***Rodzinka Porzeczka***
: 29 sty 2016, 15:12
Na prośbę autora temat przenoszę na Śmietnik. //Guuki
Witam wszystkich serdecznie w temacie z relacjami mojej rodzinki Porzeczka.
Rodzinką zaczęłam grać od jakiegoś czasu, dorobiłam się dwóch dodatków, więc gra mi się coraz milej i postanowiłam podzielić się z wami zdjęciami moich drogich simów. Nie znajdziecie tu żadnych katastrof, planowanych zamachów i dziwnych "akcji" - rozgrywka jest zwyczajna.
No to zaczynamy z zdjęciami, które wkleiłam już kiedyś w innym temacie, jako dobry początek przygód mojej rodzinki.
Julia Porzeczka przeprowadziła się do Wierzbowej Zatoczki mając nadzieję, że znajdzie dobrą pracę i przyjaciół. Marzyła o zostaniu sławną malarką.
Może i malowanie dobrze szło Julce, zaś gotowanie - totalna masakra.
Jako, że nie miała co innego do roboty w pierwszy simowy dzień, odwiedziła miejscową bibliotekę. Miała nadzieję, że znajdzie tam chłopaka przyjaciół. Poznała Liberty Lee.
W bibliotece zaczęło zalatywać mulami książkowymi i burzą mózgów, dlatego też dziewczyna wyszła na zewnątrz pogrzebać trochę w konarach i przeróżnych dziurach matki natury.
Po chwili jej nowa psiapsiółka znalazła nowego "przyjaciela" dla Julki. Poinformowana o spotkaniu natychmiast wyruszyła do jego domu.
Liberty i Julia odwiedziły kolegę. Przyjaciółka nie gustowała w mężczyznach, dlatego zostawiła rudowłosego na pastwę losu Julii. Sama zaś ukradła mu książkę z pułki i zaczęła namiętnie czytać.
Paweł Kanapka, bo tak miał na imię, dziękował Bogu za nową "przyjaciółkę". Julka mu się od razu spodobała, a dziewczyna tez nie narzekała.