Odcinek 3
Dzień 4, godzina 7:01
Roman tego dnia wstał jako pierwszy. Myśląc o nutach, chciał sobie szybko przygotować śniadanie (dla siebie) i skryć się w cieniu przed innymi jak to rasowe gnomie wampiry. Jednak to co zobaczy zmrozi mu krew w żyłach.
Ro: Hej! Chodźcie tutaj!
Dom Wielkiej Mumii był przetrącony do góry nogami. Wszystkie meble i sprzęty były porozrzucane i zniszczone. Sprzęty fruwały w powietrzu a przejście do łazienki było zablokowane...
Sev: Co? Przejście do łazienki zablokowane?! Ja potrzebuje siku!
I muszę wziąć moją gwiazdorską kąpiel dla urody!
Bar: Eee... nie chcę was niepokoić, ale gdzie Lenna i Guuki?
Bar: Nie podoba mi się to. Lenna tak po prostu by nie zniknęła. Najpierw zjadła by śniadanie, opowiedziała kolejną historię o plastrach, ja bym opowiedział o moich snach z Seboszem w roli głównej i razem byśmy zaczęli oceniać dzieła sztuki. Martwię się!
WM: Tu Wielka Mumia...
TC: ...oraz Tragiczny Klaun *chlip*!
WM: Wielka Mumia wita w Domu Tragicznej Mumii...
TC: ...Barnabo, przecież ustalaliśmy *chlip* że dom się teraz nazywa Dom Wielkiego Klauna! A może *chlip* to był Tragiczny Dom Wielkiego Mumiastego Klauna?
Jack: Ja was prisze! Streszczajcie się.
WM:
Wielka Mumia udostępniła Tragicznemu Klaunowi kocioł, który Abbie i Roman wykorzystali podczas wczorajszego zadania. Dzięki niemu cały Dom jest teraz zmieniony w nieprzyjazne terytorium. Wiąże się to z sekretną misja przygotowaną dla Lenny i Guukiego. Więcej informacji otrzymacie wkrótce.
Fi: Co? Mamy tak stać i czekać?
Sev: Nie wiem jak wy, ale chyba już nie potrzebuje łazienki...
________________________________________________________________________________________
Godzina 8:11
Lenna i Guuki zostali przeniesieni przez Wielką Mumię do tajemniczego pokoju w trakcie snu, za chwilę się obudzą i dowiedzą się o zadaniu.
Gu: *biiiiip* Co do *bip* się dzieje? Gdzie ja jestem? Lenna! Lenna, *bip* wstawaj!
Len:
Lenna chcieć spaać! Chwila, gdzie my jesteśmy?
WM: Tu Wielka Mumia. Lenno i Guuki - Wielka Mumia ma dla was specjalne zadanie:
Wasi współmieszkańcy padli ofiarą Tragicznego Klauna, w związku z tym Dom Wielkiej Mumii został przewrócony do góry nogami. W tym momencie Tragiczny oraz Erdrick wprowadzają jeszcze większy chaos. Jedyny sposób, by ich powstrzymać to wyłączyć jeden z głównych rdzeni zasilających Dom Wielkiej Mumii.
WM:
Aby to zrobić, musicie zdezaktywować tarczę ochronną. Dom Wielkiej Mumii to przede wszystkim połączenie nowoczesności i historycznych korzeni. Dlatego też komnata łączy elementy prehistorii i przyszłości. Guuki - jako gnom przyszłości -musi znaleźć tajne wyłączniki w następujących obiektach: rytmotron i konstruktor plumbotów.
WM:
Dla Leny Wielka Mumia ma Krowokwiat oraz manekin ćwiczebny. Po zdezaktywowaniu tarczy będziecie mogli spokojnie wyłączyć rdzeń.
WM:
Macie niecałe 3 godziny by wyłączyć rdzeń. W przeciwnym razie wszystkie zmiany spowodowane przez Tragicznego będą nieodwracalne! Wielka Mumia życzy powodzenia!
