Strona 1 z 1

Re: "Prezydent" - historie Różowej Pantery

: 01 sie 2015, 16:58
autor: Galcia
Dopiero rozkręcasz fabułę?! :O Boję się myśleć, co się będzie działo, jak już się rozkręci! :D
Wesołe jest życie senatora - przez całą relację nie poświęcił ani chwili na pracę. :rotfl:
Teddy skradł moje serce, ale mam nadzieję, że nie uda mu się zostać prezydentem. Nigdy. soft9

Re: "Prezydent" - historie Różowej Pantery

: 01 sie 2015, 18:27
autor: Stara-Raszpla
Lubie Korwina wiec i twoja relacja jest w moim guście :D chociaż wszystko dzieje się nieco zbyt szybko ;)

Re: "Prezydent" - historie Różowej Pantery

: 02 sie 2015, 10:14
autor: Lion
Ciekawy początek, Teddy to bardzo barwna osobowość! Jego przygody na tle politycznej kariery nabierają jeszcze większego kolorytu, choć wszystkie jego kobiety, które pokazałeś w tej relacji, są jakieś takie nijakie - według mnie powinien być z wybuchową simką o charakterystycznym (wyrazistym) wyglądzie ;)

Re: "Prezydent" - historie Różowej Pantery

: 09 sie 2015, 18:39
autor: Lion
No proszę jaki spryciarz z tego Thina, wiedział jak trafić do simów :P Ciekawe jakim będzie tatusiem, bo pewnie choćby dla potrzeb kampanii zainteresuje się maluchem...

Coś czuję, że Delicia może mu nieźle zaszkodzić! Zresztą tak naprawdę do teraz nie wiemy, czy to przypadkiem nie ona poinformowała prasę o wpadce naszego polityka :curious:

Re: "Prezydent" - historie Różowej Pantery

: 09 sie 2015, 21:18
autor: Galcia
Ojej, jaka zmiana! Z kobieciarza w statecznego męża stanu. :D Jak to mówią: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - niechciane dziecko nie tylko nie zrujnowało kariery Teddy'ego, ale wręcz nadało jej nowego rozpędu. ^^ Myślę, że Delicia byłaby idealną Pierwszą Damą, mądra z niej kobieta.

PS. Dziękuję za dedykację. ^^