Jones & Middleton
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Świetny pomysł z taką relacją o mieszkańcach SimCity
Aż przypomniały mi się początki relacji, jak oboje zaczynaliśmy relacje o rodzinach z takim samym nazwiskiem
Uwielbiam śluby w parku, są takie klimatyczne i fajne.
Ma się rozumieć, że Jonesowie zamieszkają w Newcrest? XD
Aż przypomniały mi się początki relacji, jak oboje zaczynaliśmy relacje o rodzinach z takim samym nazwiskiem
Uwielbiam śluby w parku, są takie klimatyczne i fajne.
Ma się rozumieć, że Jonesowie zamieszkają w Newcrest? XD
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Ojej. Nigdy bym się nie domyśliła, że to Mandy! Rzeczywiście, niezła telenowela, przeczytałam relację dwa razy i muszę chyba przeczytać kolejne dwa, żeby wszystko sobie poukładać.
Tak na marginesie, zapewniam, że Nina po dodaniu kilku kilogramów nie wygląda tak dobrze. Wygląda raczej jak spasione prosię.
Tommy Woods jednak okazał się być gejem! Gratulacje dla panów młodych. <3
Właśnie dzisiaj rozmnażałam Pancakesów, ale u mnie urodziły się bliźniaczki, Amelia i Tiana.
Jestem bardzo ciekawa, w jakim domu tym razem zamieszkają Duncan i Laura i mam nadzieję, że nie będą znów musieli się z niego wyprowadzić przez brak funduszy.
Tak na marginesie, zapewniam, że Nina po dodaniu kilku kilogramów nie wygląda tak dobrze. Wygląda raczej jak spasione prosię.
Tommy Woods jednak okazał się być gejem! Gratulacje dla panów młodych. <3
Właśnie dzisiaj rozmnażałam Pancakesów, ale u mnie urodziły się bliźniaczki, Amelia i Tiana.
Jestem bardzo ciekawa, w jakim domu tym razem zamieszkają Duncan i Laura i mam nadzieję, że nie będą znów musieli się z niego wyprowadzić przez brak funduszy.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Telenowela to chyba za ostre słowo. Ale no nic, bardzo ciekawa relacja, tylko im więcej bohaterów tym bardziej się człowiek gubi. Gdybyś mógł i gdyby nowe postacie pojawiały się w kolejnych relacjach, to chciałbym, żeby przy ich imionach od czasu do czasu pojawiał się mały skrót, kim ta osoba jest, żeby łatwiej można było zapamiętać.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Mandy i Travisa kojarzę ;p Wszyscy się hajtają, ciekawe co z tego wszystkiego wyniknie bo zapewne nie bez przyczyny robisz relację o nich ;p
We built this city, we built this city on rock an' roll!
- PoProstuAnia
- Posty: 219
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 14:06
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Dawno nie czytałam relacji tak wolno i uważnie, żeby się nie pogubić pozwolę sobie obwinić późną godzinę
Bardzo mnie cieszy, że postanowiłeś zająć się historiami miastowych. Duncan i Laura, mimo iż mieli przyjaciół, wydawali się trochę osamotnieni w tym mieście a propos - mam pytanie. Czy granie w wielu domostwach nie spowolniło wydajności Twojej gry?
No telenowela wyszła świetna, a najlepsze, że w jej centrum Duncan jako młody Bóg, uwielbiany i niedostępny
P.S.: Wiesz, że z każdą relacją kończy Ci się czas na bezdzietne życie Jonesów? ;> domagamy się dzieciaczków!
Bardzo mnie cieszy, że postanowiłeś zająć się historiami miastowych. Duncan i Laura, mimo iż mieli przyjaciół, wydawali się trochę osamotnieni w tym mieście a propos - mam pytanie. Czy granie w wielu domostwach nie spowolniło wydajności Twojej gry?
