej by zakończyć tą pełną PR-owych klęsk erę zawodu i goryczy. W tej chwili nie widzę już zbyt dużej nadziei na ratunek dla tej serii...
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Oczywiście, że piąta część „The Sims” powstanie! Ba, będzie nawet bardziej okrojona od poprzedniczki; „The Sims 4” sprzedaje się przecież wyśmienicie.
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Znalazłem to na Dotce:
Brak mi słów na tą kobietę. Co oni jeszcze wymyślą?DotSim pisze: Kilka dni temu SimGuruDrake uznała, że wycieki związane z The Sims 4 Miejskie życie są winą fanów, a strony fanowskie ponosząodpowiedzialność za przyszłe ograniczenie komunikacji pomiędzy EA a fanami. Amanda Drake porównała społeczność fanów do koszyka jabłek, gdzie jedno zgniłe jabłko (strony publikujące przecieki) może zatruć resztę owoców z koszyka. Inny serwis opublikował nowinkę o zachowaniu SimGuru, którą sama zainteresowana skomentowała "to nawet nie jest news". SimsVIP poinformowało fanów o tych wydarzeniach, po czym Drake poprosiła ich o usunięcie wpisu, tym samym usuwając / zmieniając oryginalne wypowiedzi, aby nie pozostawić po nich śladu. Ponieważ SimGuruDrake używa oficjalnego konta, traktujemy jej zachowanie jako oficjalne stanowisko firmy Electronic Arts.
- Hanka Milanka
- Project 4D - zwycięzca
- Posty: 144
- Rejestracja: 21 sty 2015, 18:10
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
akurat te przecieki były świetne i przynajmniej było wiadomo, że FAKTYCZNIE NAD CZYMŚ PRACUJĄ a nie tylko siedzą na czterech literach i obmyślają kolejne akcesoria..
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Wydawanie miliona rozszerzeń do najnowszej serii która i tak pomimo tego jest nudna i okrojona to nic dla nich dobrego nie wróży. Nie ma już ratunku dla 4 chociaż sadziłam, że miejskie życie będzie czymś fajnym taaa. Zabierzemy wam otwarty świat, małe dzieci, animacje wchodzenia do windy, damy wam emocje, całą masę głupich i idiotycznych umiejętności dla simów typu, granie w gry,złośliwość i parę obiektów na krzyż typu mówiący kibel i sie cieszcie i skaczcie z radości. Tak właśnie to wygląda obecnie moim zdaniem. Teraz sporo osób wraca albo do 3 albo do 2. I niebawem wierni fani przerzucą się na stałe na poprzednie serie gry the sims, bo 4 jest tak okrojona i uproszczona, że nie przynosi już tyle fanu co kiedyś jej poprzedniczki. Boje się pomyśleć co zrobią z kolejnymi dodatkami...
- Stara-Raszpla
- Posty: 958
- Rejestracja: 15 gru 2013, 0:00
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
@simunia ja sie czasem zastanawiam czy na twoim koncie nie siedza 3 osoby.. po jednej na kazda odslone gry.. bo co zalogowanie to zmieniasz zdanie...
Wszystkie poprzednie odslony gry skladaly sie z kilku - kilkunastow dodatkow.. wiec czepianie sie ze EA teraz robi to samo, jest po prostu smieszne.. jasne najfajniej by bylo aby zawartosc wszysktich dodatkow byla od razu w podstawie i to pewnie za pol darmo.... W takiej sytuacji polecam samemu zalozyc studio i zobaczyc jak to jest...
Tez irytuje mnie to, ze EA wydalo produkt niekompletny.. Brak malych dzieci, wszechobecne atrapy, brak story progresison rezygnacja z wlasnych recolorow czy nawet modyfikacji terenu, ale dopoki gracze sie nie zjednocza tak naprawde nic sie w tej materii nie zmieni.
