![:) :)](./images/smilies/13.gif)
To już ten wiekSimwood pisze:Moment, moment, moment. Jak to KAJA ZMARŁA?! Czemu ja o tym nie wiem?No nieeeeee, ilu wspaniałych simów zmarło?
Tak bardzo mi ich wszystkich szkoda
![:( :(](./images/smilies/16.gif)
No pod 50-tkę podchodzi, to już siwiejeLenna pisze:Siwy DanielCo tak szybko?
![:P :P](./images/smilies/6.gif)
Jeśli harowanie za psie pieniądze w pracy, która może zagrozić życiu + oddawanie pensji rodzinie nazywasz dobrym życiemLion pisze:Rozumiem, że Mia ma ambicje, chciałaby się uczyć i coś osiągnąć, ale na dłuższą metę ma całkiem dobre życie. Praca, dach nad głowy i co ważne, dobrzy przyjacieleAle oczywiście życzę jej sukcesu w branży fotograficznej!
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
Hihi, ale hecaRai pisze:Btw. piękne naziwsko. Słowik. Przypadkiem mam takie samo... XDDDD Dlatego od razu polubiłam Rafała. :>
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
Oj nie, nie! Mam pomysł na następne pokolenie, więc nic się nie kończyRai pisze:Ale to, że prawie wszyscy pomarli chyba nie oznacza, że to już koniec....?!?! No nie, błagam...
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
Na początku powiem, że ogromną przyjemność sprawiło mi czytanie tak długiego komentarza odnośnie mojej relacji Dziękuję!MałaMi95 pisze:Tak w sumie, to jak to się stało, że Natalia nie wiedziała o uczuciu Kaji do Przemka?
Wydawałoby się, że jako najlepsza przyjaciółka będzie znać takie sekrety…
![:) :)](./images/smilies/13.gif)
![;) ;)](./images/smilies/5.gif)
Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że Przemek i Natalia zwinęli się do domu a Szczepan i Kaja zostali samiMałaMi95 pisze:Hmm… czyli Natalia i Przemek siedzieli sobie w salonie, a Kaja i Szczepan poszli w tango?
Trochę niezręczna sytuacja xD
No chyba, że wszyscy się upili i reszta towarzystwa w tym czasie spała
![:P :P](./images/smilies/6.gif)
Niezły wyzysk, co?MałaMi95 pisze:W sensie, że zamiast wypłaty dostała mopa? X)
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
Czasem bywa i tak... Inspirowałam się jednym serialem, była tam całkiem podobna sytuacjaMałaMi95 pisze:Choć z drugiej strony to i tak jakoś takie smutne… Kaja przez tyle lat nie ułożyła sobie życia. Dopiero teraz ma na to szanse, ale z widmem byłej żony Przemka, która na dodatek była jej najlepszą przyjaciółką…
![;) ;)](./images/smilies/5.gif)
Ej, mają duży dom. (Poza tym, to szczegóły!MałaMi95 pisze:Ale na serio. Syn siedzi obok w pokoju, a oni bara – bara? x) (No i w sumie Przemek nie zasłużył na nagrodę. Rozmowa z synem mu się zbytnio nie udała.)
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
A kto zrozumie facetów? W wieku dojrzewania?MałaMi95 pisze:Choć moim zdaniem, źle zrobił zamykając się na kontakty z drugim człowiekiem. Te relacje twarzą w twarz. Wiem, że rozmawianie z nieznajomymi, grając w grę było łatwiejsze, ale mając tylu ludzi którzy się o niego martwią, mógł chociaż spróbować otworzyć się dla nich.
Miał Gabrysię, Edytę. Jeśli nie chciał rozmawiać z tata lub ciocią, mógł z nimi.
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
Na tym etapie Edyta już miała kłopoty z mężem, więc coraz częściej przychodziły jej do głowy myśli typu "co by było gdyby", no i nie ukrywając, myślała sporo o Rafale. Takie tam o.MałaMi95 pisze:Ale z drugiej strony nie rozumiem czemu, aż takie wrażenie to na niej wywarło? Dawna miłość to dawna miłość. Teraz ma męża którego kocha, po co myśleć o jakiejś miłości, która może była, może nie? Nawet się ze sobą nie spotykali…
Jest w wieku EdytyMałaMi95 pisze:Ile ta Izabella ma lat? 14? Mogłaby dać sobie spokój ze starszymi żonatymi facetami x)
![:P :P](./images/smilies/6.gif)
A może Szczepan tak naprawdę był słynnym Mafioso i załatwił swoje porachunki? Tego nigdy się nie dowiemyMałaMi95 pisze:Czy Szczepan go zabił? O.O
Okej.. to było dziwne. Tak nie powinna zachowywać się policja…
![:P :P](./images/smilies/6.gif)
![:P :P](./images/smilies/6.gif)
Chyba miał też pewne wyrzuty sumienia, że tak łatwo dał się spławić i poddał się bez walki. No i wiedział, co ją spotkało, więc nie chciał, żeby stała jej się krzywda. On ją chyba zawsze kochałMałaMi95 pisze:Rafał to taki miły facet
Nie każdy by siedział pół nocy na ławce by pilnować swojej ex… czy tam, miłości co była nie była.
![;) ;)](./images/smilies/5.gif)
Na szczęście skończyło się na łóżkuMałaMi95 pisze:…Runęliście na podłogę od nadmiaru wypitego alkoholu? x)
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
Kaspek takie rzeczy słyszał chyba w szkoleMałaMi95 pisze:Jak dla mnie najlepszym tekstem na pytanie, „skąd się biorą dzieci?” jest po prostu z miłości![]()
Ale skoro woleli powiedzieć mu, że z całowania
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
I NA TAKI KOMENTARZ CZEKAŁAM!MałaMi95 pisze:Szkoda, że nie stuprocentowa przeżywalność matek…
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
Niezbadane są wyrokiMałaMi95 pisze:Jak to dziwnie życie czasem się toczy… Rafał początkowo zignorował dziecko, a potem ma super kontakt z córką. Natomiast Edyta chciała jak najszybciej zobaczyć czy wszystko z nią w porządku, a potem nie może się z nią dogadać…
![;) ;)](./images/smilies/5.gif)
Nie, po prostu cyknęli sobie razem fotkęMałaMi95 pisze:Ekhem… a czy Kaspian i Kinga ten teges… też? x)
![:D :D](./images/smilies/8.gif)
Jest taka opcja w grzeMałaMi95 pisze:Wegetariański indyk?
![oooo tak. soft9](./images/smilies/47.png)
Dziękuję Ci raz jeszcze za taki miły komentarz
![Przytulasek :hug:](./images/smilies/przytulasek.gif)
- Hej, siostrzyczko. Śniadanko?
- Chętnie - Klara ziewnęła i nalała sobie kawy. Przed nią ciężki dzień, a właściwie popołudnie- musiała iść na swoje pierwsze zajęcia z Maksem. Nie miała pojęcia, czy on wie, że jest w tej grupie, ale udawała, że mało ją to obchodziło.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/8wkq6u.jpg)
- Jakie plany na dzisiaj?
- Cóż, muszę iść na uczelnię, nie to co niektórzy.
- Ma się jakieś chody, nie? O której wracasz?
- Nie bądź taki opiekuńczy. Koło 20-tej.
- Świetnie! Zaproszę jedną z moich koleżanek.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/33djtk5.jpg)
Kiedy Kaspian wyszedł do pracy, a Klara szykowała do życia, z korytarza zaczęły dochodzić dziwne, bardzo głośne dźwięki... Bara bara. Klara grzecznie zapukała do drzwi sąsiadów, a potem kilka razy mocno w nie przywaliła. Wreszcie na korytarz wyszła starsza pani w ręczniku
![oooo tak. soft9](./images/smilies/47.png)
- Przepraszam bardzo, ale...
- Czego chcesz, gówniaro? Nie widzisz, że jestem zajęta?
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/2qnyvdl.jpg)
- SŁUCHAJ MNIE, BABSZTYLU! Przycisz się trochę z tym swoim kochankiem, bo na zawał zejdziesz, a nikt nie chce was słuchać. Szczególnie młode dziewczyny, które muszą się uczyć przed zajęciami.
- Uhm... Co za niewychowana dziewucha!
- Rozumiem, że mam dzwonić po policję?
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/29385qg.jpg)
Kiedy emerytka zniknęła za drzwiami, przeklinając naszą bohaterkę na każdy możliwy sposób, z drugiego mieszkania wyszła czarnowłosa istota.
- Klara Słowik. Nic się nie zmieniłaś!
- Mia Buhari! Wreszcie jakaś znajoma buźka! Ta kobieta zawsze jest tak głośno?
- Niestety. Albo bara bara, albo jej synek urządza imprezy.
- Ale porażka!
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/349fips.jpg)
- O, a to właśnie jest jej syn, Raj.
- Przepraszam, panno Buhari, coś znowu się stało? Proszę nie mówić, że to moja matka...
- Daj spokój, Raj, mów mi po imieniu! Tak, Geeta znowu urządza sobie harce.
- Nigdy jej nie przemówię do rozumu.
- Tak w ogóle, to Klara. Mieszka z Kaspianem.
- O, nasz playboy się ustatkował?
- Nie żartuj, Raj, ona nawet nie jest w jego typie! To jego kuzynka.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/mwfcch.jpg)
Po poranku zapoznawczym nadszedł czas na stresujący wieczór. Klara stawiła się po raz kolejny przed newcrestowskim uniwersytetem.
"Ech, raz kozie śmierć. Przecież mnie nie zje."
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/8wlisi.jpg)
Klara weszła na drugie piętro i zatrzymała się niepewnie przed salą wykładową. Mieli maleńką grupę, a i tak ich rok się utrzymywał. I wtedy go zobaczyła. Mówił z taką pasją, z takim zaangażowaniem... Wzięła głęboki oddech i weszła do sali.
- Przepraszam za spóźnienie. - usiadła w ławce najbliżej drzwi i zabrała się za notowanie, ani razu nie podnosząc na niego wzroku.
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/xc6q1t.jpg)
- Nic się nie sta... - głos uwiązł mu w gardle. Co ona tutaj robi? Wrócił do swojego wywodu. - Drodzy państwo, proszę sobie wyobrazić pustą kartkę jako wasze nowe życie. Życie pisarza. Wszystko przed wami! Tylko od was zależy, w jaki sposób ją zapełnicie...
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/qqy5p2.jpg)
- Psst. Słowik!
- Co tam, Droguś? Jak romansik z kuzynką?
- Po stokroć ci powtarzam, że formalnie Paula nie jest moją kuzynką. Jak święta?
- W porządku. Nażarłam się jak głupia!
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/2ze0207.jpg)
Wykład dobiegał końca. Klara zebrała swoje rzeczy i już miała wychodzić, kiedy usłyszała głos z mównicy.
- Panno Słowik, czy mogłaby pani chwilę zostać? Muszę panią odhaczyć na liście obecności i przekazać sylabus.
- Oczywiście.
- Spotkamy się w bufecie? - rzucił Drogon na odchodne.
- Spoko. Zaraz przyjdę.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2iw2c79.jpg)
Kiedy drzwi zamknęły się za Drogonem, a kroki na korytarzu ucichły Maks podszedł do Klary.
- ...Cześć.
- Witaj.
- Nie spodziewałem się, że przyjdziesz na jakiekolwiek moje zajęcia.
- Nie spodziewałam się, że będziesz coś dla mnie wykładał. Ciekawie ci to wyszło.
- Dziękuję. Ja...
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/11v6xph.jpg)
Zerknął na drzwi, czy nikt na nich nie patrzy. Przyciągnął ją do siebie i spojrzał jej w oczy.
- Strasznie za tobą tęskniłem. Nie było dnia, żebym nie myślał o tobie.
- Maks... Przecież to ty chciałeś się rozstać.
- Nie rozmawiajmy o tym tutaj. Chodźmy do mojego gabinetu.
- Proszę proszę, dorobiłeś się gabinetu!
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/jgjs3t.jpg)
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/4uf14n.jpg)
- Klaro, popełniłem straszny błąd prosząc cię wtedy o rozstanie. Zraniłem siebie, ale przede wszystkim zrobiłem ci ogromną krzywdę. Czy jest sposób na to, żebyś mi wybaczyła? Zrobię wszystko.
Serce Klary zmiękło. Jednak ją kochał! Chciał z nią być!
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/foktnt.jpg)
Pocałowała go nie czekając na więcej słów. I on oddał pocałunek, a potem wszystko potoczyło się szybko.
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/6hu8lz.jpg)
- Żałuję, że nie zamontowali mi w gabinecie łóżka. Byłoby nam wygodniej.
- Nie narzekaj...
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/im6ioz.jpg)
- Ćśśś. Maks, ktoś idzie.
- O cho...
Puk, puk.
- Panie profesorze, jest pan tam?
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/24osojo.jpg)
- Panie profe... Przepraszam, nie wiedziałam, że pan z kimś jest.
- Nic nie szkodzi, panno...
- Oyeda. Przepraszam, chciałam tylko dopytać o treść sylabusa, ale poczekam...
- Nie trzeba. Ja już wychodzę. Panie profesorze, dziękuję za wyjaśnienie wszystkich wątpliwości.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/wim5us.jpg)
- Panno Słowik, proszę jeszcze wysłać mi mejla.
- Oczywiście. Do widzenia!
Klara osiągnęła to, co chciała. W myślach roztaczała przed sobą wspaniałą przyszłość. Ruszyła do biblioteki, żeby wypożyczyć książki z sylabusa. Teraz musi mu zaimponować jeszcze bardziej. Niech wie, że nie ma przed sobą głupiutkiej szesnastolatki, a dojrzałą studentkę.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2n2bfl.jpg)
Kiedy była w trakcie opracowywania pierwszej książki, dołączył do niej Drogon.
- Hej, gwiazdeczko.
- Drogon! O rany, przepraszam, zapomniałam, że na mnie czekasz w bufecie.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2mcugzp.jpg)
- Spoko, spędziłem miłe chwile z Paulą. Coś długo byłaś u Łukowskiego.
- Tylko piętnaście minut. Zanim dopytałam o wszystko co chciałam...
- Spoko, rozumiem. Pewnie mieliście wiele spraw do omówienia. Na przykład harmonogram... Miłosnych uniesień, że pozwolę sobie to tak ująć.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/161m9ep.jpg)
- Przepraszam? Próbujesz coś insynuować?
- Daj spokój, królewno. Doskonale wiem, co się między wami dzieje. Wiem od studniówki, kiedy się z nim rozstałaś. Dlatego nie chciałaś się ze mną spotykać w liceum. Trzeba było od razu powiedzieć, że wolisz starszych.
- Ja nie... Drogon, kto ci...
- Mam nadzieję, że to skończy naszą gadkę o mnie i o Pauli?
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2rz83dy.jpg)
- Wiesz, nie wiem, skąd wiesz, i mało mnie to obchodzi. Nie chciałam się z tobą umówić, bo zabiegałeś o mnie jak krowa o świeżą trawę. Jesteś ciepłe kluchy, i prawda jest taka, że umawiasz się ze swoją kuzynką. Formalnie czy nie. Ja nie robię nic złego umawiając się z moim wykładowcą.
- Rozumiem, że twoje umiejętności w sypialni nie wpłynęły nigdy na twoje oceny i nie wpłyną?
- Doskonale wiesz, że jestem świetna z literatury, inaczej nie byłabym na tych studiach.
- Ale dziekan o tym nie wie.
- Czy ty mnie szantażujesz?
- Chcę dobyć targu. Słowem nie piśniesz więcej o mojej "rodzinnej" relacji z Paulą, a o tobie i Łukowskim nikt się nie dowie.
- Rozegrajmy to inaczej. Powiesz coś o mnie i Maksie, a ja zadbam, żeby cała rodzina Kapuletów dowiedziała się o waszej niezbyt popieranej miłości. Ja się wywinę. Ty niekoniecznie.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/2quupf7.jpg)
Tymczasem u Kaspiana...
- Hmpf, hmpf
- Mhm, mhm.
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/s6iukx.jpg)
- Rozumiem, że zmieniamy miejsce?
- Zdecydowanie! Twoje łóżko jest wygodniejsze niż ta podłoga.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2lar3ht.jpg)
Klara wściekła wpadła do domu i totalnie zapomniała, że Kaspian miał kogoś zaprosić. Wparowała do niego do pokoju.
- Kaspian, czy ty wiesz co... O rany! Przepraszam!
- (spod kołdry) Jezu, Klara, puka się!
- Widzę... Ehm, ja... Wrócę później.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/mt9zyo.jpg)
Rudowłosa niepocieszona tym, co właśnie zobaczyła, poszła na dół się najeść. Jedzenie przecież dobre na wszystko!
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/2e1txn5.jpg)
- Przepraszam cię za moją kuzynkę. Bywa trochę... nieokrzesana.
- Nic się nie stało. Dobrze, że to nie jakaś twoja inna dziewczyna, haha?
- Yyy, co?
- Tylko żartuję, głupolku. Chyba urwałabym ci nogi przy samym tyłku, jakbyś mnie zdradzał. Ale ty nie jesteś taki, prawda?
- Jasne, że nie. Chodź tu, kochanie!
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/96zvj5.jpg)
Wieczór Klara spędziła na pisaniu na Simbooku z Maksem. Postanowili, że muszą się jak najszybciej spotkać. Klarze serce biło coraz mocniej, ale była też niepewna. Czy kiedy nie byli ze sobą, Maks kogoś miał? Czy ktoś inny zdobył jego serce?
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/2rxcf48.jpg)
* * *
Kilka wieczorów później, w sobotni wieczór Klara i Kaspian wybrali się do klubu. Klara, żeby spotkać się z Maksem, a Kaspian, żeby wyrwać nową dziewczynę. Niestety, spotkał na swojej drodze Karolinę... A przy okazji swojego ojca
![oooo tak. soft9](./images/smilies/47.png)
- Kaspian, synku! Powywijaj trochę ze mną!
- Jasne, tatku...
- Ej, ta blondynka to twoja dziewczyna? Tak się do ciebie klei...
- Nie, tato, to chyba moja fanka. - nagle dostrzegł Mię rozmawiającą z jakimś kolesiem. Wydawała się całkiem zadowolona, co nieco go zdenerwowało. Sam nie wiedział czemu. Przecież miał idealne życie i każda panna się do niego kleiła. A Mia to tylko jego kumpela. W życiu by się z nią nie umówił! Ale ten gostek wygląda na typa spod ciemnej gwiazdy. Musiał zareagować.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2a9pu1u.jpg)
- Hej, Mia!
- Kaspian! Co ty tu robisz?
- Nie widzisz? Przyszedłem z rodzicami - roześmiał się Kaspian, wskazując na dwie wyginające się na parkiecie postaci. - A tak serio, przyszedłem z Klarą. No wiesz, wyluzować się. Co to za gostek? Mam mu coś powiedzieć?
- Co? A, nie, to Akira. Kumpel Sama, mojego przyjaciela. Zaprosił mnie na drinka.
- Zaprosić barmankę na drinka? Mało wyszukane.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2rzv1af.jpg)
Klara tymczasem obściskiwała się na parkiecie z Maksem.
- Nawet nie wiesz, jak tęskniłem za twoimi ustami.
- A ja za twoimi ramionami...
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/2aahwgn.jpg)
- Może pójdziemy do mnie? Będzie jak dawniej. Rano zrobię śniadanie i zaparzę ci kawę...
- Mam lepszy pomysł. Chodźmy do mnie.
- Ale tam jest twój kuzyn...
- Kaspian o nas wie. Poza tym, pewnie sam przyprowadzi jakąś panienkę, nie będziemy sobie przeszkadzać.
- Skoro tak mówisz...
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/hvp4ar.jpg)
Mia byłą już trochę wstawiona. Zdenerwowało ją zachowanie Kaspiana. Zadufany bufon!
- Ach tak? A może sam miałbyś lepszy pomysł na randkę? A nie, przecież ty nie chodzisz na randki! Zapraszasz panienki do siebie i wychodzą szybciej, niż zdążę przeliterować twoje nazwisko. D-E-L-A-C...
- Nie bądź dla siebie taka surowa. Myślisz, że nie potrafię randkować? Zapraszam do mnie, a pokażę ci, że jestem prawdziwym romantykiem.
- Tak, żebyś mógł się ze mną przespać! Nie, dziękuję.
- Obiecuję, że nie dojdzie do niczego, co mogłoby zmienić naszą przyjaźń. Po prostu zapraszam cię na randkę.
- Uhm... Ale wiesz, że to nie będzie prawdziwa randka, bo nie jesteśmy w sobie zakochani?
- Wiem. Chodź, kobieto. Lepsze to niż kolejny drink z tym typem.
- Ej!
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/35cftj7.jpg)
Klara i Maks dotarli do mieszkania jako pierwsi. Całe to skrywane przez ten czas uczucie musiało wreszcie znaleźć ujście. Klara wtuliła się w mężczyznę.
- Klara, czy to nie za szybko?
- Mówisz, jakbyśmy tego nie robili.
- Chodzi mi o to, że dopiero się znowu... Zeszliśmy.
- Nie gadaj tyle, profesorku.
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/2d19tky.jpg)
- Chciałbym, żeby między nami było dobrze. Żebyś wiedziała, że jesteś dla mnie najważniejsza.
- Serio, teraz będziesz wygłaszał miłosne monologi?
- Za to mnie zawsze kochałaś.
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/nfr42w.jpg)
- Ale z drugiej strony... Pięknie się prezentujesz w tej bieliźnie.
- Zawsze możesz zobaczyć mnie bez niej.
- Kusząca propozycja.
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/2aes5qo.jpg)
- No, to chyba powinienem zapalić świece na początek - roześmiał się Kaspian, mimochodem obejmując Mię.
- Bardzo śmieszne. Widzę tu tylko wystudiowany podryw. Musisz się bardziej postarać, żeby uwieść kobietę taką jak ja.
- Taką jak ty? To znaczy?
- Taką, której nie obchodzi twoja kasa czy przygodne bara-bara. Jestem twoją przyjaciółką, Kaspian. Znam cię. I w głębi serca pragniesz prawdziwej miłości, jaką mają twoi rodzice.
- Skąd ty wiesz, czego ja chcę?
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/2r5ycgg.jpg)
- Haha, bo cię znam! Mówiłam już.
- A może ja chcę właśnie tego? Czerpać przyjemność z życia, a wy tego nie rozumiecie?
- To czemu za wszelką cenę chcesz mnie przekonać, że jesteś romantykiem?
- Bo masz mnie za nic niewartego dupka. Myślisz, że nie mam uczuć?
- Jasne, że masz, ja tylko...
- Myślisz że dlaczego z nikim nie chcę się wiązać?! Bo może to dla mnie za dużo? Że ktoś, z kim się zwiążę, będzie musiał znosić moją sławę i pracę? To, że ciągle muszę być online, że nie mam czasu na związek, że moje przygłupie, puste fanki, lecące właśnie na moją sławę zasypują mnie listami i głupimi propozycjami? Że nie mogę wrócić do domu bez zmartwionego wzroku mojej mamy?
- Kaspian, ja...
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/bk2kj.jpg)
- Myślisz że nie wiem, że chciałaby dla mnie jak najlepiej? Wiem. Ale teraz tak jest najlepiej. Jasne, że chciałbym znaleźć kiedyś odpowiednią kobietę i mieć z nią dziecko, ale nie ma takiej. Nie ma. Żadna tego nie wytrzyma. A ja może kiedyś stchórzę i zostawię i ją, i dziecko. Dopóki nie zacznę pracować w inny sposób, nie chcę z nikim być na dłużej.
- Ja... Prze...praszam. Nie chciałam cię zdenerwować.
- Nie chciałem się tak unosić. Po prostu przykro mi, że moja przyjaciółka ma mnie za takiego dupka.
- Wcale nie mam - Mia mimowolnie przysunęła się do Kaspiana i przez długą chwilę patrzyli sobie w oczy. Widziała go takiego bezbronnego. Otworzył się przed nią i powiedział wszystko, o czym nie wiedziała. Starała się uciszyć swój głupi umysł, który podpowiadał jej "Pocałuj go!".
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/m81w10.jpg)
- A masz! To za to, że nie wierzyłaś w moją duszę romantyka.
- Haha, Kaspian, przestań! Okej, okej, cofam to!
- Słucham uważnie.
- Kaspian Delacroix jest romantykiem!
- To chciałem usłyszeć.
- Kaspian, dzięki za tą przyjacielską randkę, ale ja już będę się zbierać.
- Serio? Nie doszliśmy nawet do karmienia się winogronami!
- Może następnym razem. Dzięki, romantyku. Do zobaczenia.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2dtdq45.jpg)
Tymczasem za ścianą...
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/23trtdj.jpg)
Zasnęli wykończeni emocjami
![Cwaniak :cwaniak:](./images/smilies/21.gif)
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/oaxcsj.jpg)
Wyszła z pokoju żeby ochłonąć. Po kilku minutach drzwi od jej pokoju otworzyły się i Maks wszedł do salonu.
- Klara, czemu nie śpisz? Coś się stało?
- Maks... Ja muszę ci coś powiedzieć.
- Spotykasz się z kimś, tak?
- Nie, to nie to...
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/o8za0n.jpg)
- Ja... Nie sądzę, że powinniśmy się spotykać.
- Co?! Przecież... Przecież za mną tęskniłaś! Klara, przecież to, co mamy, jest takie prawdziwe. Wreszcie możemy być razem!
- Chyba właśnie to do mnie dotarło. Ja żyłam wspomnieniami, Maks. Wspomnieniami o szczęśliwych chwilach, kiedy miałam szesnaście lat i kiedy zaczęliśmy się spotykać. Zraniłeś mnie.
- Klara, przecież przeprosiłem!
- Nie o to chodzi. Ja już nie jestem tą samą osobą, z którą jadłeś śniadanie i piłeś kawę, z którą całowałeś się w szkolnej bibliotece, żeby nikt nas nie zobaczył. To był błąd. I nie chcę go ciągnąć.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/21dr5v6.jpg)
- Skoro tak uważasz... Pamiętaj tylko, że ja mówiłem to na serio. Że za tobą tęskniłem. Zawsze będę widział w tobie to, co widziałem, kiedy pierwszy raz weszłaś do mojej klasy. Moją muzę. Do widzenia, Klaro. Do zobaczenia na zajęciach.
- Żegnaj, Maks.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/vczyow.jpg)
Klara została sama. Westchnęła ciężko. Zemściła się za cały ból, jaki jej zadał niecały rok temu. Ale czy sama nie zadała sobie większego?
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/20qc0om.jpg)
Wzięła prysznic i przebrała się w piżamę. Przez cały czas płakała. Czy dobrze zrobiła? Czy może odrzuciła miłość swojego życia, jak kiedyś jej matka? Nie wiedziała, ale bardzo chciała się teraz do niej przytulić i wypłakać. I pierwszy raz w życiu opowiedzieć jej o wszystkim, co czuła.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2z8yejn.jpg)
* * *
Następnego ranka...
- Siostrzyczko, poszczęściło ci się wczoraj?
- Nie chcę o tym rozmawiać, Kaspian. Po prostu nie chcę.
- Dobra, nie drążę.
- A twoja noc?
- Nie tak intensywna jak wasza. Posiedzieliśmy trochę z Mią i pogadaliśmy. Nic szczególnego. Co masz dzisiaj w planach?
- Zamknąć się w swoim pokoju i płakać?
- To świetnie się składa, bo zaraz wpadnie do mnie Penny.
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/9gbon7.jpg)
- Cześć, piękna! Miło cię widzieć! Nowa fryzura?
- Hihi, dziękuję! Cześć, kuzynko Kaspiana!
- Cześć, gwiazdo Simstagrama. Idę do siebie.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/2ufbrqx.jpg)
Niestety nie dane było jej wypłakać się w spokoju, gdyż w białe popołudnie hinduscy sąsiedzi postanowili urządzić sobie imprezkę.
- Ja już im dam imprezkę... Mogli mnie chociaż zaprosić!
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/vzbw2p.jpg)
- Raj, czy mógłbyś ściszyć ten jazgot? Nie mogę spać.
- Spać? W biały dzień? Księżniczko, chodź się z nami zabaw! Świętujemy otwarcie mojej nowej knajpy!
- Mam to gdzieś. Nie mam zamiaru bawić się z bandą oblechów.
- Nie wiesz co tracisz. Papa, lisiczko!
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/1zzqtr7.jpg)
- Twoją kuzynkę coś ugryzło? Nie była dla mnie zbyt miła.
- Nie przejmuj się, właśnie rozstała się z facetem.
- Och, to zrozumiałe. Nigdy nie chciałabym stracić mojego cukiereczka! Chociaż wciąż nie rozumiem, dlaczego nie możemy oficjalnie się spotykać.
- Rany, Penny, tyle razy ci mówiłem. Chcę zrobić karierę SAM.
- Ale doszłoby ci z pół miliona subskrybentów jak tylko moje fanki dowiedziałby się o naszym związku!
- Przyjdzie na to czas.
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/66ccbq.jpg)
Klara zasunęła zasłony i zakopała się pod kołdrę. Wciąż nie mogła się pogodzić z tym co zrobiła, chociaż w głębi serca czuła, że podjęła dobrą decyzję. Nie mogła sobie pozwolić na uczucie, którego nie była pewna. Marzyła o tym, żeby zakochać się w kimś, kto nigdy jej nie zrani. Kto zawsze będzie przy jej boku, będzie ją chronił i pozwoli jej wzlatywać. Rozwijać swoje pasje, pracować nad sobą i się doskonalić. Kto nie będzie się z nią ukrywał. Niby jej rodzice mieli mnóstwo przeszkód. Znowu wyjechali na misję. Strasznie się o nich martwiła, ale wiedziała, że jak działają razem, to nic im się nie stanie. Ojciec wskoczyłby za matką w ogień, a ona zmiotłaby z powierzchni ziemi każdego, kto zagroziłby jemu. I jeszcze Kaspian. Nie widzi, że Mia patrzy się na niego jak cielę w malowane wrota, a on sprowadza sobie coraz głupsze panienki. Zresztą, nieważne. Dom wariatów.
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/t5sx86.jpg)
* * *
Klara otrząsnęła się z letargu po miesiącu. Po prostu pewnego dnia wstała z łóżka i wzięła się za sprzątanie. Rodzice zadzwonili do niej po południu, że wszystko w porządku. Życie wydawało się jakieś lepsze.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/96dxuc.jpg)
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/mn172h.jpg)
Przedpołudnie spędziła na oglądaniu telewizji informacyjnej. Odkładała pewną decyzję już od miesiąca i chciała ją odłożyć jak najdłużej. W końcu zrozumiała, że nie może dłużej czekać.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/okmptu.jpg)
Przejrzała w internecie regulamin uczelni. Zapisała sobie wszystkie potrzebne punkty. Chwyciła za telefon.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2e490cn.jpg)
- Dzień dobry, czy dodzwoniłam się do dziekanatu? Moje nazwisko Słowik, Klara... Tak, pierwszy rok literatury. Chciałabym się dowiedzieć o możliwość przeniesienia się na studia zaoczne z innego kierunku. Rozumiem, jednak z regulaminu uczelni, paragrafu siódmego ustępu czwartego wynika, że jest taka możliwość. Rozumiem, stawię się jutro na rozmowie z dziekanem. Dziękuję.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/jjvd6w.jpg)
* * *
- Kaspian, muszę ci coś powiedzieć.
- Hm, co jest? Jesteś w ciąży?
- Wypluj te słowa. Zmieniam studia. Na zaoczne.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/2zr3m1e.jpg)
- CO ROBISZ? Klara, literatura to twoja pasja. Zawsze chciałaś być sławną pisarką!
- Kaspian, wyluzuj, nie jesteś moim ojcem.
- Z czego opłacisz studia? Przecież prawie nie masz pieniędzy!
- I dlatego idę do pracy. Mam za dwie godziny rozmowę kwalifikacyjną.
- Niby gdzie?
- W biurze ministra Hamptona. Aplikuję na jego asystentkę. I pójdę na studia z nauk politycznych. Chcę zrobić coś dobrego dla świata.
- Polityka to brudna sprawa.
- Czystsza niż związek z wykładowcą. Och, proszę. Po prostu powiedz, czy mogę się tak pokazać.
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/mcu1hz.jpg)
- I jak?
- Bardzo profesjonalnie, panno Słowik.
- Hej, bez takich. Serio, chcę zacząć jakąś pracę. Nie mogę ciągle siedzieć w domu i rozpaczać.
- Nie mogłabyś pracować w bibliotece czy księgarni?
- Och, przestań. Doskonale wiesz, że nadaję się do polityki jak nikt inny.
- Ech, co racja to racja.
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/30kernm.jpg)
- No cóż, powodzenia, siostrzyczko. Zadzwoń po rozmowie. Nie będę dzisiaj nikogo sprowadzał. Zrobimy sobie wieczór tylko dla nas. Albo opijemy sukces, albo porażkę. Pasuje?
- Zdecydowanie. Wiedziałam, że mnie zrozumiesz. Ale pozwól, że sama powiem rodzicom o swojej decyzji.
- Nie śmiałbym robić tego za ciebie.
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/2vbt2kh.jpg)
* * *
Punktualnie o siedemnastej Klara stawiła się przed niedużym budynkiem na Zamożnych Przedmieściach. Ogrom dzielnicy trochę ją powalał, ale mimo wszystko była gotowa do działania.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/2nv8kr9.jpg)
- Witam panią. Klara Słowik, czyż nie?
- Zgadza się.
- Proszę usiąść. Cóż, przyznam, że nie miałam do czynienia z tak młodą osobą na to stanowisko i zaintrygowała mnie pani.
- Dziękuję.
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/oisirt.jpg)
- Proszę powiedzieć, czemu zdecydowała się pani na tą posadę? Nie ma pani doświadczenia w tej branży, dopiero zaczyna pani studia związane z polityką... Skąd zainteresowanie akurat naszą partią?
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/2efnd4p.jpg)
- Cóż, jestem doskonale zorganizowaną simką i wspaniale spisuję się w sytuacjach kryzysowych, których w polityce nie brakuje. Jestem dyspozycyjna, szybko się uczę i uwielbiam nowe wyzwania. Poza tym czuję powołanie do tego zawodu. Może niekoniecznie jako asystentka, ale gdzieś muszę zdobyć doświadczenie. Chciałabym pomóc w zmienianiu świata na lepsze i myślę, że wasza partia jest odpowiednim miejscem.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/ok52pt.jpg)
- Rozumiem. Pracujemy od poniedziałku do piątku, a także w jeden weekend w miesiącu. Jak pani zapewne wie, pan minister po ostatnich wygranych wyborach świetnie sobie radzi i nie chcielibyśmy, aby coś poszło źle.
- Rozumiem.
- No i muszę od razu panią uprzedzić, że w ostatnim tygodniu rozstał się z żoną.
- Czytałam o tym w prasie. To bardzo przykre.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/2uh61ys.jpg)
- Przykre? To podłe babsko dobijało go na każdym kroku! Nikt tutaj nie mógł znieść jej obecności. Dla nas, jego partyjnych kolegów i pracowników to prawdziwa ulga. On jednak kiepsko to przechodzi. Może być... Uciążliwy.
- Proszę mi wierzyć, że nie przyszłam tu zajmować się humorami pana ministra, ale dla niego pracować. Jego samopoczucie nie wpłynie na efektywność mojej pracy.
- Masz coś w sobie, dziewczyno. Ups, przepraszam. Ma pani coś w sobie, panno Słowik. Czy mogę panią zaprowadzić do ministra?
- Teraz? Yy... Oczywiście.
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/28l5jjb.jpg)
- Gerardzie, przepraszam że przeszkadzam...
- Jezu! Kasiu, kogo mi przyprowadziłaś? Mówiłem, że nie robię wywiadów dla szkół.
- Gerard, zachowuj się. To twoja nowa asystentka.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/vrvm87.jpg)
- Dzień dobry, nazywam się...
- Kasiu, wyraźnie prosiłem o kogoś z doświadczeniem. I znacznie starszego.
- Gerard, ta dziewczyna ma coś w sobie. Będzie lepsza, niż pani Grażynka.
- Mam nadzieję. Zostawisz nas samych?
- Jasne. Powodzenia!
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/2u7u4pk.jpg)
- Panno...
- Słowik. Klara Słowik.
- Panno Słowik. Córka pani komendant w Oazie Zdrój?
- Zgadza się.
- Wie pani, mam teraz dużo prywatnych spraw na głowie. Jak zapewne Kasia panią uprzedzała, jestem świeżo rozwiedziony. Chciałbym prosić panią o dużą dyskrecję i dyspozycyjność.
- Oczywiście.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/cnkh3.jpg)
- Skoro Kasia coś w pani dostrzegła, muszę jej zaufać. Zacznie pani od jutra. Będzie pani pracować dziesięć godzin. Pięć ze mną, pięć z panią Kasią. Ja wprowadzę panią w pani obowiązki dotyczące mojej osoby- spotkania, przemówienia, chciałbym też panią uczulić na wszelkie próby kontaktu mojej żony. Za wszelką cenę chce mnie jeszcze bardziej zniszczyć.
- Rozumiem, ja...
- Pani Kasia zapozna panią ze stroną biurową. Z tego co widzę, studiuje pani.
- Zaocznie. Mam zajęcia co dwa tygodnie w weekendy...
- Dostosujemy się do pani zajęć. Wykształcenie jest ważne w tym zawodzie. Może zaczyna pani od mojej asystentki, ale kto wie, może pokocha pani politykę tak jak ja.
- Mam nadzieję.
- Dziękuję pani na dziś. Spotykamy się jutro punktualnie o ósmej w moim gabinecie. Proszę przynieść dużo energii. Pani Kasia miała rację. Ma pani coś w sobie.
Klara uśmiechnęła się pod nosem. Wreszcie ktoś to zauważył.
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/2hg5zzq.jpg)
Pozdrawiam
![Hej, hej :hej:](./images/smilies/macha.gif)