No telenowela wyszła świetna, a najlepsze, że w jej centrum Duncan jako młody Bóg, uwielbiany i niedostępny
P.S.: Wiesz, że z każdą relacją kończy Ci się czas na bezdzietne życie Jonesów? ;> domagamy się dzieciaczków!
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
bluekuba - Tak, podstawowe otoczenia mi się już znudziły, a skoro nadarzyła się okazja na zmianę to od razu z niej korzystam. Pamiętam jak czasami dwa tematy "Jonesów" były obok siebie w dziale.
Galcia - Nie lubię grać w willach, więc Jonesowie raczej zawsze będą pomieszkiwać w średniej wielkości domkach.
Mint - Okej, gdy będzie się pojawiał ktoś nowy będę dawał Wam małą ściągawkę. Dzięki za pomysł!
Levkoni - Kto by nie kojarzył Mandy! Wspomniałem już, że relacje robiłem, żeby pokazać jak potoczyły się losy niektórych bohaterów pojawiających się w relacjach. Chociaż w sumie co do jednej postaci mam ciekawe plany.
PoProstuAnia - Dla mnie gra przed tym i teraz jest bez różnicy. Wydaje mi się, że ingerowanie z życie "miastowych" nie ma takich skutków jak w TS3 i po prostu gra się przez to nie tnie. Tak, wiem! Musze kupić dodatek, chcę żeby Laura urodziła w szpitalu.
-------------------------------------------------
#52
Jak już wspominałem Jonesowie postanowili przeprowadzić się do Newcrest! Zamieszkali w tej dzielnicy szeregowo ułożonych domów. Wraz z nimi do nowego miasta wyjechali Middletonowie.
Domek pobrałem z Galerii, ale urządziłem go we własnym stylu. Wydaje mi się, że dla dwójki simów nie potrzeba obecnie większego metrażu.
Pierwszym posiłkiem jaki Laura i Duncan spożyli w nowym gniazdku była pizza. Komu po ciężkiej przeprowadzce chciałoby się gotować? Później Duncy zajął się zmywaniem naczyń, a Laura przygotowaniem drinków.
Wraz z Jonesami do nowego domu zawitał też krowo-kwiat. Chyba muszę mu wymyślić jakiejś imię.
Późnym wieczorem małżeństwo opijało przeprowadzkę do nowego domu. Niewiele wystarczyło do tego, aby akcja przeniosła się do sypialni.
Duncan chciał, ona też i Jonesowie w ten sposób ochrzcili nowe łóżko w nowej sypialni.
PS. Ostatnie zdjęcie w tej relacji jest zdjęciem nr 666, czy to jakiś znak?
Pozdrawiam, Aleks
Galcia - Nie lubię grać w willach, więc Jonesowie raczej zawsze będą pomieszkiwać w średniej wielkości domkach.
Mint - Okej, gdy będzie się pojawiał ktoś nowy będę dawał Wam małą ściągawkę. Dzięki za pomysł!
Levkoni - Kto by nie kojarzył Mandy! Wspomniałem już, że relacje robiłem, żeby pokazać jak potoczyły się losy niektórych bohaterów pojawiających się w relacjach. Chociaż w sumie co do jednej postaci mam ciekawe plany.
PoProstuAnia - Dla mnie gra przed tym i teraz jest bez różnicy. Wydaje mi się, że ingerowanie z życie "miastowych" nie ma takich skutków jak w TS3 i po prostu gra się przez to nie tnie. Tak, wiem! Musze kupić dodatek, chcę żeby Laura urodziła w szpitalu.
-------------------------------------------------
#52
Jak już wspominałem Jonesowie postanowili przeprowadzić się do Newcrest! Zamieszkali w tej dzielnicy szeregowo ułożonych domów. Wraz z nimi do nowego miasta wyjechali Middletonowie.
Domek pobrałem z Galerii, ale urządziłem go we własnym stylu. Wydaje mi się, że dla dwójki simów nie potrzeba obecnie większego metrażu.