Kolejna sprawa to to, ze wielu z was zdaje sie nie rozumiec jak dzialaja takie korporacje. WIelu mysli ze w chwili wydania jednego dodatku tworcy juz usilnie pracuja nad kolejnym. I juz tu. . dla graczy ich vuciechy tworza wszystko by byli zadowoleni... Niestety nie...
Po pierwsze najwazniejsze sa pieniadze... ZYSK, Zadowolenie gracza to jedynie skutek uboczny. Firmy.. KAZDA firmy pracuje dla zysku i chce by byl jak najwiekszy. I to jest chyba ta najgorsza zmiana jaka nastala w przeciagu kilkunastu lat. Byc moze na poczatku, gdy komputery dopiero zyskiwaly popularnosc, content byl tworzony pod odbiorce.. dzisiaj jest tylko dla zysku.
Ale wrocmy do naszego studia. Mamy studio.. mamy programistow, mamy grafikow. Dzial kreatywny wymyslil nowy dodatek jaki bedziemy chceli wydac. Samo ustalenie dalszych dzialan to nie jeden 2 dni. To nawet nie tydzien. Procedury zwiazane z ustaleniem co bedziemy produkowac oraz budzet to nawet kilka miesiecy.
Budzet to kasa jaka mamy na wyprodukowanie gdy.. i co w nia wchodzi ? Poza kosztami promocji i reklamy mamy koszty ludzkie. Ktos moze z was powiedziec, ze przeciez programisci sa zatrudnieni na etat itd...
Tak owszem sa... ale w takich projektach budzet przelicza sie nieco inaczej. Pratyki sa rozne ale w najprostrzym wydaniu. Ustalamy deadline. Powiedzmy 3 miesiace / pol roku na wykodowanie gry. Majac przez dzial kreatywny przygotowana propozycje dodatku nalezy wycenic jego okodowanie. Tzn.. dzelimy calosc na najmniejsze fragmenty i mowimy ile zajmie przygotowanie danej funkcjonalnosci. Pamietajmy tez ze grafikow czy innych programistow dzielimy na stagier, junior, regular, senior... ktorych zarobki sa odpowiednie do funkcji. Zakladam ze pierwsze 2 grupy raczej nie pracuja w EA. No i teraz musimy zachowac balans pomiedzy pieniedzmi ktore mamy do rozdysponowania na dany projekty, czas wyliczony na przygotowanie dodatku, deadline i ilosc osob jakimi dysponujemy. Nagle moze sie okazac ze majac np 10 programistow nie wyrobimy sie w czasie. Nie liczcie na to, ze ktos bedzie teraz na gwalt zatrudnial nowego czlowieka, aby udalo sie wszystko zrobic i gracze byli uhahani... raczej tendencja jest do pojscia w druga strone. Czyli dyskusja z czego mozemy zrezygnowac.
To teraz czas na podniesienie glosu.. ze dali gadajacy kibel a nie dali animacji windy. Przyjzyjmy sie tej animacji
https://www.youtube.com/watch?v=KkC56uLHMmo
\NIe widac tutaj nic co by wymagalo specjalnego "animowania" i czego nie daloby sie szybko posklejac z instniejacych animacji. Przypadek windy jest nieco bardziej skomplikowany.. Bo o ile samo przejscie nie jest ciezkie.. i tyle simow trzeba w windzie jakos upchnac... chociaz w sumie... sposob znikania jaki zrobili teraz powoduje ze brak mi argumentow.. wiec przemilcze dalej temat.
Jeszcze tylko jedno slowo na koniec wywodu o budzecie. Gdyby sprawa dotyczyla np firmy. Czyli ea produkowala by cos dla firmy i byla taka sytuacja. To rozmowa bylaby prosta. Szanowny panie kliencie... to czego pan oczekuje mozemy zrobic w X przy Y osobach bedzie to kosztowalo Pana tyle i tyle. Czy zgadza sie pan czy moze rezygnujemy z jakies funkcjonalnosci.
