Powiem wam, że zakupiłam pakiet i nawet mnie się spodobał. Na pierwszy ogień poszło oglądanie mebli i tak jak Guuki, przemeblowałam pokój wnuka moich Simek od razu:
Denerwuje mnie tylko brak jakichkolwiek zasłon i pokryć ścian oraz dywanów w tym pakiecie. Rozumiem, że w grze podstawowej i w poprzednich dodatkach oraz akcesoriach coś tam dla dzieciaków było, ale za mało tego i nie wszystko do siebie pasuje.
No i łóżko jest tylko jedno, za to w rozmaitych wariantach kolorystycznych.
Ale kalkomanie i ozdoby na ściany mnie się podobają.
Przebrałam młodego - jest dużo ciuszków, przynajmniej dla chłopców, bo jeśli chodzi o dziewczynki, to jeszcze nie sprawdzałam - ale dla chłopców jest chyba z dziesięć ubrań na górę, spodnie co prawda jedne, ale fajne, dwa lub trzy całe stroje, jedne buty, cztery gotowe style i dwie fryzury.
Shattered pisze: Czyli jak dobrze rozumiem, dziecko wchodzi w ten teatrzyk? Gdzieś znika i prezentuje?
Dokładnie tak, Shatt. Dziecko wchodzi do skrzyni z teatrzykiem przez drzwi z boku i potem prezentuje jedną z czterech sztuk.
Rodzina siada przed frontem i ogląda, komentuje...
Może się też zdarzyć mała wpadka - kukiełka zsuwa się z ręki dziecka i wtedy mamy coś takiego:
Uśmiałam się, jak to zobaczyłam po raz pierwszy
A wystawiając sztuki kukiełkowe, dziecko podnosi sobie poziom umiejętności społecznych.
Pojawiła się nowa stacja radiowa - Pop dla nastolatków, ale piosenek w niej niewiele. Jest i nowa stacja telewizyjna, nazywa się
NaSTO i pokazywane są w niej nakręcane w grze
My Sims filmiki o Pustkostworkach oraz ciekawie wyedytowany, nakręcany w TS3 filmik o nastolatkach, mający wyglądać na kreskówkę
Co do Pustkostworków (wszyscy wiemy, że to aluzja do Pokemonów) - dzieci mogą je znajdować w pniakach od szukania żab oraz w śmietnikach, szukając popsutych zabawek - wtedy dostaną te rzadkie. A najłatwiejszym sposobem jest zamawianie przez komputer - tak jak pisał Guuki, jeden pakiet to jedna karta, ale można zamówić od razu pięć pakietów - mój młody tak właśnie zrobił i uzbierał mnóstwo kart, wiele się powtarza, ale dzięki temu, że rodzina jest bogata, stać ich było na kupno ponad stu pakietów i dzięki temu chłopcu brakuje już tylko jednego Pustkostworka - resztę planuję sprzedać w rodzinnym sklepie - zostawić mu tylko po jednym z danego rodzaju.
Tak trenuje się Pustkostworki - walczą z króliczkiem lodówkowym
Jak ugram coś więcej, napiszę