Pierwszym posiłkiem jaki Laura i Duncan spożyli w nowym gniazdku była pizza. Komu po ciężkiej przeprowadzce chciałoby się gotować? Później Duncy zajął się zmywaniem naczyń, a Laura przygotowaniem drinków.
Wraz z Jonesami do nowego domu zawitał też krowo-kwiat. Chyba muszę mu wymyślić jakiejś imię.
Późnym wieczorem małżeństwo opijało przeprowadzkę do nowego domu. Niewiele wystarczyło do tego, aby akcja przeniosła się do sypialni.
Duncan chciał, ona też i Jonesowie w ten sposób ochrzcili nowe łóżko w nowej sypialni.
PS. Ostatnie zdjęcie w tej relacji jest zdjęciem nr 666, czy to jakiś znak?
Pozdrawiam, Aleks
Ostatnio zmieniony 24 cze 2015, 14:00 przez Bart, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Ja też nie przepadam za graniem w wielkich domach, nie za bardzo wtedy ogarniam, gdzie znajdują się poszczególni simowie. A już najgorsze w czwórce są przyjęcia - wszyscy goście od razu wchodzą na górne piętra i zostają tam do końca imprezy.
Poprzednie domy Duncana i Laury według mnie były ładniejsze, ale ten też może być. Podoba mi się, że zastosowałeś spójny styl w całej dzielnicy. Wygląda trochę jak w Kalifornii.
Za to Newcrest nawet na Twoich ślicznych zdjęciach wygląda strasznie łyso.
PS. Czy ja dobrze widzę? Planujesz dzieci?
Poprzednie domy Duncana i Laury według mnie były ładniejsze, ale ten też może być. Podoba mi się, że zastosowałeś spójny styl w całej dzielnicy. Wygląda trochę jak w Kalifornii.
Za to Newcrest nawet na Twoich ślicznych zdjęciach wygląda strasznie łyso.
PS. Czy ja dobrze widzę? Planujesz dzieci?
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Newcrest jest takie klimatyczne
Moi wszyscy simowie od razu się tam przeprowadzili.
666? To na pewno musi coś znaczyć
Moi wszyscy simowie od razu się tam przeprowadzili.
666? To na pewno musi coś znaczyć
- PoProstuAnia
- Posty: 219
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 14:06
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Haha, wiedziałam, że pojawienie się Newcrest da Ci kolejny powód do przeprowadzki, po prostu wiedziałam bardzo ładnie urządziłeś okolicę, zrób mi też, no jak mi się nie chce za to zabrać to nie mam słów
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale
Galcia - Fakt faktem, że Newcrest w ogóle mi się nie podoba, jest takie.. puste? Tak planuje, ale najpierw muszę zakupić w końcu dodatek
bluekuba - Zobaczymy, zobaczymy. Na razie nic nie mogę zdradzić co będzie się działo w kolejnych relacjach
PoprostuAnia - Jak jest okazja to trzeba z niej korzystać. Urządzenie miasta to nie była żadna sztuka - kilka domów z Galerii i już
-------------------------------------------------
#53
Nastał kolejny dzień w Newcrest! Małżeństwo wstało o tym samym czasie - Duncan zajął się śniadaniem, zaś Laura nakarmiła krowo-kwiata. Jak widzicie Laurze nieco pogorszył się wzrok i od czasu do czasu musi ubierać okulary.
Para nie miała jakiś specjalnych planów na ten dzień, dlatego po wspólnym śniadaniu zajęli się rozwijaniem swojego hobby - ogrodnictwa i zielarstwa.
Gdzieś późnym popołudniem Duncan rozpoczął organizowanie jutrzejszej parapetówki. W tym samym czasie Laura postanowiła odwiedzić "nową-starą" sąsiadkę - Caroline Middleton. Przyjaciółki miały dużo tematów do plotek.