Naprawde chcemy podwyzszenia cen dodatkow o np 40% ?? w sumie ja sama bym wolala o ile gra zawieralaby wszystkie elementy, ktorych mi dzis brakuje.... no ale moge byc w mniejszosci.
Nie chce jednak zebyscie mesleli ze bezkrytycznie patrze na postepowanie EA. Tez mi sie nie podoba i uwazam ze to co zrobili Simsom to gwalt brutalny, ktory powinien byc karany. Staralam sie wam tylko wytlumaczyc jak to mniej wiecej dziala. Wiadomo w kazdym korpo nieco inaczej.. ale jednak mniej wiecej sprowadza sie to do tego co napisalam wyzej.
Jeszcze jedno slowo jakby ktos chcial porownywac budzet TS2, TS3 i TS4... Maxis to bylo male studyjko wiec i mala struktura. Budzet byl mniejszy bo mniej managerow trzeba bylo z tego utrzymac. EA to wielkie korpo... wiec i struktura jest ogromna.
Wszystko kreci sie wokol pieniadza....
Wszystkie poprzednie odslony gry skladaly sie z kilku - kilkunastow dodatkow.. wiec czepianie sie ze EA teraz robi to samo, jest po prostu smieszne.. jasne najfajniej by bylo aby zawartosc wszysktich dodatkow byla od razu w podstawie i to pewnie za pol darmo.... W takiej sytuacji polecam samemu zalozyc studio i zobaczyc jak to jest...
Tez irytuje mnie to, ze EA wydalo produkt niekompletny.. Brak malych dzieci, wszechobecne atrapy, brak story progresison rezygnacja z wlasnych recolorow czy nawet modyfikacji terenu, ale dopoki gracze sie nie zjednocza tak naprawde nic sie w tej materii nie zmieni.
Kolejna sprawa to to, ze wielu z was zdaje sie nie rozumiec jak dzialaja takie korporacje. WIelu mysli ze w chwili wydania jednego dodatku tworcy juz usilnie pracuja nad kolejnym. I juz tu. . dla graczy ich vuciechy tworza wszystko by byli zadowoleni... Niestety nie...
Po pierwsze najwazniejsze sa pieniadze... ZYSK, Zadowolenie gracza to jedynie skutek uboczny. Firmy.. KAZDA firmy pracuje dla zysku i chce by byl jak najwiekszy. I to jest chyba ta najgorsza zmiana jaka nastala w przeciagu kilkunastu lat. Byc moze na poczatku, gdy komputery dopiero zyskiwaly popularnosc, content byl tworzony pod odbiorce.. dzisiaj jest tylko dla zysku.
Ale wrocmy do naszego studia. Mamy studio.. mamy programistow, mamy grafikow. Dzial kreatywny wymyslil nowy dodatek jaki bedziemy chceli wydac. Samo ustalenie dalszych dzialan to nie jeden 2 dni. To nawet nie tydzien. Procedury zwiazane z ustaleniem co bedziemy produkowac oraz budzet to nawet kilka miesiecy.
Budzet to kasa jaka mamy na wyprodukowanie gdy.. i co w nia wchodzi ? Poza kosztami promocji i reklamy mamy koszty ludzkie. Ktos moze z was powiedziec, ze przeciez programisci sa zatrudnieni na etat itd...