Le:
Lena być przerażona!
Gu: *bip* *bip* *bip*...
TC: Tak, ja też życzę wam powodzenia *chlip*, bo to będzie bardzo tragiczna porażka mwhahahaha... Erdrick, daj mi chusteczkę *chlip* i nowy podkład bo mi się makijaż rozpływa i to jest takie*chlip* smutne!
________________________________________________________________________________________
Godzina 10:03
Podczas gdy dwójka uczestników walczy o naprawienie Domu Wielkiej Mumii, reszta z nich jest zajęta tańczeniem...
...przełamywaniem grawitacji dla umilenia czasu...
Fr: No co? Lewitowanie pomaga się zrelaksować, a rysowanie podczas lewitowania to już nirvana!
...a niektórzy... próbowali przeżyć
Sev: Aaaa!! Nawiedza mnie chmura śniegu!! Jak to jest w ogóle możliwe!
Rom: Sevcia, plz! Ta scena od samego początku nie ma sensu!
Sev: Nie gadaj tylko RATUJ SWOJE ŻYCIE!! NO MASAKRA NO!
Rom: Przecież jestem wampirem, ja już jestem martwy.
Ale za to twoja szyja po zmrożeniu będzie taka smakowita...
Rom: Powiem szczerze nawet polubiłem to zadanie, fajnie być takim sarkastycznym wampirem! Zapiszę sobie to gdzieś, kiedyś mi się przyda jak będę opowiadać bliskim w jaki sposób wygrałem Big Mummy! A Sevcia dramatyzuje, to tylko zwyczajna śmiercionośna chmura śnieżna, nic wielkiego...
Tymczasem nieco głębiej Domu...
Gu: Prawie to rozgryzłem *bip*, zaraz rozgryzę ten *bip* wyłącznik. A jak u ciebie Lenna?
Len: Wciąż z tym walczę! Strasznie oporny ten manekin, ale usłyszałam małe klikanie więc muszę to coś mocno kopnąć by się zakręciło dość szybko.
Gu: I jak na razie?
Len: Auu!
Lena dostać w twarz bez makijażu!
Len:
Manekin poznać wściekła furia TrogloLeny! AAaaaaah!
Guuki i Lenna znaleźli wyłączniki i zdezaktywowali pierwszą parę zabezpieczeń.
________________________________________________________________________________________
Godzina 11:31
Mieszkańcy próbują przeżyć w w Domu Tragicznej Mumii (a niektórzy mają to gdzieś xD).
Abbie: Chwila, Bartek patrz! Telewizor się włączył.
Wszyscy mieszkańcy natychmiast podeszli do telewizora, ponieważ na ekranie pojawili się Lenna i Guuki, którzy zaczęli szukać ostatnich dwóch włączników.
Bar: Co oni tam robią?
Gu: Kurczę, to jest *bip* trudniejsze... chyba muszę *bip* zagrać jakąś melodię...
Len:
Dobra krówka! Krówka być dobra dla TrogloLeny, prawda? Krówka powiedzieć gdzie trzyma wyłącznik bo TrogloLena zerwać ją i ugotować gulasz według przepisu Sevci!
Gu: Weź jej *bip* nie złość, troszkę się znam na *bip* krowokwiatach i potrafią być bardzo agresywne i podstępne gdy są *bip* głodne!
Len: W takim razie ją nakarmie! Chodź tu krówko! Pewnie chcesz coś słodkiego? Mam takiego lizaka, które Roman zazwyczaj kradnie małym dzieciom!
Ro: Wypraszam sobie! Ja nie kradnę cukierków. Co najwyżej zabieram je dzieciakom i wyrzucam do kosza! A potem uczę je, że niezdrowe i ohydne jest jeść puste cukry! Ale zdarzyło mi się to tylko raz, nikt nie musi wiedzieć!
Gu: O mój nanicie! Przecież to *bip* proste! Wystarczy zagrać tak jak te białe kolorki się pojawiają!