Wieczorem wybrały się do miejscowego zagajnika by pooglądać gwiazdy. Tym razem rozmawiały o swoich mężach. Szkoda, że nie wiedziały o tym, iż kilka metrów dalej właśnie oni rozmawiają o walorach nowej sąsiadki
Później na miejscu zostali już tylko Duncan i Laura oraz otaczająca ich przyroda.
Pozdrawiam, Aleks
bluekuba - Zobaczymy, zobaczymy. Na razie nic nie mogę zdradzić co będzie się działo w kolejnych relacjach
PoprostuAnia - Jak jest okazja to trzeba z niej korzystać. Urządzenie miasta to nie była żadna sztuka - kilka domów z Galerii i już
-------------------------------------------------
#53
Nastał kolejny dzień w Newcrest! Małżeństwo wstało o tym samym czasie - Duncan zajął się śniadaniem, zaś Laura nakarmiła krowo-kwiata. Jak widzicie Laurze nieco pogorszył się wzrok i od czasu do czasu musi ubierać okulary.
Para nie miała jakiś specjalnych planów na ten dzień, dlatego po wspólnym śniadaniu zajęli się rozwijaniem swojego hobby - ogrodnictwa i zielarstwa.
Gdzieś późnym popołudniem Duncan rozpoczął organizowanie jutrzejszej parapetówki. W tym samym czasie Laura postanowiła odwiedzić "nową-starą" sąsiadkę - Caroline Middleton. Przyjaciółki miały dużo tematów do plotek.
Wieczorem wybrały się do miejscowego zagajnika by pooglądać gwiazdy. Tym razem rozmawiały o swoich mężach. Szkoda, że nie wiedziały o tym, iż kilka metrów dalej właśnie oni rozmawiają o walorach nowej sąsiadki
Później na miejscu zostali już tylko Duncan i Laura oraz otaczająca ich przyroda.
Pozdrawiam, Aleks
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Okolice w TS4 jednak mają ten swój klimat
Duncan i Laura (Dunura? ) są naprawdę miłą parką, ale kurcze.. dziecko potrzebne!
No nic pozostaje tylko czekać
Duncan i Laura (Dunura? ) są naprawdę miłą parką, ale kurcze.. dziecko potrzebne!
No nic pozostaje tylko czekać
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Jak mogłam jeszcze nie skomentować!
Pierwsze zdjęcie jest boskie. <3
Laura w okularach i zarośnięty Duncan wyglądają, jakby strasznie się postarzeli. Za to ich miłość jest wiecznie młoda!
PS. Też się czaję na dodatek, brak lekarzy i policjantów czasem przeszkadza w prowadzeniu relacji.
Pierwsze zdjęcie jest boskie. <3
Laura w okularach i zarośnięty Duncan wyglądają, jakby strasznie się postarzeli. Za to ich miłość jest wiecznie młoda!
PS. Też się czaję na dodatek, brak lekarzy i policjantów czasem przeszkadza w prowadzeniu relacji.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
bluekuba - Ale Newcrest jest paskudne! W sumie to cały czas szukam pretekstu żeby wyprowadzić stamtąd moich simów. Za to Zatoczka, Oaza, Kaskady są piękne!
Galcia - Patrząc na bieg czasu w simsach to oboje zbliżają się już do 30-stki. Najgorsze jest to, że miałbym już dodatek, gdyby nie jakaś "miła Pani", która pożyczyła sobie pomysł mój i mojej siostry na zdjęcie w konkursie organizowanym przez Origin. Zebrała więcej lajków i to ona się może cieszyć dodatkiem od wczoraj.. <_< A, tak już szykowałem się na wspólną cukiernie Jonesów i Middletonów
Tak btw. szukałem dodatku na allegro/olx i jestem zażenowany. Myślałem, że skoro mamy kilka miesięcy po premierze to załapię się na jakiejś obniżki, a tu nic! Do tego, aż roi się od ludzi którzy sprzedają buble (kod już wykorzystany, więc na nic mi taka gra); opakowania z płytą, ale bez kodu, ale już najgorsze z tego są multikonta, których jest multum. Serio, nikt się nie potrafi tym zająć?
