@Galcia wesele i pogrzeb w jednym estra ! nie trzeba 2 razy placic za stype
Ale Kumiko szkoda
Odnosnie tajemniczego listu.
No cóż prawo się zmieniło. Gdy Landgraabowie zakładali swoja fundacje odkupowali ziemie za bardzo niska cene pod program usamodzielniania się młodych simow. Program zdobywał szerokie poparcie wsrod ludnosci jak równiez wladz, ktorzy chcieli miec swoj udział w tym projekcie. Niestety Landgraboowie nie zauwazyli kiedy utracili wiekszosc swoich akcji a co za tym idzie decydujacy glos w fundacji. Nowi akcjonariusze wiekszosciowi uznali, za niezgodne z prawem przekazywanie panstwowej ziemi na wlasnosc, ze domy oferowane mlodym simom powinny byc wynajmowane czasowo i po osiagnieciu pelnoletnosci wracac do zasobow fundacji by sluzyc kolejnym sierotom. W ten sposob Alexandre miał zostac wywłaszczony... co więcej... nie będzie mu się należala inemal zadna rekompensata, gdyż wszystko co stoi na danej ziemii, staje sie wlasnoscia jej wlasciciela. Alexandre moze stracic dorobek swojego zycia.
Cassandra po usłyszeniu opowiesci Alexandra, nie traciła jednak nadzieji i nie popadała w czarna odchłan rozpaczy..
[Cass] Oni nie moga ci zabrac domu.. jest twoj PLACISZ ZA NIEGO KREDYT !... Jesli im tak zalezy na ziemiii to niech go od nas odkupia !
[Alexandre] No własnie ten kredyt ktory spłacamy, został przeksztalcony na kredyt pomocowy. Splanam jak sie okazuje nie ziemie ktora otrzymalem a fakt opieki panstwowej jaka bylem objety w dziecinstwie...
[Cass] Czyli co po prostu zabieraja nam dom ?
[Alexandre] Po prostu….
[Cass] LANDGRABOWIE ! Zlozymy im wizyte. Oni musza to odkrecic... Nie moga byc takimi swiniami ! Niech ja dorwe Malcolma w swoje rece to mnie popamieta...
{Alexandre] Landgraabowie nie pomoga…
[Cass] NIech by tylko smiali odmowic !
[Alexandre] Landgraabowie nie moga pomoc bo utracili panowanie w fundacji... czytalem o tym niedawno. To nie jest ich decyzja. Tylko nowego ministra...
[Cass] Terefere trele morele… na pewno cos moga!..
[Alexandre] Landgraabowie rpzez te lata okazali mi wiele dobroci. Owszem gdybym poszedl do nich pewnie by mi dali nowy dom.. ale ja tak nie moge!. Co innego korzystac z pomocy fundacji, co nalezy sie kazdemu, a co innego wykorzystywac dobroc panstwa Landgraab. ...
[Cass] TATKO ! Tatko nam na pewno pomoże... w koncu nikt nie lekcewazy Gothów !
Nazajutrz Cassandra złożyla wizyte rodzicom sama.... Alexandre był w bardzo kiepskim stanie psychicznym. Wieśc bardzo nimi wstrzasnela
Mortimer, bardzo zdeterminowy spedzil cały dzien na wykonywaniu różnych telefonów.. rozmowy musiały byc niezmiernie burzliwe gdyż zniszczyl przy tym chyba 3 simphony....
Gdy powrócił gotów porozmawiac z córka nie mial dla niej dobrych wiesci... Zdawal sie byc tym zalamany... tym albo faktem ze JEGO CORKA bedzie zyla w jeszcze gorszych jak dotad warunkach.. za kogo on ja wydal za maz....
Kochanie tak bardzo mi przykro ale nic nie mogę zrobic.. Urzednicy zmienili niedawno prawo w trybie pilnym i nie przysługuje od niego żadne odwołanie. Jest to jednak bardzo podejżane, gdy plan zagospodarowania przestrzennego nie obejmuje tego terenu. Nie ma go w spisie dzialek fundacji...
Tak jakby ktos upatrzyl sobie wasza dzialke....
Wszystko potoczylo sie bardzo szybko.. W ciagu zaledwie kilku dni dostali ostateczny nakaz eksmisji...
Czas spojrzec po raz ostatni na dom, ktory byl dzielem zycia Alexandre’a... ktory budowal cegla po cegla z kazdego zaoszczedzonego simoelona zupelnie sam. Dom który miał byc jego ostoja.. w ktorym mialy wychowywac sie kolejne pokolenia Renardów.