Ogólnie jest tak: dwunastka zawodników wyrusza na wyprawę. Podczas tej wyprawy wykonują zadania, za które otrzymują pieniądze, a pieniądze te trafiają do puli, która pod koniec programu otrzyma zwycięzca. Jedna osoba wśród uczestników to Agent - wybrany wcześniej przez organizatorów programu - i jego misją jest robić wszystko, by tylko uczestnicy nie wykonali zadań i nie uzbierali zbyt dużo pieniędzy. Nie może też dać się wykryć zbyt szybko. I ma kompletnie wolną rękę jeśli chodzi o metody psucia innym szyków - może udawać kompletnie inną osobę (pod względem charakteru) niż naprawdę jest, może już na starcie nakłamać o sobie, musi tylko pamiętać, by utrzymać tę maskę. I musi wykazać się kreatywnością
A pozostali gracze muszą wykazać się dla odmiany doskonałym zmysłem obserwacji, by Agenta wykryć.
Co do tego salonu i pokoju - w prawdziwym programie uczestnicy podróżowali po całym kraju, w którym działa się akcja (w pierwszej edycji była to Francja, w drugiej Hiszpania, w trzeciej Portugalia) i nocowali w różnych miejscach. Ja u siebie wprowadziłam z oczywistych przyczyn modyfikację, że tych noclegów będzie mniej (aczkolwiek nie wykluczam podróży do różnych Simowych miast), ale "baza wypadowa" ma być jedna, no góra dwie, do której będą wracać po wykonanych zadaniach, acz nie wszystkich, bo może się zdarzyć, że będą nocować w plenerze lub w różnych dziwnych miejscach, jeśli takie okażą się wymogi zadania.
W prawdziwym programie istniała możliwość (oglądałam kulisy) rozmowy sam na sam do kamery, nawet Agent tam wtedy chodził i zdejmował maskę, ale te nagrania nie były ujawniane aż do finału. Takie zwierzenia dotyczyły zazwyczaj bieżących wydarzeń, spekulacji co do osoby Agenta, co do osoby która powinna wygrać, odczucia po każdej kolacji, kiedy odpadał jeden gracz. W prawdziwym programie były to różne miejsca, różne pokoje czy zakątki wygospodarowane pod wpływem potrzeby, u mnie musi to być specjalny pokój - wiadomo, każdy czasami potrzebuje się wygadać, chociażby do kamery
Jackob pisze:Zgłosiłbym kogoś gdyby nie zakaz używania cc.
Nie wierzę, że nie potrafisz zrobić Sima bez CC. Spróbuj, a nuż Ci się uda
Przecież nie jest ważny wygląd, pisałam, że Sim nie musi być piękny, ważny jest charakter i osobowość
A wiem, że potrafisz tworzyć ciekawych pod względem charakteru Simów