-------------------------------------------------
#54
Niebo w TS4 takie puste..
Nadszedł dzień kolejnej parapetówki u Jonesów (oni już chyba jakiś rekord pobili ). Tuż przed imprezą Laura bardzo chciała przeprowadzić pewną rozmowę z mężem.
- Wiesz, że Middletonowie starają się o dziecko?
- To tak można? I to w ogóle jest legalne?
- Tak, prawo zabrania tylko posiadania małych dzieci. Niemowlaki są w 100% legalne!
- Skoro nalegasz, tylko kiedy? Chyba teraz przy gościach to tak trochę nie bardzo..
- W nocy, po przyjęciu! Rany, jestem taka podekscytowana!
A, więc Jonesowie umówili się na powiększanie rodziny później. Chwilę po rozmowie ich dom był już pełny przyjaciół i znajomych. Małżeństwo jak zawsze pokazywało swoją wielką miłość!
Zabawa szybko się rozkręciła, ale oczywiście z racji, że imprezy u Jonesów są zawsze mocno zakrapianie nie mogło zabraknąć wynajętego barmana!
A, ta to skąd się tu wzięła? Wiedzcie, że jej pojawienie się nie zwiastuje nic dobrego..
- I rozumiesz? Jest idealnie, po co jej bachor?!
- Ty chociaż możesz temu jeszcze zapobiec, a nie zostaniesz postawiony przed faktem jak ja..
Wzrok Marka Middletona mnie rozwalił na tym zdjęciu..
- Coś czuje, że następnym razem spotkamy się w takim składzie na baby shower Laury.
Marii Scott ewidentnie nie spodobały się te słowa i..
..momentalnie znalazła się przy pijanym Duncanie! O, nie.. nie podoba mi się to!
Na szczęście Laura wtedy była zajęta czym innym..
Gdy goście się rozeszli, a Jonesowie zostali sami..
...zajęli się tworzeniem małego Jonesa lub Jonesówny!
Pozdrawiam, Bart!
Galcia - Patrząc na bieg czasu w simsach to oboje zbliżają się już do 30-stki. Najgorsze jest to, że miałbym już dodatek, gdyby nie jakaś "miła Pani", która pożyczyła sobie pomysł mój i mojej siostry na zdjęcie w konkursie organizowanym przez Origin. Zebrała więcej lajków i to ona się może cieszyć dodatkiem od wczoraj.. <_< A, tak już szykowałem się na wspólną cukiernie Jonesów i Middletonów
Tak btw. szukałem dodatku na allegro/olx i jestem zażenowany. Myślałem, że skoro mamy kilka miesięcy po premierze to załapię się na jakiejś obniżki, a tu nic! Do tego, aż roi się od ludzi którzy sprzedają buble (kod już wykorzystany, więc na nic mi taka gra); opakowania z płytą, ale bez kodu, ale już najgorsze z tego są multikonta, których jest multum. Serio, nikt się nie potrafi tym zająć?
-------------------------------------------------
#54
Niebo w TS4 takie puste..
Nadszedł dzień kolejnej parapetówki u Jonesów (oni już chyba jakiś rekord pobili ). Tuż przed imprezą Laura bardzo chciała przeprowadzić pewną rozmowę z mężem.
- Wiesz, że Middletonowie starają się o dziecko?
- To tak można? I to w ogóle jest legalne?
- Tak, prawo zabrania tylko posiadania małych dzieci. Niemowlaki są w 100% legalne!
- Skoro nalegasz, tylko kiedy? Chyba teraz przy gościach to tak trochę nie bardzo..
- W nocy, po przyjęciu! Rany, jestem taka podekscytowana!