Tak owszem sa... ale w takich projektach budzet przelicza sie nieco inaczej. Pratyki sa rozne ale w najprostrzym wydaniu. Ustalamy deadline. Powiedzmy 3 miesiace / pol roku na wykodowanie gry. Majac przez dzial kreatywny przygotowana propozycje dodatku nalezy wycenic jego okodowanie. Tzn.. dzelimy calosc na najmniejsze fragmenty i mowimy ile zajmie przygotowanie danej funkcjonalnosci. Pamietajmy tez ze grafikow czy innych programistow dzielimy na stagier, junior, regular, senior... ktorych zarobki sa odpowiednie do funkcji. Zakladam ze pierwsze 2 grupy raczej nie pracuja w EA. No i teraz musimy zachowac balans pomiedzy pieniedzmi ktore mamy do rozdysponowania na dany projekty, czas wyliczony na przygotowanie dodatku, deadline i ilosc osob jakimi dysponujemy. Nagle moze sie okazac ze majac np 10 programistow nie wyrobimy sie w czasie. Nie liczcie na to, ze ktos bedzie teraz na gwalt zatrudnial nowego czlowieka, aby udalo sie wszystko zrobic i gracze byli uhahani... raczej tendencja jest do pojscia w druga strone. Czyli dyskusja z czego mozemy zrezygnowac.
To teraz czas na podniesienie glosu.. ze dali gadajacy kibel a nie dali animacji windy. Przyjzyjmy sie tej animacji
https://www.youtube.com/watch?v=KkC56uLHMmo
\NIe widac tutaj nic co by wymagalo specjalnego "animowania" i czego nie daloby sie szybko posklejac z instniejacych animacji. Przypadek windy jest nieco bardziej skomplikowany.. Bo o ile samo przejscie nie jest ciezkie.. i tyle simow trzeba w windzie jakos upchnac... chociaz w sumie... sposob znikania jaki zrobili teraz powoduje ze brak mi argumentow.. wiec przemilcze dalej temat.
Jeszcze tylko jedno slowo na koniec wywodu o budzecie. Gdyby sprawa dotyczyla np firmy. Czyli ea produkowala by cos dla firmy i byla taka sytuacja. To rozmowa bylaby prosta. Szanowny panie kliencie... to czego pan oczekuje mozemy zrobic w X przy Y osobach bedzie to kosztowalo Pana tyle i tyle. Czy zgadza sie pan czy moze rezygnujemy z jakies funkcjonalnosci.
Naprawde chcemy podwyzszenia cen dodatkow o np 40% ?? w sumie ja sama bym wolala o ile gra zawieralaby wszystkie elementy, ktorych mi dzis brakuje.... no ale moge byc w mniejszosci.
Nie chce jednak zebyscie mesleli ze bezkrytycznie patrze na postepowanie EA. Tez mi sie nie podoba i uwazam ze to co zrobili Simsom to gwalt brutalny, ktory powinien byc karany. Staralam sie wam tylko wytlumaczyc jak to mniej wiecej dziala. Wiadomo w kazdym korpo nieco inaczej.. ale jednak mniej wiecej sprowadza sie to do tego co napisalam wyzej.
Jeszcze jedno slowo jakby ktos chcial porownywac budzet TS2, TS3 i TS4... Maxis to bylo male studyjko wiec i mala struktura. Budzet byl mniejszy bo mniej managerow trzeba bylo z tego utrzymac. EA to wielkie korpo... wiec i struktura jest ogromna.
Wszystko kreci sie wokol pieniadza....
Na forum od: 18.04.2007
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
--------------------------
Mój sprzęt:
MacBook Pro 16" Retina. i7 2.6GHz/32GB/1TB/AMD Radeon Pro 5500M
oraz stacjonarka:
Intel i7-10700K 3.80Ghz | 32 GB | 1TB | GF 2080Ti
Moj simblr:
https://stararaszpla.tumblr.com
Re: Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Myślę że Raszpla pozamiatała. Zgadzam się w 100%.
Właściwie zastanawiając się to w jaki sposób by wyglądała konkurencja dla The Sims. Nie umiem tego wyobrazić, byłaby to rewolucja w gatunku (jeśli by miał jakikolwiek sukces). W końcu EA ma monopol na ten gatunek. Nie wiem co mogłoby to zmienić.
Właściwie zastanawiając się to w jaki sposób by wyglądała konkurencja dla The Sims. Nie umiem tego wyobrazić, byłaby to rewolucja w gatunku (jeśli by miał jakikolwiek sukces). W końcu EA ma monopol na ten gatunek. Nie wiem co mogłoby to zmienić.
Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
jak patrze na to co robią z 4 to niby wprowadzają nowe opcje do gry i ulepszają to co było, ale np. w czterech porach roku do 4 zabrali grad, który był i w 3 i 2. Ogólnie 3 i 2 były ciekawsze i gra się nie nudziła, a 4 jest tak nudna, że to już lepiej opłaca mi się zainwestować w laptop pod 3. Bo mimo lagów w 3 się nie nudzę. W 3 mam już 3 pokolenie i masę pomysłów na grę, a w 4 jest mało karier i jest zdecydowanie za łatwo ze zbieraniem skał. Gdzie w 3 jak się nie zdobyło pomocnika kolekcjonera to naprawdę było wyzwanie czy też szukanie nasion. A w 4 to tak uprościli rozgrywkę, że gra bez kodów w sumie nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.
Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Mam nadzieję, że pokochasz The Sims 4 jak wyjdzie The sims 5simunia pisze: ↑18 cze 2018, 15:18jak patrze na to co robią z 4 to niby wprowadzają nowe opcje do gry i ulepszają to co było, ale np. w czterech porach roku do 4 zabrali grad, który był i w 3 i 2. Ogólnie 3 i 2 były ciekawsze i gra się nie nudziła, a 4 jest tak nudna, że to już lepiej opłaca mi się zainwestować w laptop pod 3. Bo mimo lagów w 3 się nie nudzę. W 3 mam już 3 pokolenie i masę pomysłów na grę, a w 4 jest mało karier i jest zdecydowanie za łatwo ze zbieraniem skał. Gdzie w 3 jak się nie zdobyło pomocnika kolekcjonera to naprawdę było wyzwanie czy też szukanie nasion. A w 4 to tak uprościli rozgrywkę, że gra bez kodów w sumie nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.
Ja już tam nic nie kupuję do simsów. Wystarczającą rozrywkę sprawia mi obserwacja nowinek i oburzenie fanów
Przyszłość serii The Sims i polityka EA Games
Niestety, ale chyba się "wypalam" jak simsomaniaczka..
Nowego dodatku nie zamierzam kupować, a na pewno nie dopóki nie będzie -50%..
Nowe dodatki wychodzą, a to wcale mnie nie zatrzymuje przy grze na dłużej..
Nie wiem, chyba już nic mnie nie zatrzyma. Jakoś tego już nie czuję..
To miała być symulacja życia, a jak narazie jest mieszkanką wszystkiego. Duchy łażące po mieście, dzwoniące z życzeniami z okazji ślubu, zapraszające do restauracji czy po prostu tańczące w klubie, to nie mój rodzaj gry..
Simowie znikają z drzewa, z miasta. Miasta małe, wszystko ograniczone..
Meble i ubrania dochodzące w dodatkach w większości wyglądają jak recolory tych które już mamy..
Brak jakieś takiej pasji. Nie wiem czyja to wina, czy CEO EA, czy hugo wie kogo. Naprawdę nie sądzę, że icg deadliny czy ograniczone fundusze są usprawiedliwieniem
Dla przykładu Rockstar Games, nowe Red Dead Redemption podnosi poprzeczkę w branży gier. Śnieg realistycznie się zachowujący, tak samo postacie, zwierzęta... Wszystko ma ładne detale, jest dopracowane. Wiem, wiem to inny rodzaj gry...
Ale cóż, tu mamy już tyle ograniczeń, że aż szkoda gadać..
To samo Cities Skylines. Tyle czasu po premierze, a wciąż gra jest wspierana.
Wciąż nie mogę przeboleć tego śniegu.. Nie wiem jak gracze mogą mówić, że czuć klimat zimy.. Ja tego nie czuję niestety..
Jest to dla mnie najgorszy dodatek pogodowy w serii.. Tragedia. Brak jazdy na łyżwach w parach, Mikołaj którego można spotkać w klubie, albo który potrafi usiąść i grać na komputerze...
