diamond5, Wyprowadziłem Norrie, aby zmniejszyć liczbę simów w rodzinie.
Nie wykluczam, że kiedyś, po latach, Eleanor odwiedzi swoją rodzinę z mężem i gromadką dzieciaków.
Pacyfka,
,,Najprzytulniejszy domek''? <3
Dziub-Dziub, Niestety, jak zauważyłeś, historia rodziny Caliente toczy się bardzo powoli.
Shattered, Przepraszam, że kazałem czekać na kolejną relację ponad dwa miesiące.
---
#132
Noce tej jesieni były bardzo ciepłe. Nina przespała więc całą na bujanym fotelu, na werandzie.
Od razu po przebudzeniu udała się nakarmić krówki.
Przy okazji wydoiła jedną mućkę. Będzie mogła teraz przygotować lody dla całej rodziny ze świeżego mleka.
Cały dzień rodzina Caliente spędziła na totalnym nicnierobieniu.
Wieczorem zjadała tradycyjnie wspólny posiłek. Po kolacji Dina zebrała brudne talerze.
Elliot i Ronnie przed snem przytulali się w łóżku. :>
Polly.
Następnego dnia, dość wczesną porą, przywitać się przyszli nowi sąsiedzi. Zastali tylko Ninę, zajadającą się swoim śniadaniem.
Młodzi byli zbyt zajęci sobą. Nie mieli czasu poznać się z sąsiadami.
Jeśli ktoś myślał, że Dina to tylko kura domowa, to bardzo się mylił.
Dina mimo sędziwego wieku wciąż pracuje w branży gastronomicznej i od kilku lat jest już na najwyższym szczeblu kariery.
Nadeszła późna jesień. Pierwsze przymrozki, a Ronnie obawia się, że przybyło jej kilka kilo.
Na pracę w ogrodzie już za zimno. Dina zajęła się robieniem konfitur.
Jak łatwo można się było domyślić. Kilka dodatkowych kilo u Ronnie, było spowodowane jej ciążą.
Elliot nie może uwierzyć, że już za kilka miesięcy zostanie ojcem!
Dobra nowina o dziecku w drodze szybko rozniosła się po domu.
Rodzinne oglądanie programu śniadaniowego
Dzień Dobry The Sims.
_________________
Przepraszam, że przerywam historię rodziny Caliente w takim momencie. Nie planowałem przerwania rozgrywki. To po prostu się stało.
Złożyło się na to wiele czynników. Nie mówię, że jest to ostania relacja, mój ostatni post w tym temacie.
Może kiedyś ponownie zainstaluję The Sims 3, pobiorę zapis z rodziną i zacznę grać, robić zdjęcia i wstawiać relację. Nic nie obiecuję.
Cieszę się, że losy rodziny przeglądało tyle osób. Byli nawet tacy użytkownicy, którzy sielankowe życie rodziny, śledzili temat od samego początku
(jeszcze na starym forum).
:jackob:
EDIT: Wszystkie niewyświetlane zdjęcia zostaną podmienione.