A, więc Jonesowie umówili się na powiększanie rodziny później. Chwilę po rozmowie ich dom był już pełny przyjaciół i znajomych. Małżeństwo jak zawsze pokazywało swoją wielką miłość!
Zabawa szybko się rozkręciła, ale oczywiście z racji, że imprezy u Jonesów są zawsze mocno zakrapianie nie mogło zabraknąć wynajętego barmana!
A, ta to skąd się tu wzięła? Wiedzcie, że jej pojawienie się nie zwiastuje nic dobrego..
- I rozumiesz? Jest idealnie, po co jej bachor?!
- Ty chociaż możesz temu jeszcze zapobiec, a nie zostaniesz postawiony przed faktem jak ja..
Wzrok Marka Middletona mnie rozwalił na tym zdjęciu..
- Coś czuje, że następnym razem spotkamy się w takim składzie na baby shower Laury.
Marii Scott ewidentnie nie spodobały się te słowa i..
..momentalnie znalazła się przy pijanym Duncanie! O, nie.. nie podoba mi się to!
Na szczęście Laura wtedy była zajęta czym innym..
Gdy goście się rozeszli, a Jonesowie zostali sami..
...zajęli się tworzeniem małego Jonesa lub Jonesówny!
Pozdrawiam, Bart!
Ostatnio zmieniony 01 lip 2015, 20:58 przez Bart, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Konkurs? Był jakiś konkurs? I ja nic o nim nie wiedziałam? Nie może być. Strasznie nie lubię głosowania lajkami - niby demokratyczne bla bla bla, ale prawda jest taka, że większość głosów to żebrolajki od znajomych - kto ma więcej przyjaciół na danym portalu, ten wygrywa (że o kupowaniu głosów już nie wspomnę).
Brak promocji mnie również dobija. Nawet ostatnio, kiedy na Originie była obniżka na gry z serii the Sims 4, nie dotyczyła dodatku (serio, EA?).
Przechodząc do relacji... Nielegalne dzieci mnie rozbroiły.
Absolutny brak tyłka.
Widzę, że panowie niezbyt się palą do zostania tatusiami. Jakoś im się nie dziwię. Ale ileż można żyć w takiej sielance? Przyda się trochę nieprzespanych nocy i problemów wychowawczych.
Czy na tym zdjęciu Duncan trzyma łuk? Jaka to interakcja?
Baaardzo mi się podoba zdjęcie, na którym Laura ma tylko bieliznę i rajstopy, a obok leżą ich ubrania - jest takie... realistyczne. Ty to potrafisz zadbać o szczegóły!
PS. Trzy słowa: tapeta. W. Sypialni. Jest boska! <3
Brak promocji mnie również dobija. Nawet ostatnio, kiedy na Originie była obniżka na gry z serii the Sims 4, nie dotyczyła dodatku (serio, EA?).
Przechodząc do relacji... Nielegalne dzieci mnie rozbroiły.
Absolutny brak tyłka.
Widzę, że panowie niezbyt się palą do zostania tatusiami. Jakoś im się nie dziwię. Ale ileż można żyć w takiej sielance? Przyda się trochę nieprzespanych nocy i problemów wychowawczych.
Czy na tym zdjęciu Duncan trzyma łuk? Jaka to interakcja?
Baaardzo mi się podoba zdjęcie, na którym Laura ma tylko bieliznę i rajstopy, a obok leżą ich ubrania - jest takie... realistyczne. Ty to potrafisz zadbać o szczegóły!
PS. Trzy słowa: tapeta. W. Sypialni. Jest boska! <3
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Nareszcie! Czas już na dzieci
Ciekawe jak Duncan i Laura poradzą sobie w roli rodziców
Ciekawe jak Duncan i Laura poradzą sobie w roli rodziców
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Dzieci, dzieci dzieciaczki! <3
Kurcze Duncan przekonaj się do pociech czym prędzej!