Żaden dodatek nie był żadną rewolucją, tylko powtarzanym schematem z OGRANICZENIAMI. Brak budowania własnych apartamentów, brak obsługiwania klientów przy kasie, tych detali jak torby z zakupami. Wszystko nijakie.. Bezdomne zwierzaki tylko w nowym świecie..
Są jakieś "smaczki" w stylu życzenia z okazji ślubu, ale co z tego skoro pochodzą od sima którego raz spotkaliśmy albo co gorsza, od zmarłej babci..
Nie ma co wspominać przesiadania się, bo każdy to dobrze zna.. 4 lata po premierze, a oni wciąż tego nie naprawili. Mało tego, tak urozmaicili grę, że simowie wstają przy posiłku by se buziaka dać przed rozmową..
Mam tylko nadzieję, że pewnego dnia w końcu jakieś studio zrobi porządną symulację życia jak zrobiło PI z Cities Skylines jako symulatorem budowy miasta
Nowego dodatku nie zamierzam kupować, a na pewno nie dopóki nie będzie -50%..
Nowe dodatki wychodzą, a to wcale mnie nie zatrzymuje przy grze na dłużej..
Nie wiem, chyba już nic mnie nie zatrzyma. Jakoś tego już nie czuję..
To miała być symulacja życia, a jak narazie jest mieszkanką wszystkiego. Duchy łażące po mieście, dzwoniące z życzeniami z okazji ślubu, zapraszające do restauracji czy po prostu tańczące w klubie, to nie mój rodzaj gry..
Simowie znikają z drzewa, z miasta. Miasta małe, wszystko ograniczone..
Meble i ubrania dochodzące w dodatkach w większości wyglądają jak recolory tych które już mamy..
Brak jakieś takiej pasji. Nie wiem czyja to wina, czy CEO EA, czy hugo wie kogo. Naprawdę nie sądzę, że icg deadliny czy ograniczone fundusze są usprawiedliwieniem
Dla przykładu Rockstar Games, nowe Red Dead Redemption podnosi poprzeczkę w branży gier. Śnieg realistycznie się zachowujący, tak samo postacie, zwierzęta... Wszystko ma ładne detale, jest dopracowane. Wiem, wiem to inny rodzaj gry...
Ale cóż, tu mamy już tyle ograniczeń, że aż szkoda gadać..
To samo Cities Skylines. Tyle czasu po premierze, a wciąż gra jest wspierana.
Wciąż nie mogę przeboleć tego śniegu.. Nie wiem jak gracze mogą mówić, że czuć klimat zimy.. Ja tego nie czuję niestety..
Jest to dla mnie najgorszy dodatek pogodowy w serii.. Tragedia. Brak jazdy na łyżwach w parach, Mikołaj którego można spotkać w klubie, albo który potrafi usiąść i grać na komputerze...
Żaden dodatek nie był żadną rewolucją, tylko powtarzanym schematem z OGRANICZENIAMI. Brak budowania własnych apartamentów, brak obsługiwania klientów przy kasie, tych detali jak torby z zakupami. Wszystko nijakie.. Bezdomne zwierzaki tylko w nowym świecie..
Są jakieś "smaczki" w stylu życzenia z okazji ślubu, ale co z tego skoro pochodzą od sima którego raz spotkaliśmy albo co gorsza, od zmarłej babci..
Nie ma co wspominać przesiadania się, bo każdy to dobrze zna.. 4 lata po premierze, a oni wciąż tego nie naprawili. Mało tego, tak urozmaicili grę, że simowie wstają przy posiłku by se buziaka dać przed rozmową..
Mam tylko nadzieję, że pewnego dnia w końcu jakieś studio zrobi porządną symulację życia jak zrobiło PI z Cities Skylines jako symulatorem budowy miasta
Sky Fits Heaven
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości