Lenna - czyli jednak się wydało Ta mina Belli podczas dawania plaskacza
severuska - fryzura Zuzi jest z jakiegoś pakietu czy CC? A ta rewia mody
Smustle - ostatnia fotka przeurocza

Pora karmienia:




A zaraz potem wizyta sąsiadów z córką w podobnym wieku co Meg.

Simwood, jaj, te dzieci

Simwood - fryzurka Zuzy jest z pakietu "Kuchnia na wypasie"

Chwila relaksu z ulubioną książką.


Wypad do baru na noc z duchami.




Pora kończyć imprezkę i czas zwijać się do domu.


Kolekcja kul śnieżnych

severuska, noc z duchami

Simwood, nie mogę się napatrzeć na dzieciaczki.
severuska, wypad z duchami, hahaha
Smustle, bardzo rodzinne zdjęcia.
Shattered, w końcu doczekaliśmy się małych dzieci.
_________________







Co to za latające nad głowami simów plusiki i żarówki?



Fotel lodowego króliczka

Bliźniaki Mateusz i Ada nie mogły spać w nocy, bo pod łóżkiem był potwór




Mamooo proszę kup odstraszacz potworów na SimBayu


Babcia Renia spędziła dzień w parku z wnuczką


Tymczasem Malwina, córka Renaty i mama bliźniaków oraz Lili flirtowała z przystojnym kowbojem (żonatym, ale ciii)

Co się w ogóle dzieje, taki ruch tutaj, to niesłychane
severuska, bardzo fajna simka, ładne oczy. W ogóle masz fajną grafikę i tak jasno we wnętrzach
Simwood, u Ciebie kochany z kolei bardzo ciemno we wnętrzach Ale słodka jest ta interakcja spania na fotelu lub sofie
Lenna, ciągle jakieś romanse robisz
Jackob, no w końcu! Teraz liczę na wysyp Twoich zdjęć
Smustle, czemu tak wszystko Ci się świeci?
_______

Ale żeście super fotek nacykali

Moja Indra oczywiście zawsze wlezie tam, gdzie jej nie posieją. Znalazłszy się przypadkiem w nowej, nieco mrocznej okolicy, Forgotten Hollow, postanowiła zwiedzić jedną z budowli...dom niejakiego Vladislausa Strauda...

Nie wiem, po kiego wlazła do podziemi, ale idzie po tych schodach tak, jak i ja łażę - powoli i ostrożnie Baardzo to Indrowe

Poznała tam Vlada, dziedzica rodu i przegadała z nim całą noc o wampirach.

Jako że Indra (tak jak i ja w prawdziwym życiu) szybko zaprzyjaźnia się z rozmaitymi oryginalnymi osobami, tak i z Vladem nawiązała nić przyjaźni, więc wyznał on jej, że jest tym samym Vladislausem, który przed wiekami zbudował ten dwór i że jest wampirem. Indra, aby udowodnił to, poprosiła go o przemianę... Vlad najpierw zmienił postać (jest taki wampirzo przystojny w tej wersji <3)...

...co Indrę nieco speszyło, bo okazało się, że nie kłamał. Ale nadrobiła to dzielnie miną i nawet pochwaliła wampirzy image.

Potem Vlad trochę poczarował...

Vlad przemienia Indrę w mroczną istotę. Po szczypcie zaklęć i hipnozy z poprzedniego posta przyszła pora na...
- DZIAB!

Shattered - świetne te Twoje maluchy.

Indra Vlada też...
- DZIAB!

Przemianę w wampira najlepiej widać na wysokości żołądka. Te fioletowe smugi to nie gazy, Indra nie puszcza bąków, tylko żołądek jej się przemienia.
Żołądek Indry: - Brrr! Burk, burk, ślurrrp... burrrp...Bulb! Bulg! Prrrr...
Indra: - Vlad, co się dzieje? Bo trochę mnie brzuch boli...
Vlad: - Zmienia ci się metabolizm na wampirzy, musisz to wytrzymać.

Indra: - Ładnie grasz, Vlad... auć, kiedy to się skończy?
Żołądek Indry: - Prrruk, bulb... brrr! Ślurrrr...
Vlad: - Cierpliwości, moja droga, cóż znaczy kilka dni cierpienia wobec wieczności?

Indra poszła do zaniedbanej kuchni Vlada, coby coś przekąsić, może wtedy ten brzuch choć trochę się uspokoi.
Indra - A co będzie, jak się napiję mleczka? Mleczko przecież pomaga na zatrucia, na przykład ołowiem...

Żołądek Indry: - Brrrrr! Wrrrr! Bulb, bulb...Prrrrrruk, ślurrrrp!
Indra: - Oj, chyba nie był to najlepszy pomysł... poza tym ja się nie zatrułam, tylko zwampirzyłam.

Z nadejściem poranka, kiedy Vlad zaszył się w swej trumnie, żeby przetrwać dzień, Indra ruszyła do domu, planując póki co nie informować rodziny o swoim nowym życiu.

Indra przed domem.

Shattered, nie mam pojęcia dlaczego mi się tak świecą, może dałam złe ustawienia graficzne Mój laptop ma 6 lat więc możliwe że po prostu karta graficzna sobie nie do końca radzi tak jak powinna Chociaż jak grałam nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo, za to wkurzył mnie trochę błąd z firankami, jak zmieniałam kolor były normalne a po chwili zmieniały się na dość intensywny błękit :/

(oraz świecące obrazki na ścianie na poniższym zdjęciu)


Ta para to Tove Anderson - tak jakby remake mojej dwójkowej simki oraz jej mąż, lekko przerobiony sim z galerii którego nazwałam Samuel






Owocem tego związku jest Jonatan, którego od razu postarzyłam i gra ubrała go na różowo

Ile cudownych zdjęć do oglądania, aż miło ;D

Kilka zdjęć ode mnie:

Lenna - Bella i Wandzia takie podobne. No i tak samo rozlazłe
Shatt - ta ruda dziewczynka taka urocza
Sunray- ta japonka z ciastem wygrywa wszystko Jaki jest naturalny kolor włosów Ady?

Ania uczy Magdę korzystania z nocnika, zamiast fajdania w pieluchy.

Indra znowu buszuje po sieci. Tym razem wyszukuje wiadomości na temat Vlada i wampirów.

A Felix i Krystal tymczasem...

Magda, zataczając się, idzie zacząć marudzić którejś matce, siostrze, albo bratu o zabawę.

Dostała od Felixa króliczkowy tablet i męczy na nim filmiki o My Sims.

Przemiana Indry w wampira wreszcie nadeszła...
Indra: - Auuu, mój brzuch!
Żołądek Indry: - Bulg, bulg... ślurrrp, bullb... prrrr! Wrrr!

I nagle...
Indra: - O, cholera, chyba się przemieniłam...

Blair po kilku dniach miesiącach stwierdziła, że przecież można oddać Meghan do żłoba i mieć ją z głowy, a sama zająć się karierą








No i patrzcie państwo kogo spotkała




No i nieco dziwny pan komendant. Jakaś kosmiczna pomyłka

Ło Jezu! Jaki ruch w temacie Piękne macie zdjęcia.

Musiałam zmniejszyć ustawienia na najniższe, bo komputer nie wyrabia.

Simwood, denerwuje mnie te pałętanie się kosmitów i duchów po mieście :/
Lenna, Bella jakaś nie ucieszona podczas ślubu
___

Dzień z życia rodziny Alison







Po śniadaniu simka poszła do pracy, natomiast jej córka do szkoły. Z małą został Elliot



Wieczorem wyszli do restauracji, aby odreagować trochę stres minionego dnia

Smustle - fajna ta Tove
Severuska - ale kolorowe te Twoje fotki. Najlepsze to z zianiem ogniem.
Sunray96 - widoczek <3
Simwood - świetne maluchy. Kosmiczny komendant
Lenna - ach, Ćwirowie <3 Czyli Bella i Mortimer się rozwiedli?
Shattered - zostawić dziecko i jazda do restauracji? Fajna dzidzia.

Indra: - No i już, po ptokach! Jestem wampirem!

Od razu nażłopała się zamówionej wcześniej plazmy.

A potem stwierdziła, że czas się wystylizować, bo nie będzie zasuwać przez uśpione Sim City w takiej mrocznej postaci, w jaką ją wyposażył Wszechwidzący.
Zwykła postać.

Postać wampirza.

I zbliżenie na twarz.

Prezentacja uzębienia.

Indra kąpie Magdę.

Shattered, mała chyba niezbyt zadowolona, że ją zostawili

Kapitan Indra pisze:Lenna - ach, Ćwirowie <3 Czyli Bella i Mortimer się rozwiedli?

Dokładnie. Żeby było śmieszniej, nadal mieszkają rzem















Tak wiem, że zmieniła jej się sukienka. Nie mam pojęcia, czemu

+ Bonus