WM: Guuki, odnalazłeś trzeci wyłącznik. Zostało wam tylko 10 minut do odkrycia czwartego włącznika i wyłączenia rdzenia!
Len: Już wiem! Przełącznik jest w przełyku tego stwora, a dokładnie tam, gdzie zaczyna się ten tort!
TrogloLena mieć tylko jedną szanse!
Gu: Lencia, czekaj! Co ty wyrabiasz, LENNA!
Gu: A potem... Lencia zniknęła w przełyku krowokwiatu...
Bar: LENCIA!!
Nagle, przed Guukim otworzyła się kopuła zabezpieczająca rdzeń.
WM: Lenna odnalazła czwarty wyłącznik, teraz musicie wyłączyć rdzeń. Została jedynie minuta!
Podchodząc powoli do rdzenia, Guuki czuł silną energię, która próbowała go odpychać, jednak w porę wyłączył urządzenie a wszystko... ogarnął mrok...
________________________________________________________________________________________
Godzina 12:02
Mieszkańcy milczeli przez jakiś czas. Nie zauważyli, że wszystko wróciło do normy a światła zgasły. Byli zbyt zasmuceni faktem, że Lenna poświęciła się by przywrócić Dom Wielkiej Mumii do ładu. Czekali aż Wielka Mumia powie coś, lecz nie było żadnej informacji.
Bartek ostatecznie nie wytrzymał napięcia.
Bar: To niemożliwe! Lencia nie mogła...
Mieliśmy wspólnie skakać po tęczach i puszystych chmurkaaach *szloch*.
Usłyszeli znienacka jakieś kliknięcie. Gdy się odwrócili zauważyli że jedna latarnia się zapaliła...
A w sarkofagu...
Len: Uff! Kto by przypuszczał że się ciężko te drzwi przesuwa. Te mumie muszą mieć krzepę...
Bar: Lencia?!
Sev: Lencia!
Razem z nią pojawił się też Guuki, które został przetransportowany przez Wielką Mumie
Gu: Lencia!! Przyprawiłaś mnie *bip* o przepalenie obwodów!
Len: Nic się nie stało na szczęście, na dnie przełyku było tajemne wyjście.
Bar: Lencia!
Moje królicze serce jest przepełnione radością po stokroć że żyjesz! Jednak będziemy razem skakać nad jednorożcami!
Len: Nie wiem co brałeś, ale
TrogloLena cieszyć się, że przeżyć. Krówsko bardzo złeee!
TC: Co? Nie udało się? Ale... *chlip* jak to możliwe?
Er: No wiesz...
TC: Erdrick, nie teraz! Rozmyślam o tym jak Tragiczna jest moja porażka!
Er: Wiesz co Tragiczny? Czasami mi działasz na nerwy z tym chlipaniem i "tragizowaniem". Dziwisz się dlaczego nie wyszło? Bo bez przerwy płakałeś i tragizowałeś! Mam cię dość!
Er: W ogóle nie mogę dojść do słowa! Zasugerowałem ci gnomią inwazję zmutowanych mumii, ale ty nieee! Bo to zbyt "tragiczne".
TC: Bo to było zbyt tragiczne, moje pomysły są o niebo lepsze!
Er: Ooo, to teraz traktujesz mnie jak piątego gnoma u wozu?!
Len: Cieszę się, że wszystko wróciło do normy. Myślałam że na serio coś mi się stanie. Na szczęście to była tylko sprytna sztuczka Wielkiej Mumii. Mam nadzieję, że następny tydzień będzie mniej mroczny... co nie?
________________________________________________________________________________________
Godzina 16:08
Światła z powrotem wróciły do Domu Wielkiej Mumii. Wszyscy mieszkańcy pozbierali się po niecodziennej przygodzie i spędzają razem czas. Francis próbuje ustylizować Sevcie.
Fr: No i wiesz, jako dżentelmen pomyślałem że fajnie byś wyglądała w bardzo eleganckiej sukni - najlepiej z cekinami i do tego rękawiczki.
Sev: Tak myślisz? Ach, a może coś w stylu czasów Roaring Heights? Te pastelowe kolory, krój, tajemnicze morderstwa,
te światła jupiterów padające na moją twarz i przyćmiewające twoją obecność...
Sev: To miłe ze strony Francisa, że zechciał mnie ustylizować. Co prawda to tylko wieczorowa sukienka, ale czego się można spodziewać po Simie, który nosi same garnitury? Jednak liczy się gest
Fr: Na Simoudiniego! Mam świetny pomysł!
Sev: Już się nie mogę doczekać!
Sevcia zamknęła oczy, gdy Francis dobierał jej strój. Gdy otworzyła oczy...
Sev: COOOOO?! To jest okropne! Aż mi się płakać chcę!
Fr: Wybacz mi Sevcia - mój gwiazdorski gnom się we mnie odezwał i kazał mi cię przerobić na ofiarę mody by
zdominować przemysł rozrywkowi i by cię wykopać ze sceny mała!
Sev: Nie rozmawiam z tobą!
W międzyczasie w salonie Roman wypróbowuje tajemnicze urządzenie, które zauważył drugiego dnia.
Ro:
Na moje kły! To jest wampirzaste! I jak przyjemnie łaskocze w mózg!
Abbie, nie chcąc przeszkadzać Romanowi postanowiła zagadać do Guukiego.
Abb: Guuki, ty i sprzątanie?
Gu: Ktoś *bip* musi, bo wszyscy *bip* się obijają. A co z Lenną?
Abb: Bartek nie odstępuje jej ani na minutę. Obiecał jej, że będzie pilnował, aby nie robiła głupot jako Troglodyta więc to robi.
Abb: Odpuściłam sobie Romana, stwierdziłam że nie warto nawet próbować zaprzyjaźniać się z takim gburem. Podejrzewam że to on pierwszy odpadnie z programu. Przecież jego nikt nie lubi!
Abb: Poczekaj, pomogę ci!
Czary mary, abrakadabra
Mycie podłóg to jest makabra
Jednej mej różdżki zgrabny ruch,
Dom cały czysty, a mnie ciśnie ciuch!
Rom: O nie! Widzę latające gwiazdki! Może jednak zejdę z tego urządzenia...
________________________________________________________________________________________
Godzina 23:08
Podczas gdy mieszkańcy śpią, Tragiczny Klaun i Erdrick zakradają się do Domu Wielkiej Mumii, by przygotować nowe psikusy na własną rękę.
TC: Już czuję tą *chlip* tragiczność kiedy wpadną w moje *chlip* nowe pułapki!
Er: Oj tam, daj już spokój. Ale muszę przyznać, że to zboczone lustro w komnacie świetnie stylizuje. Gdyby tak mu założyć gnomią czapkę...
Gu: A kogo my tu *bip* mamy? Czyżby ktoś tu *bip* chciał złamać regulamin?
Len: TrogloLena wściekłaaaaaagh!
Gu: Czas na rewanż, TrogloLena, na nich!
Len: TrogloLena atakowaaaaaać!
TC: AAAA! Erdrick! Uciekajmy zanim nas zje!
Er: Sorry Tragiczny, jestem teraz zajęty, muszę zjeść ten kawałek chleba!
To już niedługo! W następnym odcinku dowiecie się, czy domownicy zaliczą zadanie tygodniowe, kto zostanie nominowany... oraz poznacie skrywaną przeze mnie tajemnicę, która doprowadzi do pewnej niespodzianki ;D. W tym odcinku jest też mała wzmianka co do tematu następnego zadania tygodniowego, ciekawe czy ktoś odgadnie o co chodzi ;D.
Jest też komunikat: autorów Simów w BM prosiłbym o napisanie do mnie by mieć pewność, że nadal są na forum i czy w razie czego będą mogli mi odpisać. To tyle, do następnego odcinka!