Ciekawi mnie czy nowy członek rodziny skłoni Jonesów do przeprowadzki do większego mieszkanka
Świetna relacja
Kurcze Duncan przekonaj się do pociech czym prędzej!
Ciekawi mnie czy nowy członek rodziny skłoni Jonesów do przeprowadzki do większego mieszkanka
Świetna relacja
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Ach te Twoje widoki
Przepiekne miejsce na slub. Wygladali cudnie pod tym lukiem.
Oczywiscie niektorzy goscie zamiast usiasc to sobie stali i pewnie sie rozgladali za muchami <_<
Wielka szkoda, ze nie doczekales sie malych dzieci. Ale coz, pewnie nie predko ich sie doczekamy.
Przepiekne miejsce na slub. Wygladali cudnie pod tym lukiem.
Oczywiscie niektorzy goscie zamiast usiasc to sobie stali i pewnie sie rozgladali za muchami <_<
Wielka szkoda, ze nie doczekales sie malych dzieci. Ale coz, pewnie nie predko ich sie doczekamy.
Sky Fits Heaven
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Galcia - Tak też tego nie lubię. Po za tym wczoraj dobiło mnie to, że od piątku na Originie było 50% obniżki na dodatek, a ja się dowiedziałem już po.. <_<
Lena - Szczerze to ja sam sobie nie wyobrażam ich w tej roli Dobrze, że w grze Laura jest dopiero brzuchata
bluekuba - Mogę powiedzieć tylko tyle, że za 5 relacji Jonesowie się znowu przeprowadzą i w ich nowym domu będzie bardzo "tłoczno"
Shattered - Wciąż liczę na to, że EA zapowie dodatek w momencie gdy bobasek będzie jeszcze niemowlakiem. Wtedy przerwałbym relacje i czekał aż wyjdzie rozszerzenie. A, co do gości weselnych, to uwierz mi, że i tak się strasznie namęczyłem, żeby chociaż tę grupkę jako-tako ustawić
Dodali już do czwórki to co było w poprzednich generacjach, że jabłka-chłopak i arbuzy-dziewczynka? Bo jeżeli tak to oświećcie to mnie
-------------------------------------------------
#55
Jonesowie po mocno zakrapianej imprezie obudzili się dopiero koło południa. Laura próbując dojść do siebie wzięła długą, relaksującą kąpiel.
Później małżeństwo przygotowało i wspólnie zjadło śniadanie, które miało za zadanie postawić ich na nogi. A, co jest najlepsze na kaca? Dalsze picie! (tak, wiem, że najpierw się je, a później myje zęby... )
We wczesne popołudnie para postanowiła się zrelaksować w basenie. Później każde poszło w swoją stronę..
Laura wybrała się na bieganie z Caroline Middleton.
- I co są już jakiejś efekty?
- No właśnie nie, a u Ciebie?
- Też nic.
- Podobno obłożenie się w kapuście zwiększa szanse.
- Serio? Muszę wypróbować, mam nadzieje, że Mark nie będzie się na mnie patrzył jak na kretynkę.
Zaś w tym samym czasie Duncan igrał z ogniem!
I niestety nie skończyło to się dobrze..
Na szczęście Laura wiedziała kiedy zadzwonić i sprowadzić męża do domu..
Siedziała i czekała na niego w salonie, a gdy przyszedł przeszła do realizacji planu.
- Nie! Ostatnio tylko cały czas o tym dziecku! Mam wrażenie jakbym był Ci już tylko do tego potrzebny!
I tak oto miała miejsce pierwsza poważna kłótnia w małżeństwie Jonesów...
Tę noc Duncan spędził samotnie na kanapie..
Pozdrawiam, Bart
Lena - Szczerze to ja sam sobie nie wyobrażam ich w tej roli Dobrze, że w grze Laura jest dopiero brzuchata
bluekuba - Mogę powiedzieć tylko tyle, że za 5 relacji Jonesowie się znowu przeprowadzą i w ich nowym domu będzie bardzo "tłoczno"
Shattered - Wciąż liczę na to, że EA zapowie dodatek w momencie gdy bobasek będzie jeszcze niemowlakiem. Wtedy przerwałbym relacje i czekał aż wyjdzie rozszerzenie. A, co do gości weselnych, to uwierz mi, że i tak się strasznie namęczyłem, żeby chociaż tę grupkę jako-tako ustawić
Dodali już do czwórki to co było w poprzednich generacjach, że jabłka-chłopak i arbuzy-dziewczynka? Bo jeżeli tak to oświećcie to mnie
-------------------------------------------------
#55
Jonesowie po mocno zakrapianej imprezie obudzili się dopiero koło południa. Laura próbując dojść do siebie wzięła długą, relaksującą kąpiel.
Później małżeństwo przygotowało i wspólnie zjadło śniadanie, które miało za zadanie postawić ich na nogi. A, co jest najlepsze na kaca? Dalsze picie! (tak, wiem, że najpierw się je, a później myje zęby... )
We wczesne popołudnie para postanowiła się zrelaksować w basenie. Później każde poszło w swoją stronę..
Laura wybrała się na bieganie z Caroline Middleton.
- I co są już jakiejś efekty?
- No właśnie nie, a u Ciebie?
- Też nic.
- Podobno obłożenie się w kapuście zwiększa szanse.
- Serio? Muszę wypróbować, mam nadzieje, że Mark nie będzie się na mnie patrzył jak na kretynkę.
Zaś w tym samym czasie Duncan igrał z ogniem!
I niestety nie skończyło to się dobrze..
Na szczęście Laura wiedziała kiedy zadzwonić i sprowadzić męża do domu..
Siedziała i czekała na niego w salonie, a gdy przyszedł przeszła do realizacji planu.
- Nie! Ostatnio tylko cały czas o tym dziecku! Mam wrażenie jakbym był Ci już tylko do tego potrzebny!
I tak oto miała miejsce pierwsza poważna kłótnia w małżeństwie Jonesów...
Tę noc Duncan spędził samotnie na kanapie..
Pozdrawiam, Bart
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
O kurczę, nie wiedziałam, że w czwórce można robić takie fajne relacje! Grałam sobie krótko po wydaniu, a teraz wróciłam do trójki.
Krótko mówiąc- jestem zachwycona Twoimi simami i Twoją rozgrywką
Krótko mówiąc- jestem zachwycona Twoimi simami i Twoją rozgrywką
Re: Duncan Jones & Laura Pertingale-Jones
Widzę, że dużo mnie ominęło...ale na spokojnie sobie teraz nadrobię
Edit: Przeczytałam całą relacje od początku i na wstępie muszę to napisać, no muszę! PRZEPIĘKNE ZDJĘCIA Z WIDOKAMI!!
Wiele się działo w życiu Duncana. Dobrze, że rozstał się z Mandy! Co to za baba była!? <_<
Żal mi się zrobiło Laury
Widać, że jest szczęśliwa w małżeństwie i jedyne, czego jej brakuje to dziecko.
Niestety Duncan nie bardzo cieszy się z tego powodu...
Zachciało mu się zdrady! No, co za mąż z niego <_<
Spodobała mi się Twoja relacja i od teraz będę zaglądać
Edit: Przeczytałam całą relacje od początku i na wstępie muszę to napisać, no muszę! PRZEPIĘKNE ZDJĘCIA Z WIDOKAMI!!
Wiele się działo w życiu Duncana. Dobrze, że rozstał się z Mandy! Co to za baba była!? <_<
Żal mi się zrobiło Laury
Widać, że jest szczęśliwa w małżeństwie i jedyne, czego jej brakuje to dziecko.
Niestety Duncan nie bardzo cieszy się z tego powodu...
Zachciało mu się zdrady! No, co za mąż z niego <_<
Spodobała mi się Twoja relacja i od teraz będę zaglądać
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości